muzyka ktorej sie wstydzicie ze lubicie

[mahika]

największy hicior
http://www.dailymotion.com/video/x5ymr_ ... step_music
Dziewczyny szalały. Ja miałam cały pokój wytapetowany plakatami z Bravo i Popcornu

Mój najukochańszy to był Donnie

[Orm Embar]

to chyba nie kwestia wyboru ze bedziesz sie katowal wstydem albo nie, on sie pojawia i juz... pytanie tylko czy jest naturalny czy tzw toksyczny.

I tak i nie. Jeśli już rozmawiamy poważnie, to np. obserwuję u siebie - z wiekiem i z tzw. "doświadczeniem" - coraz mniejszy wstyd. Dotyczy on np. mojej własnej seksualności. Objawia się to tak, że np. zaczynam nabijać się z ludzi i ich stereotypów zamiast bać się co oni na to, śmo czy owo. Z drugiej strony mam większą świadomość, gdzie są moje granice, i np. w bliskich, przyjacielskich relacjach dużo większy obszar informacji o mojej seksualności jest tylko mój (no i tych, z którymi sypiam, hehehehe).

Aaaa! Miało być dlaczego "i tak i nie" - otóż jestem gorącym zwolennikiem tezy, że co prawda nie możemy ze sobą zrobić wszystkiego, ale możemy zrobić dużo, a nawet bardzo dużo. Tak więc możemy pracować nad wstydem i mieć wpływ na to, czy się pojawia czy nie.

Np. 'Comanchero' - kilka taktów bardzo kojarzy mi się z moim ukochanym ogólniakiem i mam do tej piosenki tylko przez te kilka taktów sentyment. Kiedyś bym się nie przyznał, a teraz mówię otwarcie i bez specjalnego przejmowania się.

no dobra, spadam poczytać se w łóżeczku ... u nas na północy bardzo przyjemny chłodek po upałach, miło się czyta ...

papap!

Maks

[Księżycowa]

Nic nie pamiętam z tego... ale jeden z tych kolesi przypomina mi aktora który grał Davida w Beverly Hills.

A z JUST5 to szalałam za Bartkiem Wroną oczywiście. Na koncercie jak była, to zdrętwiałam jako dzieciak zupełny ja jego widok . I sobie teraz przypomniałam, że autografy mam

[josi]

obszar informacji o seksualnosci chyba nie moze byc zbyt szeroki, wszyscy robimy to tak samo... chodzi o cos innego, ze czasem warto zachowac z pozoru blahe rzeczy dla siebie, posluchac tego wstydu...

[Orm Embar]

obszar informacji o seksualnosci chyba nie moze byc zbyt szeroki, wszyscy robimy to tak samo... chodzi o cos innego, ze czasem warto zachowac z pozoru blahe rzeczy dla siebie, posluchac tego wstydu...

oj, nie tak samo, nie tak samo ... uwierz mi! ALEŻ OCZYWIŚCIE, że wiele rzeczy - także błahe - powinniśmy chować tylko dla siebie. Mam np. parę pamiątek, takich drobiazgów, których pełne znaczenie dla mnie znam tylko ja - i nie zamierzam się nim dzielić, bo wiążą się z bardzo intymnym przeżyciem sam na sam (nieseksualnym, żeby nie było, hehehehe). Parę piosenek także budzi we mnie takie uczucia, i też nie powiem dlaczego, bo to takie bardzo moje sprawy.

Ujawnienie społeczne tego typu sprawy nie spowodowałoby żadnego zamieszania. Są też i takie, których podanie publiczne wywołałoby jakiś oddźwięk, bo są tradycyjnie zaliczane do sfery osobistej - np. bardzo intymne wyznania o seksie.

Tyle tylko, że ŻADNA Z TYCH rzeczy nie wiąże się we mnie już ze wstydem. Kiedyś pewne wiązały się, teraz już nie. Oczywiście są sfery, gdzie wstyd we mnie istnieje - np. skopałem w życiu parę spraw i się tego wstydzę, nie ujawniam tego społecznie. Ale wiem też, że przyjdzie dzień, kiedy przestanie być to dla mnie wstyd, kiedy przestanie być to dla mnie dolegliwe.

Nie wiem jak inni - ja wiem, że nie cierpię wstydu jako uczucia, i wiem, że będę z nim walczył ile się tylko da. Nie chcę się wstydzić i tyle!

Komanczero, komanczeroooooo!

Maks

[ewka]

"Je t'aime.."
Serge Gainsbourg i Jane Birkin.

Nie wstydzę się, że ją lubię... ale zawsze mi się wydaje, że "widać", co mi chodzi po głowie podczas słuchania:) I to mnie troszkę jakoś tak peszy

[woman]

No no Ewka, kto by pomyślał
A ja tej piosenki nie znoszę, jest moim zdaniem obleśna..grr
Najgorzej jak jedziesz z dziećmi w samochodzie a tu w radio puszczą te wzdychania i seksualne odgłosy.
Albo mam jakiś nieprzepracowany problem, albo faktycznie to już jest muzyczna przesada

Dziwi mnie, że nikt jeszcze nie zapodał disco polo
Czyżby nigdzie i nigdy, czy może jednak ale wstyd

A to moja kolejna przeukochana wstydliwa albo i nie piosenka

http://www.youtube.com/watch?v=yywfGOsKXTI

[Orm Embar]

Woman,

Dobry, melodyjny kawałek najlepszego albumu Alphaville - legendy New Romantic jakby na to nie patrzeć - nazywasz obciachem? No co Ty! Z tej płyty ŻADEN kawałek to nie obciach, no może 'Forever Young' i 'Big in Japan' to nie tyle obciach, ile kawałki zjechane puszczaniem miliony razy ...

Ja tam kocham Alpahville i mam ich wszystkie płyty. W tym parę starych kawałków kiedy jeszcze byli bardziej 'syntezatorowi' i śpiewali po niemiecku, bo byli pod mocnym wpływem niejakiego Klausa Schulze.

Maks

[caterpillar]

no wlasnie Woman to nie do konca siara

ewka a to Polska wersja na TWOJA siare

http://www.youtube.com/watch?v=-YwR5pFiS5I

[josi]

Nie wiem jak inni - ja wiem, że nie cierpię wstydu jako uczucia, i wiem, że będę z nim walczył ile się tylko da. Nie chcę się wstydzić i tyle!

a ja wlasnie w pelni to uczucie akceptuje i nawet ciesze sie z niego, ale nie wiem czy my o tym samym mowimy.

[Orm Embar]

Nie wiem jak inni - ja wiem, że nie cierpię wstydu jako uczucia, i wiem, że będę z nim walczył ile się tylko da. Nie chcę się wstydzić i tyle!

a ja wlasnie w pelni to uczucie akceptuje i nawet ciesze sie z niego, ale nie wiem czy my o tym samym mowimy.

... a bardzo możliwe każde z uczuć i każda z emocji mają taką masę odcieni ... wiesz co - najprostsze wyjście zatrzymać się i pozostawić trochę niedopowiedzenia, braku definicji i łopatologii - niech se kwiatki kwitną jak chcą. mi się już o wstydzie gadać nie chce, ale akceptuję fakt, że dla Ciebie jest to uczucie potrzebne. no i skoro Ci z tym dobrze - to OK!

Maks

[josi]

a to ty sam zaczales o tym wstydzie hehe...

[woman]

W takim razie czuję się rozgrzeszona z Alphaville
nie wiem czemu moi znajomi wmawiają mi że to siara ich słuchać !

[Orm Embar]

Ooooo!

Mam jeszcze jeden 'wstyd'. To piosenka, przy słuchaniu której strasznie cierpiałem, bo akurat kończyła się moja bardzo nieszczęśliwa miłość i tekst strasznie do mnie przemawiał:
http://www.youtube.com/watch?v=WVe80iZt ... playnext=4

Dodam tylko, że Backstreet Boysów generalnie nie lubiłem, poza tym kawałkiem. Natomiast miałem do chłopaków ogromny szacunek, bo jak zaczynali karierę wyszli gdzieś i ad hoc zaśpiewali a capella. Mnie więcej tak jak tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=m0j-hmyAYXQ
czego by nie mówić o ich muzyce, oni NAPRAWDĘ potrafili śpiewać.

M.

[Księżycowa]

Wracając do Disco Polo to dzieciństwo (tą dobrą część) przypomina mi

http://www.youtube.com/watch?v=6rb9MMNq ... ure=fvwrel


i tego

http://www.youtube.com/watch?v=H_OVvCS1ZaI