takie niby nic ale jestem zdecydowanie przeciw!

[caterpillar]

blanko josi pisala do mnie

[smerfetka0]

Ja w ogóle nie rozumiem o czym jest ten temat?

Smerfetko- argumentujesz, że jako uzytkownik forum i uczestnik społeczności masz prawo wiedziec "kto z kim sypia" i z tego względu interesują Cię takie "dowalankowe" tematy, jak tamten?
A zdajesz sobie sprawę, ze użytkownicy kontaktują się ze sobą poza forum? (na innych forach, na komunikatorach, osobiście, za pomocą maila, telefonu) Chyba nie twierdzisz, że muszę relacjonowac swoje spotkania, rozmowy, prywatne sympatie, tylko z takiej racji, że jestem użytkownikiem tego portalu i wchodzę w interakcję z innym jego użytkownikiem?

ale agik kto ci kaze ? o takie mialam oczy czytajac takie osady nie wiem do czego wlasciwie

Serio uważasz, że "grzebanie" w postach użytkowników, zmienianie treści postów jest takie moralne?
Chyba se jaja robisz...
I kompletnie nie rozumiesz, czym jest zaufanie, czym jest wolnośc słowa..

agik wyluzuj i nie dopowiadaj za mnie czegos co ja niby mam na mysli. a takowe posty mozna poprawic bo jest opcja edytuj (co prawda na jakis czas jedynie) i mozna zwrocic danej osobie zeby zamiast imienia uzyla nicka np. zeby pytajac sie o pomoc kolo danego miasta nie uzywala tym bardziej imienia wtedy, badz nie mowila o kogo chodzi puki ktos sie nie zglosi po czym mozna napisac pw gdzie po co i do kogo. czy to dalej wg ciebie niemoralne ? nie wiem po czym te osady co ja mysle bo nic takiego nie pisalam.


i wlasnie to sobie przekrecilas jak chcialas.

i powtarzam ze tu nei chodzi o konkretny watek bo jest wiecej przykladow bezposrednio mnie dotyczacych. a innych watkow hejterskich sie nie usuwa tylko dalej robi pozywke z autora kimkolwiek by nie byl.


moim zdaniem po prostu skoro sie cos napisalo sie tego nie usuwa od tak. mozna zwrocic uwage za naruszenie regulaminu zeby autor poprawil blad, sam po ochlonieciu tez ma czas na poprawki jak go poniosly nerwy. ale dla mnie to jakies dziwne. i szkoda ze odebralas to ze lubie wciskac nos wszedzie i wiedziec wszystko i takie dowalanki mi sprawiaja radosc (bo tak to odebralam)

[ludolfina]

ludolfina to istny perwers

dlatego nie bierze udzialu w klotniach do czego sie wlasnie przyznala

i do razu lepiej sie czuje. z opinia grzecznej ludolfinki juz mi coraz duszniej

[ludolfina]

dzieki niej natomiast tocza sie przynajmniej szczere rozmowy a nie spychanie pod dywan.

mozliwe ze dzieki niej, dziekuje za te slowa, komplementujesz mnie josi juz drugi raz

w ten chwili mozemy wejsc tylko na poziom teoretyczny, poziom schematu, nie odwolujac sie do konkretu. konkret nam sie wywinal, ale we mnie pozostalo duzo pytan, duzo ten konkret zadal zagadek.

[josi]

he, musisz poszukac innego grzechu w sobie bo w tym chyba nie roznisz sie od innych...

no ja tez sobie kiedys wroce do tego tematu

[agik]

Jeśli jest coś dobrego dla FORUM z takich przepychanek, to ja tego nie potrafię zobaczyć...

To Ewka... do "znikniętego" watku nie mam dostępu...

Sanna napisał(a):

administrator_Paweł napisał(a):[color=#FF0000]Laff i innym przypominam:
8. Zadbajcie o to by grupa była bezpiecznym miejscem dla jej członków. Nie ujawniajcie danych umożliwiających identyfikacje użytkowników, w szczególności danych personalnych i adresowych.



Dlatego uważam, że dobrze że tamten wątek szybko znikł - padły w nim prawdziwe imiona i miejsca zamieszkania.

W tym wypadku jestem za - usunięciem wątku.




to mozna zmienic bez usuwania

noooooooo ewka wlasnie "byla za" dobrem jednostki nie ogolu, a smerfeta nie chciala zmieniac tresci postow tylko usunac te "obelzywe"

Josi- naprawdę czytasz co jest napisane i ze zrozumieniem? Naprawdę to ja przekręciłam? bo mam wrażenie, że się napawasz atmosferą konfliktu i Ci umyka, kto, co pisał. I tylko kibicujesz "naszym"...
Mnie konflikt ( o ile jest twórczy) w ogóle nie przeszkadza- pokłocimy się, pogodzimy- jeden uj.
Nie mam zamiaru załamywac rączek, " jeju, jeju, jak się niemiło zrobiło"- raz jest miło, raz niemiło- trudno, są większe problemy, niż to, że " jest niemiło", ale wykręcanie kota ogonem, nieczytanie ze zrozumieniem- trochę zaciemnia obraz sytuacji.
A ja mam zwyczaj dokładnie czytac, zanim napiszę. Polecam.

Jestem również administratorem pewnego już niemałego forum.
Z tego względu wiem, ze cokolwiek nie zrobisz, jak się nie obrócisz- dupa zawsze z tyłu. Jest widownia, która domaga się igrzysk... jest znudzona, narzeka na atmosferę,że się nudzi, na jedzenie, bo niedosolone. Lecisz natychmiast z solą, zeby se dosolili według uznania- to natychmiast zaczynają się jęki, jak szpetnie przesoliłam...
Josi- pooglądaj se najpierw
Bo to kibicowanie "naszym" Ci gupio wychodzi, jak na razie

[josi]

agik czy jestes pewna ze mam ci odpowiedziec?

ewki mozesz sie sama zapytac, mysle ze przekrecilas, ze smerfeta moglam sie pomylic,
a ogolnie chodzilo mi o twoj caly patetyczy wpis ktory nie bardzo pasowal do sytuacji, ale to nic, a nawet za to cie lubimy!

nie napawam sie atmosfera konfliktu bo go nie ma, jest rozmowa, a to lubie.

moje kibicowanie jest bardzo szczere wiec nie wiem o co ci chodzi...

[agik]

agik czy jestes pewna ze mam ci odpowiedziec?

Mnie?
A czy ja jestem jakoś ważna, zeby mnie odpowiadac?
To już musisz sama wiedziec

Tylko jesli zabierasz głos, coś mi zarzucasz, to moze dobrze by było, żebyś:
Po pierwsze wiedziała- co mi zarzucasz ( i miała oparcie w słowach przeze mnie napisanych, oraz innych do których się odnoszę)
A po drugie: gdybyś wiedziała, ze nie jestem jakąś furiatką, która nie wie, co myśli, co pisze- bo tak po prostu nie jest I zazwyczaj jestem w stanie się odnieśc do tego co pisałam i wyjasnic, jak coś jest niejasne.
A po trzecie- to, że ostro nieraz piszę, to jeszcze nie znaczy, ze mam potrzebę walczyc ze wszystkimi. Pisze ostro, bo myślę ostro. To nie znaczy, że jestem brutalna, nieczuła, bez empatii. Piszę jasno. Mam dar pisania i nie zamierzam Ci się z tego tłumaczyc- umiem formułowac myśli tak, by przekaz był jasny. Tutaj ( na tym forum) przeważnie odsuwam emocje, natomiast nie odsuwam priorytetów ( to zgodne z regulaminem, ponieważ piszę o " swoim") Masz z tym jakiś problem? Jestem niezbyt miła Twoim zdaniem? Nie jestem 11- latką, która koniecznie musi byc miła. Poza tym- to jest Twój problem ...

Zatem nie wiem, jak odpowiedziec na twoje pytanie
Z jednej strony- skoro mnie zaczepiasz, to dobrze byłoby odpowiedziec, a nie oddawac mi pola tak bez walki...
Z drugiej strony- to naprawdę są pierdoły, poniewaz ja wiem, ze opierałam się na słowach tu napisanych, a nie na domysłach, niedoczytaniach, czy czymś innym nieokreślonym
Z trzeciej strony- szkoda czasu - najwyraźniej nie doczytałaś, a teraz się głupio zasłaniasz...

[agik]

Edytowałaś, widzę

ewki mozesz sie sama zapytac, mysle ze przekrecilas, ze smerfeta moglam sie pomylic,

Ewka sama napisała
Wcześniej i zawsze ( znaczy od ponad 5 lat odkąd tu jestem )

Ze Smerfetką- sama widzisz

Ty przekręcasz i wychodzi, że mało rozumiesz z tego forum ...

[josi]

ze smerfetka moze sie pomylilam ale z ewka mysle ze nie, a moj wpis "wszystko przekrecilas" byl wrecz wyrazem sympatii, ktorej teraz juz chyba do ciebie nie mam.

[mahika]

[pozytywnieinna]

skad masz takie obrazki

[agik]

ze smerfetka moze sie pomylilam ale z ewka mysle ze nie, a moj wpis "wszystko przekrecilas" byl wrecz wyrazem sympatii, ktorej teraz juz chyba do ciebie nie mam.

Jeju
Straszne...

Pomijajac sympatię ( która jest niekonieczna ) to może poczytasz wpisy Ewy?
Tym razem ze zrozumieniem

[josi]

nawet jesli sie pomylilam to twoja reakcja jest nieadekwatna!

[agik]

nawet jesli sie pomylilam to twoja reakcja jest nieadekwatna!

Dlaczego?
Bo spokojnie wyjaśniam swoje stanowisko? I spokojnie wyjasniam Ci punkt po punkcie dlaczego tak wcześniej napisałam?

Zapomniałam dodac, ze ja czuję do Ciebie sympatię