Aniołku, a ja odnoszę takie wrażenie po przeczytaniu Twojego tematu, że Twój braciszek już baaaaardzo dawno Cię skrzywdził i powinien ponieść tego surowe konsekwencje. Przecież przez niego masz skrzywione pojmowanie intymnej relacji między kobietą a mężczyzną. Kto wie, czy w przyszłości nie będziesz miała problemu stworzyć normalnie funkcjonującego związku.
Byłaś kiedyś z kimś innym niż brat?
Ty się o niego nie martw, on doskonale - jak widać - zmanipulował Twoją psychikę i ma pełną władzę nad Tobą i Twoim samopoczuciem.
Myśl o sobie, swojej przyszłości, RATUJ SIEBIE!
Pierwszym krokiem do tego będzie terapia i co się z tym łączy zerwanie tej toksycznej relacji. Rozumiem, że sama nie potrafisz tego zakończyć, ale psychoterapeuta na pewno pomoże.
Jeśli obawiasz się, że wszystko dotrze do rodziców, to najpierw zorientuj się w poradni zdrowia psychicznego w Twoim mieście, jakie są możliwości działania. Jesteś już w zasadzie praktycznie dorosła (pełnoletnia).
Drugą opcją jest telefon na niebieską linię lub telefon zaufania fundacji dzieci niczyje:
http://fdn.pl/telefoniczna-pomoc-dla-dzieci-i-mlodziezytutaj masz również placówki pomocy:
http://fdn.pl/placowki-pomocy-dzieciom-krzywdzonymWidzisz, skoro dostrzegłaś, że coś jest nie tak, to powinnaś słuchać tego wewnętrznego głosu, dobrze, że zrobiłaś już pierwszy krok jakim było napisanie tutaj.
Pomagając sobie, pomożesz również bratu (zrozumieć że kontakty z własną siostrą są najzwyczajniej w świecie dewiacją).
Trzymam kciuki, pisz do nas dalej, na pewno uzyskasz wsparcie!