Nieszczęśliwa do kwadratu napisał(a):I znam mojego męża.
sikorka napisał(a):no pare postow nizej pisalas, ze szukasz mieszkania, ze juz nawet jestes umowiona z wlascicielem na rozmowe w sprawie wynajmu.
co sie zmienilo od tego czasu? wtedy mialas pieniadze a teraz ich nie masz?
.agik napisał(a):Dorośli ludzie jednak żyją według jakichś wartości i jeśli im się sprzeciwiają, to przyjmują konsekwencje.
agik napisał(a):A Tobą co kieruje, ze nie rzucisz wszystkiego?
Nie przypadkiem lenistwo? Wtedy musiałabys się nieźle wysilic, żeby się utrzymac. Nie chce Ci się wysilac?
agik napisał(a):Ja to widzę tak: namieszałaś w życiu wielu osobom, a teraz wysuwasz roszczenia. Dośc ostre. ( Bezproblemowy rozwód, kasa, mieszkanie, dzieci) Chcesz wszystkiego dla siebie? Serio Twój mąż jest takim zupełnym nikim? Nic mu się nie należy?
sikorka napisał(a):podobnie jak on moze znac Ciebie
Nieszczęśliwa do kwadratu napisał(a):
On mnie w ogóle nie zna. Może mu się tylko tak wydawać. Potrafię udawać. Lata wprawy
Haha, a mnie bawi, jak bardzo nie dopuszczasz do siebie myśli, że z jego strony może być podobnie.Nieszczęśliwa do kwadratu napisał(a):On mnie w ogóle nie zna. Może mu się tylko tak wydawać. Potrafię udawać. Lata wprawy
Justa napisał(a):sam spędza lepszy czas z jakąś inną bratnią kobiecą duszą. I nie tylko duszą.
sikorka napisał(a):w ogole to wieje od Ciebie takim cynizmem....
To akurat nie ma żadnego znaczenia, czy mu żałujesz, czy nie.Nieszczęśliwa do kwadratu napisał(a):Ja tam mu nie żałuję.
Nieszczęśliwa do kwadratu napisał(a):I wiem, że one będą chciały iść ze mną.
ludolfina napisał(a):czy uwazacie ze nieszczesliwa ma poniesc kare za wiarolomnosc, w postaci meczenia sie z dziecmi w biedzie?
buka_lu napisał(a):nie chcesz mu powiedzieć prawdy(że jest rogaczem) bo boisz się konsekwencji.
jakiś tam stabil.. zostanie zburzony.
problemy z kasą..
gniew męża..
kto wie.. co jeszcze..
sikorka napisał(a):rozumiem, ze przed nimi udajesz matke polke i dozgonnie kochajaca zone
Justa napisał(a):
Ale oprócz powyższego myślę, że boisz się Nieszczęśliwa reakcji własnych dzieci i tego, ile (jak bardzo) stracisz w ich oczach.
sikorka napisał(a):ludolfina napisał(a):czy uwazacie ze nieszczesliwa ma poniesc kare za wiarolomnosc, w postaci meczenia sie z dziecmi w biedzie?
a kto jej kaze w biedzie? przeciez nie znamy sytuacji materialnej nieszczesliwej.
i ja akurat za zadna kara nie jestem. natomiast jestem zdecydowanie za sprawiedliwoscia i umiejetnoscia ponoszenia konsekwencji, czego Autorka wyraznie jednak zrobic nie chce.
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Michaelvog, orifetzutu i 24 gości