piiiiiiiiiiiiić!!!!!!!!!!!!11

Problemy związane z uzależnieniami.

piiiiiiiiiiiiić!!!!!!!!!!!!11

Postprzez herhor » 25 cze 2012, o 21:26

Piiiić!!!
Wódy promili alkoholu żąda mój organizm. nie organizm tylko mózg. mózg już sięuzależnił od promili. jest mu dobrze jest znieczulony. wypiłem 0,3 alkoholu. hahahahahahaha. jestem pijny mówię wam. piiiiiić!!! znieczulić się. tego chcę. wódy, promili wina piwa. czegokolwiek co pozwoli mi przerwać tę nudę stagnację marazm. nienawidzę swego stanu. rano obiecywałem sobie że nie będę chlał. a tu dupa . lepiej nic sobie nie obiecywac. po co? obiecywałem i nic z tego. teraz mam promle we krwi.
zapić nudę zapić marazm zapić stagnację. zapić wszystko. nie pić nie pić
nie muszę ale chcę. przyzwyczaiłem się po prostu i tyle.
herhor
 
Posty: 9
Dołączył(a): 8 sie 2010, o 21:57

Re: piiiiiiiiiiiiić!!!!!!!!!!!!11

Postprzez Księżycowa » 25 cze 2012, o 21:44

herhor napisał(a):Piiiić!!!
lepiej nic sobie nie obiecywac. po co? obiecywałem i nic z tego.


To, że nie wychodzi przy pierwszych próbach, to nie znaczy, że nie wyjdzie nigdy. Jak zaczynasz próbować, to jesteś krok do przodu, nawet jak się nie uda. I może nie obiecuj sobie, że się uda na pewno a obiecaj sobie, ze dasz z siebie wszystko za każdym razem. Będzie mniejsze rozczarowanie kiedy na początkach różnie będzie wychodzić.
W momentach rezygnacji powtarzam sobie, że nie ważne ile razy upadasz. Ważne ile razy się podnosisz.

herhor napisał(a):
nie muszę ale chcę. przyzwyczaiłem się po prostu i tyle.


Maz wybór, tylko czy gdybyś chciał na prawdę, to pisałbyś tutaj? Mi się wydaje, ze chyba niekoniecznie.
Trzymaj się :kwiatek:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: piiiiiiiiiiiiić!!!!!!!!!!!!11

Postprzez Laff » 25 cze 2012, o 22:49

jak się coś 'odstawia' to często zdarzają się 'epizody' powrotne. ważne jest, że coraz rzadziej mają miejsce :wink: pewnego dnia się człowiek budzi i sobie nie może przypomnieć, kiedy ostatnio miał miejsce. 3mam kciuki.
Avatar użytkownika
Laff
 
Posty: 351
Dołączył(a): 23 paź 2011, o 00:17
Lokalizacja: stolyca

Re: piiiiiiiiiiiiić!!!!!!!!!!!!11

Postprzez parnasus » 27 cze 2012, o 16:00

Piiiić!!!
Wódy promili alkoholu żąda mój organizm. nie organizm tylko mózg. mózg już sięuzależnił od promili. jest mu dobrze jest znieczulony.


To pij dalej .
parnasus
 
Posty: 204
Dołączył(a): 1 gru 2010, o 17:19
Lokalizacja: Tu i Teraz

Re: piiiiiiiiiiiiić!!!!!!!!!!!!11

Postprzez Księżycowa » 27 cze 2012, o 16:27

parnasus napisał(a):
Piiiić!!!
Wódy promili alkoholu żąda mój organizm. nie organizm tylko mózg. mózg już sięuzależnił od promili. jest mu dobrze jest znieczulony.


To pij dalej .



:shock: Na pewno to chciał usłyszeć autor :roll: .
Chyba specjalista jest od terapii wstrząsowej i on stwierdza czy ona jest potrzebna a nie my tutaj ... litości ... :shock:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: piiiiiiiiiiiiić!!!!!!!!!!!!11

Postprzez caterpillar » 27 cze 2012, o 17:10

kasiorku :roll:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: piiiiiiiiiiiiić!!!!!!!!!!!!11

Postprzez Księżycowa » 27 cze 2012, o 17:15

caterpillar napisał(a):kasiorku :roll:



Cat tak się składa, że mieszkam z alkoholikiem od lat i rozpracowuję to na terapii własnej, żeby to zrozumeić i się uwolnić od jego wpływu na mnie. Ale też wiem jakim alkoholik jest zagubionym i bezradnym człowiekiem, nawet ten który używa przemocy (co go oczywiście nie usprawiedliwia) i nie rozumiem jak osoba, która nie jest specjalistą może walić takie teksty nie mając o tym pojęcia i o stanie psychicznym autora również :bezradny:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: piiiiiiiiiiiiić!!!!!!!!!!!!11

Postprzez parnasus » 27 cze 2012, o 18:14

mieszkam z alkoholikiem od lat i rozpracowuję to na terapii własnej, żeby to zrozumeić i się uwolnić od jego wpływu na mnie. Ale też wiem jakim alkoholik jest zagubionym i bezradnym człowiekiem, nawet ten który używa przemocy (co go oczywiście nie usprawiedliwia) i nie rozumiem jak osoba, która nie jest specjalistą może walić takie teksty nie mając o tym pojęcia i o stanie psychicznym


Witaj ja jestem alkoholikiem nie pijącym od 6 lat mam za sobą wszystkie możliwe terapie . Też tak kiedyś jak Laff
próbowałem manipulować i oddzielać mózg od reszty ciała wmawiając sobie i innym że picie jest silniejsze niż zrobienie czegoś z sobą . Alkoholik nie jest bezradnym i zagubionym człowiekiem , z tego co piszesz to ten " bezradny "alkoholik z którym mieszkasz ma na ciebie taki wpływ że chodzisz na terapie dla współuzależnionych ....
A co do jego stanu to pisząc powyższy tekst był pijany.

Alkoholik powinien sam przestać chcieć pić nikt nie jest w stanie mu pomóc . Jeżeli próbuje pokazać jaki to jest skomplikowany i że każda jego komórka pragnie picia to NIECH PIJE bo po prostu jeszcze nie dostał na tyle po garach aby zrozumieć że PICIE MU SZKODZI.

Myślę też że nie przypadkowo zareagowałaś na ta odpowiedź warto popatrzeć czy masz trzeźwy ogląd na osobę z którą mieszkasz.
parnasus
 
Posty: 204
Dołączył(a): 1 gru 2010, o 17:19
Lokalizacja: Tu i Teraz

Re: piiiiiiiiiiiiić!!!!!!!!!!!!11

Postprzez Księżycowa » 27 cze 2012, o 18:27

parnasus napisał(a):
Myślę też że nie przypadkowo zareagowałaś na ta odpowiedź warto popatrzeć czy masz trzeźwy ogląd na osobę z którą mieszkasz.


Daruj sobie moją psychoanalizę.
Z jakiegoś powodu ktoś pić zaczyna, tak jak ćpać czy objadać się i za nim on zaczyna chcieć pić, to najpierw przed czymś w to picie, cpanie, objadanie ucieka i coś mi jednak mówi, że to jest coś w stylu bezradności i zagubienia a nie ,, Teraz sobie będę pił, bo chcę a innych mam w d... i zrobię im na przekór" Tak, owszem może i jest jak nałóg jest już w zaawansowany ale nic nie zaczyna się tak bez powodu.

I ja patrząc na swojego ojca widzę, że nie radzi sobie. Tak, są momenty, że widać jak ma nas gdzieś i z nikim się nie liczy.
Poza tym na terapii weszłam już sporo czasu temu na temat choroby alkoholowej. Był to czas kiedy winiłam ojca za całe zło jakie mnie spotyka i za to jak się czuje.,... wtedy dowiedziałam się, że alkoholik nie bawi się świetnie, że też cierpi.
Ale też rozmawiałam z nim o terapii i wiem, że nie jest zamknięty na terapię i nie mówi kategorycznie nie i mnie o moją terapię pyta i zasugerowałam mu, że powinien iść... i nie powiedział, że nie, że nie ma problemu,... rozważał... ja wiem, że pójdzie. Nie wyczekuję tego jakoś gorliwie, bo pewnie niedługo i tak z nimi mieszkać nie będę.... Ale niestety jak zapewne wiesz nasze relacje nie są otwarte i trudno go wesprzeć a jak nic widziałam, że w zasadzie z mamy strony powinien to wsparcie otrzymać... niestety mama mnie samą irytuje zaczepkami i dogryzkami w kierunku ojca.

I mój ojciec wcale nie mówi, że to jest od niego silniejsze, nigdy takie słowa z jego ust nie padły. Ale padło, że sobie nie radzi, bo nie umie się odnaleźć... był gotowy ośrodek, wszystko załatwione, to moja mama wszystko zepsuła... a bardzo chcieliśmy mu pomóc. Nie będę się tutaj rozpisywać o całym schemacie naszej rodziny i moim miejscu w niej ale moja mama niestety wszystko zepsuła razem z siostrą... szkoda. Cieszyłam się, że w końcu i jemu ulży.

Tak czy inaczej tekst ,, to pij dalej" może zapodać osoba, która się na tym zna a przejście przez terapię nie daje nikomu kwalifikacji.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: piiiiiiiiiiiiić!!!!!!!!!!!!11

Postprzez parnasus » 27 cze 2012, o 18:49

Niestety podchodzisz do sprawy emocjonalnie i nic dziwnego ojciec córka to mocny związek . Nie wiem z jakiego powodu piszesz o kwalifikacjach nie wiedząc o mnie nic od trzech lat pracuje z alkoholikami czynnymi paru z nich nie pije .

Nie mam i nie miałem zamiaru analizować ciebie tylko podzieliłem się tym co myślę . A myślę że trochę miałem racji

Ale padło, że sobie nie radzi, bo nie umie się odnaleźć... był gotowy ośrodek, wszystko załatwione, to moja mama wszystko zepsuła...


To mówi samo za siebie i nie jest to jakiś przytyk fakt jest taki że ojciec nie poszedł na leczenie.
parnasus
 
Posty: 204
Dołączył(a): 1 gru 2010, o 17:19
Lokalizacja: Tu i Teraz

Re: piiiiiiiiiiiiić!!!!!!!!!!!!11

Postprzez Księżycowa » 27 cze 2012, o 18:55

Przepraszam, być może faktycznie zbyt gwałtownie zareagowałam .

Jeśli sam się leczyłeś to jakim cudem możesz pracować z uzależnionymi? Przecież psycholog/ terapeuta muszą być pod kątem (przepraszam za określenie, to również nie jest przytyk :wink: ) psychicznym ,,zdrowi"?

Nie psozedł, to fakt ale chyba nie chcesz powiedzieć, że alkoholik ot tak ma nagle tyle siły, że bez wsparcia idzie sam...
Ja swoje zdanie mam/ może błędne ale w tamtej sytuacji dla mnie wyraźnie mama skopała sprawę :bezradny:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: piiiiiiiiiiiiić!!!!!!!!!!!!11

Postprzez caterpillar » 27 cze 2012, o 18:58

dokladnie to samo zdanie mi sie rzucilo w oczy...troche drogi przed Toba kasiorku aby sie oderwac od wspoluzaleznienia

i

mala poprawka parnasus ...to nie laff a herhor :mrgreen:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: piiiiiiiiiiiiić!!!!!!!!!!!!11

Postprzez caterpillar » 27 cze 2012, o 18:59

wychodzi na to ,ze malo wiesz o terapii dla osob uzaleznonych

Jeśli sam się leczyłeś to jakim cudem możesz pracować z uzależnionymi? Przecież psycholog/ terapeuta muszą być pod kątem (przepraszam za określenie, to również nie jest przytyk ) psychicznym ,,zdrowi"?


mysle ,ze parnasus jest calkiem psychicznie zdrowy hehe
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: piiiiiiiiiiiiić!!!!!!!!!!!!11

Postprzez Księżycowa » 27 cze 2012, o 19:03

caterpillar napisał(a):dokladnie to samo zdanie mi sie rzucilo w oczy...troche drogi przed Toba kasiorku aby sie oderwac od wspoluzaleznienia

i

mala poprawka parnasus ...to nie laff a herhor :mrgreen:


A ja nie rozumiem dlaczego każdy widzi co chce zobaczyć, bo oprócz zacytowanego przez Was zdania, napisałam jeszcze

kasiorek43 napisał(a):
Tak, owszem może i jest jak nałóg jest już w zaawansowany ale nic nie zaczyna się tak bez powodu.



to zdanie by znaczyło, że rozumiem o co chodzi z egoizmem alkoholika prawda? Z resztą ja się nie będę tłumaczyć.
Tak czy inaczej uważam, ze na takie teksty terapeuta może sobie pozwilić. No chyba, że ktoś chce brać odpowiedzialność na siebie za drugiego człowieka to już jego wybór...

Cat mamraczej na myśli to, ze jest alkoholikiem, nie pijącym ale alkoholikiem i to jednak chyba jest pewna przeszkoda...

Wiem ile drogi przede mną na terapii. Pracuję i dostrzegam - dziękuję za troskę :wink:

Cat a Ty ile wiesz o terapii dla współuzależnionych, że tak sie wypowiadasz?
Nie wiesz tak na prawdę ile wiem i proszę nie wciskaj mi tego ile wiem a ile nie... bo w moje głowie nie siedzisz .
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: piiiiiiiiiiiiić!!!!!!!!!!!!11

Postprzez caterpillar » 27 cze 2012, o 19:15

kasiorku , bo to jest sedno sprawy "biedny tata by poszedl ale mama zawalila"

czy TY slyszysz co mowisz ?

ciesze sie ,ze znasz przyczyny alkoholizmu twojego taty ale nadal go probujesz tlumaczyc , kazdy ma swoj powod do picia i cpania ale nie kazdy ma checi aby z tym skonczyc.

alkoholicy czy narkomani niepijacy bardzo czesto pomagaja osoba uzaleznionym w procesie trzezwienia a to z tego wzgledu ,ze nikt inny nie zna tak dobrze zachowan, mysli , potrzeb jak ktos , kto przeszedl ta droge.

Oczywiscie trzeba byc ostroznym ,bo nie kazdy niepijacy super nadaje sie do tego aby byc przewodnikiem.



wiesz spedzlam godziny na blaganiu, proszeniu i tlumaczeniu moich alkoholikow aby przestali lub nie szli pic , jednak najlepiej sie czulam jak otwieralam drzwi i mowilam wprost 'chcesz ? to idz chlac ..to twoje zycie"

oczywiscie czesto dostawali skrzydel i fruneli po flaszke ale i tak NIC ale to NIC nie bylo w stanie ich powstrzymac...bo sami nie chcieli

wiec chocbys klecila tu najpiekniejsze zdania to i tak herhor ,ktory byl na fazie znajdzie pretekst by pic ...bo chce .
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Następna strona

Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 213 gości