jako pacjent nie byłem, ale odwiedzałem...
wiem, że pomaga ludziom z psychozami, bo walą im ostro leki i niektórzy stają na nogi, ale... ja bym tam nie chciał iść - nie podobało mi się...
- poszedłbym tylko wtedy, gdybym miał rzeczywiście jakąś poważną chorobę psychiczną lub na oddział nerwic na przykład, ale tylko taki, gdzie prowadzą terapię i gdzie nie ma "cięższych" przypadków... moim zdaniem, jeśli tylko się da, to lepiej zorganizować sobie jakąś samopomoc - może nawet gdzieś wyjechać, przeczekać, itp., jeżeli tylko czujemy się na siłach...
jednak jeśli bym miał poczucie, że moje życie jest w zagrożeniu, to... zgłosiłbym się do psychiatry i niech on by ocenił czy powinienem iść do szpitala czy nie...