Wszystko się skomplikowało :(

Problemy z partnerami.

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez josi » 1 lip 2012, o 21:31

...d;atego dobrze by bylo sie odnosic do konkretnych wypowiedzi, jak rowniez nie pisac (kasiorek) tylko po to zeby na kims wylac swoje cos tam.
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez Księżycowa » 1 lip 2012, o 21:37

josi napisał(a):...d;atego dobrze by bylo sie odnosic do konkretnych wypowiedzi, jak rowniez nie pisac (kasiorek) tylko po to zeby na kims wylac swoje cos tam.


josi nic nie wylewałam, czuję się świetnie wyobraź sobie i nie mam potrzeby, jak to określiłaś wylewać czegoś tam, bo nauczyłam się na terapii, Tobie też polecam. Nie baw się w psychoanalizę co i dlaczego ktoś napisał, bo strzelasz i to do tego błędnie.

Napisałam swoje zdanie, do czego mam prawo a jak Ty widzisz to inaczej, to skoro tak chcesz, to już jest Twój kłopot.
Nie będę z Tobą na ten temat więcej dyskutować... wyraziłam swoje zdanie i tyle a co sobie tam myślisz, to Twoja sprawa.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez josi » 1 lip 2012, o 21:45

no to skad takie emocje "jezu josi" gdy ktos sobie pisze co mysli? mysle ze cos mialas po prostu do mnie, a to sie nie tak zalatwia...
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez Nieszczęśliwa do kwadratu » 2 lip 2012, o 14:01

Tyle napisałyście przez ten czas jak mnie było, że nie wiem nawet do czego mam się odnieść.
Przede wszystkim nie przestałam pisać dlatego, że czytałam nie wygodne dla mnie rzeczy.
Po prostu wyjechałam do znajomych zawieźć swoje dziecko na wakacje.
Wybaczcie, ale będąc u kogoś nie będę siedziała przed kompem i pisała na forum.
I nie uważam, że jak mąż się znudzi to trzeba zacząć go zdradzać.
To nie był powód.
Ja się po prostu zakochałam.
Nieszczęśliwa do kwadratu
 
Posty: 189
Dołączył(a): 29 maja 2012, o 13:22

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez sikorka » 2 lip 2012, o 16:48

to kiedy skladasz pozew? :buziaki:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez caterpillar » 2 lip 2012, o 18:25

spoko luz
Nieszczesliwa my tylko napisalismy ,ze od tego gadania mialas prawo stad uciec

nikt nie oczekuje ,ze bedziesz siedzial tu przez 24h

fajnie ,ze sie odezwalas

Ja się po prostu zakochałam.


I nie uważam, że jak mąż się znudzi to trzeba zacząć go zdradzać.


mysle ,ze to z powodu braku uczucia lub innych spraw tak sie stalo

jesli kocham meza/zone nie mam powodu aby zakochac sie w innym czlowieku.
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez josi » 2 lip 2012, o 20:49

noooo niektorzy napisali ze to interesujace ze jak sie slyszy niewygodne rzeczy to sie przestaje pisac...
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez Księżycowa » 2 lip 2012, o 20:56

Josi nie zaczepiaj... JA NAPISAŁAM, bo taka myśl przyszła mi do głowy. To nie jest Twoja sprawa... kazdy myśli co innego. Dziwnie by się żylo i nudno gdyby wszyscy myśleli tak samo. Nie prowadzilibyśmy dyskusji, nie poznawali siebie nawzajem, nie rozwijali i nie zmieniali poglądów..jednym słowem i płytkie by to było i ludzie w ogóle...

Trochę elastyczności w zyciu zyczę. Może skup swoją energię na tym, przynajmniej będzie z pozytkiem dla Ciebie, bo chyba zżera Cię jakaś frustracja, że tak się czepiasz :bezradny:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez josi » 2 lip 2012, o 20:58

kasiorek43 napisał(a):Josi nie zaczepiaj... JA NAPISAŁAM, bo taka myśl przyszła mi do głowy. To nie jest Twoja sprawa... kazdy myśli co innego.


nooo wlasnie.... nie zawsze kazda mysl ktora przyjdzie do glowy jest dobra, warto pamietac na przyszlosc.
To jest moja sprawa, wypowiadamy sie na forum.
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez caterpillar » 2 lip 2012, o 21:00

Po prostu wyjechałam do znajomych zawieźć swoje dziecko na wakacje.
Wybaczcie, ale będąc u kogoś nie będę siedziała przed kompem i pisała na forum.


nieszczesliwa wyjasnila jak dziad krowie na rowie wiec juz zamknijcie dzioby

Obrazek


!.
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez blanka77 » 2 lip 2012, o 21:05

ko ko ko ko ko ko ko ko..... :mrgreen:
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez Księżycowa » 2 lip 2012, o 21:10

josi napisał(a):
kasiorek43 napisał(a):Josi nie zaczepiaj... JA NAPISAŁAM, bo taka myśl przyszła mi do głowy. To nie jest Twoja sprawa... kazdy myśli co innego.


nooo wlasnie.... nie zawsze kazda mysl ktora przyjdzie do glowy jest dobra, warto pamietac na przyszlosc.
To jest moja sprawa, wypowiadamy sie na forum.





Nie prosiłam Cię o opinię mojej wypowiedzi.
Sama wiem kiedy i jak nalezy się wypowiadać i nie potrzebuje pouczeń. Jesli będę chciała wypowiedzieć swoje zdanie, to zrobię to jeśli będę uważała, że mi wypada w jakiejś sytuacji, tak jak do tej pory uważałam.
Staram się wypowiadać tak, by nie naruszyc regulaminu i jesli admin zwróci mi uwagę, to wezme sobie ją do serca.
Co sobie myślisz Twój problem ... za bardzo mnkie nie obchodzi szczerze mówiąc, więc się już nie wypowiadam.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez josi » 2 lip 2012, o 21:12

Nie prosilas o opinie ale ja mam prawo ja skomentowac gdyz jest to forum.
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez Sansevieria » 2 lip 2012, o 21:19

Caterpillar, próżne Twe wysiłki chyba :lol:
Josi, są prawa z ktorych czasem można nie skorzystać. Bez żadnej szkody a ku ogólnemu pożytkowi.

Nieszczesliwa, doszłaś do ładu jakoś z tym chaosem? Jakiś pomysł co dalej?
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez Księżycowa » 2 lip 2012, o 21:19

caterpillar napisał(a):
Po prostu wyjechałam do znajomych zawieźć swoje dziecko na wakacje.
Wybaczcie, ale będąc u kogoś nie będę siedziała przed kompem i pisała na forum.


nieszczesliwa wyjasnila jak dziad krowie na rowie wiec juz zamknijcie dzioby

Obrazek


!.




o własnie :ok:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości