Tłuczenie butelek

[mahika]

Pomijam to że uwazam że to głupota, ale zostaliśmy zaproszeni na tłuczenie butelek jutro.
Mała imprezka.
Nie wiem co mam ze sobą zabrac.
Butelek nie będę targać ze sobą.
A młodym jakieś podarki sie zanosi, czy wódkę,
zgłupiałam, bo nigdy nie byłam, a moi znajomi też raczej nie bywali na takich imporezach,
więc nikt nic nie wie.
Panna młoda, moja koleżanka, nic mi też nie mówi tylko MACIE BYC i juz!!!

[blanka77]

Tradycja tłuczenia szkła na szczęście przejawia się nie tylko w biciu kieliszków przez Młodą Parę na weselu, lecz także, w niektórych regionach polski, w trzaskaniu szkła przed weselem.
Polterabend, polter, pulter, bo takie nazwy tej tradycji funkcjonują, odbywa się zazwyczaj dzień przed weselem tj. w piątek wieczorem przed domem Panny Młodej. Krewni, znajomi, sąsiedzi przychodzą pod dom Młodej zaopatrzeni w szkło: talerze, butelki, porcelanę i rozpoczyna się bicie tuż przed progiem lub na specjalnie przygotowanym kamieniu. Panna Młoda musi sama posprzątać rozbite szkła, Pan Młody częstuje gości wódką. Czasami rodzice Młodej zapraszają gości na poczęstunek. Obecnie jest to dosyć modne. Goście zwykle też składają Młodym życzenia Spotkanie przy dźwiękach bitego szkła trwa często do późnych godzin nocnych.
Polter to żywa tradycja na Pomorzu i Kujawach, na Kaszubach i na Śląsku. Sama mieszkam w województwie kujawsko-pomorskim i przed weselem polterabend był u nas wręcz obowiązkowy!
Według wierzeń im więcej zbitego szkła, tym więcej szczęścia dla przyszłych nowożeńców.

Zobacz więcej: http://slub.familie.pl/wiki/Polterabend ... z1yYGTQzcP


Tyle znalazłam

[mahika]

no jo, tyle to ja wiem, ale czy mam coś kupić, zabrać dla młodych?
Jakiś poczestunek ma być to wiem.
Grill.

[blanka77]

Jo jo, więcej nic nie wiem bo nigdy nie byłam

[mahika]

o boszzz, te nasze jo

[blanka77]

Mi sie podoba to jo, bo u nas nie słyszy się tego, więc mi nie przeszkadza

Jo jo jo

[mahika]

a u nas się słyszy tyle że też się nie słyszy

[marie89]

polskie tradycje...

[mahika]

Mari, jakie, rozwiń, bo ja nie znam sie na takich dziwactwach

[ewka]

A ja bardzo lubię te różne zwyczaje... zabrałabym jakieś tam szkło i oddała (się) sytuacji. Niech się dzieje. Fajowo!

[mahika]

a prezentów nie kupować?
Albo wódki?

[Winogronko7]

hmmm... pierwsze słyszę- tłuczenie butelek..

[Apasjonata]

Aż muszę wtrącic swoje trzy grosze, tez pierwsze słyszę o takim zwyczaju, ale nie o tym. To forum psychologiczne i tak od tej strony chciałam coś napisac.
Ludzie przychodzą robią bałagan i potem młoda ma to wszystko sprzatać ,a młody co, ogranicza się w tym czasie do wlewania w siebie procentów? No cos mi się zdaje ,że to jeden z tych zwyczajów mających na celu pokazać gdzie miejsce kobiety jest , juz od samego poczatku.

[mahika]

razem bedą zamiatać, tak mi mówiła

[Bianka]

Ja byłam na takim tłuczeniu szkła, myślałam, że to zwyczaj wielkopolski, bo widzę go dookoła, jednak w mojej rodzinie w ogóle niepraktykowany, bardziej na wsiach...byłam raz i już nie pamiętam, ale wydaje mi się, że kupowaliśmy wódkę a tak w ogóle to fatalnie jest z jednego względu, państwo młodzi zamiast położyć się wcześniej i wypocząć przed ślubem i weselem, siedzą do późnych godzin nocnych, pan młody zachlewa i rano na własny ślub są niezbyt świeży, z kacem i nie wypoczęci, to jest masakra jakaś...