nienawidzę ludzi dla których pracuję

Rozmowy ogólne.

nienawidzę ludzi dla których pracuję

Postprzez Madzia » 14 cze 2012, o 14:39

nienawidzę swojego szefostwa i czasami przez brak pokory wobec nich wpadam w kłopoty i mam tzw.dywaniki u szefa.
Nie umiem nawet wtedy słuchać ze spuszczoną głową, mam niewyparzony język i często bez zastanowienia mowie to co myślę, bronie się wtedy jak lew, a szczególnie wtedy kiedy jestem niewinna i pretensje są kompletnie bezsensowne. A tak jest w sumie najczęściej.
naprawdę ich nienawidzę.
Nie potrafię tego zmienić. Nie wiem jak zacisnąć zęby w takich sytuacjach.
Czy ktoś tak ma? Albo mi poradzi jak zachować wtedy zimną krew???

Dodam jeszcze że gdyby byli to ludzie dobrzy, sprawiedliwi i uczciwi to nie byłoby problemu.
Niestety są to ludzie źli,nieuczciwi, fałszywi, wstrętne wykorzystywacze, za plecami obgadują swoich wszystkich pracowników, stosują mobbing psychiczny.
Szukam innej pracy cały czas, ale póki co musze tu siedzieć, nie moge sobie pozwolić na bezrobocie.
Dzisiaj miałam zjebkę od szefa za takie gówno, że szkoda nawet pisać, dowiedziałam się, że jestem rozczarowaniem, że mam problem z nastawieniem (no cóż tu się akurat zgodzę bo nie nalezę do osób pokornych) naubliżał mi totalnie a ja wciskałam paznokcie w ręce żeby tylko się nie poryczeć.

Mam dość tej pracy, tego dnia.Wszystkiego!!!!!!!!!!
Musiałam sie wygadać.
Madzia
 
Posty: 24
Dołączył(a): 26 wrz 2010, o 21:35

Re: nienawidzę ludzi dla których pracuję

Postprzez Bianka » 14 cze 2012, o 14:52

Współczuję Madziu sytuacji, jesteś podobny typ do mnie, autorytetem jest dla Ciebie ktoś kto świeci przykładem, jest kompetentny i godny naśladowania a nie stanowisko samo w sobie...nie rozumiem jak można w ogóle spuszczać głowę kiedy druga strona traktuje nas bez szacunku i nam ubliża :/ dlatego ja nie poradzę Ci, żebyś zacisnęła zęby, ale ponieważ zależy Ci na tej pracy, żebyś nie szła też całkiem na noże :/ trudno wypośrodkować, coś o tym wiem, przedstawianie rzeczowo i spokojnie swoich argumentów z zachowaniem godności, to moja taktyka, nic więcej nie mogę poradzić :bezradny: Mam nadzieję, że szybko znajdziesz inną pracę! pozdrawiam
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: nienawidzę ludzi dla których pracuję

Postprzez Madzia » 14 cze 2012, o 15:20

Dzięki Bianca za słowa otuchy :cmok:

Też mam taka nadzieje, naprawdę.
Emocje teraz ze mnie opadają i czuje że muszę się wypłakać. Zaciskam narazie zęby dopóki tu jestem, wypłacze się w domu.
Wiecie byłoby lepiej gdyby choć współpracownicy byli fajni, niestety, ale panuję tu okropna atmosfera, pracownicy są nastawieni przez szefostwo jeden przeciwko drugiemu, każdy donosi,krzyczy na siebie,obgaduje bleeeeeeee
Nie ma tu z kim porozmawiać!!!

A wiecie co mi szef powiedział odnośnie mojego charakteru? Że on nic raczej z tym nie zrobi bo woła w konia nie da się zmienić!!!
Czy ubliżanie pracownikowi nie jest karalne?????
Madzia
 
Posty: 24
Dołączył(a): 26 wrz 2010, o 21:35

Re: nienawidzę ludzi dla których pracuję

Postprzez Księżycowa » 14 cze 2012, o 15:33

Madzia no ja też nie jestem w stanie powiedzieć Ci, ze masz zacisnąć zęby i wtrzymać, bo sama bym tego nie zrobiła. Dlatego właśnie jestem w UP i walczę o pracę w nowym, wybranym zawodzie.
Też zawsze walczyłam o swoje, rzadko się zamykałam a później i tak wychodzi na to, ze taka osoba ,,się stawia" i jest jeszcze gorzej.

Też nie rozumiem jak można pozwolić się gnoić i być pokornym kiedy ,,ktoś nami wyciera podłogę" najgorsze, że nadal mam ryzyko powrotu ale nie poddaje się póki jest szansa i długo nie odpuszczę.

Sporo nerwów i osłabienia nawet kosztowała mnie poprzednia praca i raz z powodu mobbingu wpadłam w depresję a drugi raz nie wytrzymałam poziomu stresu i kierownika stojącego mad głową i przsłuchującego się oraz pracowników zaglądających mi w komputer... okropność.

Mogłabyś iść do inspekcji pracy na przykład i zgłosić mobbing. Jest taka możliwość.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: nienawidzę ludzi dla których pracuję

Postprzez Madzia » 14 cze 2012, o 17:06

Mogłabym, ale oni mają dość dużo znajomych i mogliby mi zrobić problemy przy szukaniu innej pracy. Póki co pocieszam się urlopem.

Wiecie co dziewczyny jak jestem na dywaniku i muszę wysłuchiwać tych bzdur wyssanych z palca, tych ubliżeń i przytyków to nawet nie da się spuścić głowy,no kurcze kim oni są, myślą, że jak maja interes to są lepsi od innych.
Oni ludzi maja za nic, za zero, dno.
Nie ma dnia żeby nie było jakiejś afery, żeby kogoś nie obgadali, nie wyzwali. Porażka!!!

Mam dość!
Madzia
 
Posty: 24
Dołączył(a): 26 wrz 2010, o 21:35

Re: nienawidzę ludzi dla których pracuję

Postprzez Księżycowa » 14 cze 2012, o 17:12

Madzia napisał(a):Mogłabym, ale oni mają dość dużo znajomych i mogliby mi zrobić problemy przy szukaniu innej pracy. Póki co pocieszam się urlopem.

Wiecie co dziewczyny jak jestem na dywaniku i muszę wysłuchiwać tych bzdur wyssanych z palca, tych ubliżeń i przytyków to nawet nie da się spuścić głowy,no kurcze kim oni są, myślą, że jak maja interes to są lepsi od innych.
Oni ludzi maja za nic, za zero, dno.
Nie ma dnia żeby nie było jakiejś afery, żeby kogoś nie obgadali, nie wyzwali. Porażka!!!

Mam dość!


Takie ich zachowanie odbija się na Twojej psychice bardzo. No ja pamiętam, że byłam wrakiem człowieka po pracy w jednym zakładzie i kilka miesięcy szukałam kolejnej pracy, w której było podobnie niestety.

Ja podobnie jak Bianka też uznaje za autorytet i traktuję poważnie tylko osobę kompetentną ale to się mija z rzeczywistością coraz częściej niestety:(
Chciałabym Ci coś sensownego poradzić ale jeśli nie możesz zrezygnować z pracy, to nie umiem nic powiedzieć, bo najlepiej byłoby po prostu z niej odejść.


Twój pracodawca ma znajomości w Inspekcji Pracy?
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: nienawidzę ludzi dla których pracuję

Postprzez josi » 15 cze 2012, o 00:32

Madzia, proste pytanie do szefa/owej jak Ci zarzucaja np to zle nastawienie: dlaczego pan tak mowi? co ma pan na mysli?
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: nienawidzę ludzi dla których pracuję

Postprzez Księżycowa » 15 cze 2012, o 00:37

josi napisał(a):Madzia, proste pytanie do szefa/owej jak Ci zarzucaja np to zle nastawienie: dlaczego pan tak mowi? co ma pan na mysli?


Mi się wydaje, że to jest bezcelowe... tacy ludzie zawsze znajdą dla siebie wytłumaczenie jak widzą, że ktoś prawdopodobnie musi zostać w takiej pracy :(
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: nienawidzę ludzi dla których pracuję

Postprzez josi » 15 cze 2012, o 01:24

ale wymuszasz wtedy odpowiedz na pytanie, musza jakos odpowedziec a ty mozesz sie wtedy do tego jakos odniesc
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: nienawidzę ludzi dla których pracuję

Postprzez Księżycowa » 15 cze 2012, o 02:07

Może jakoś to działa.
Mimo wszystko mnie się wydaje, że to walka z wiatrakami. Taki ,,szef" myśli, że wszystko może a jak ma znajomości, to faktycznie może więcej - na szczęście nie wszystko. Próbować można, jasne ale wg mnie bez konkretnych działań niewiele w pojedynkę można, bo jaką odpowiedź wymusi?

,,Jak się Pani nie podoba, to żegnam!" albo wymyśli intrygę, żeby ,,zamknąć" ptaszka lub zwiększy mobbing, którego autorka już doświadcza przez obronę własnych praw i walkę o jakąś namiastkę szacunku. Ciężko tu o dyskusję z moich doświadczeń, bo na starcie jest się przegranym. Ogólnie odpowie tak, że nie bedzie szans na dyskusje, bo i tak zignoruje argument albo go pomniejszy lub nawet odwróci kota ogonem.
Ja postępowałam podobnie, też nie pozwalałam sobą pomiatać i był albo mobbing albo knucie i buntowanie załogi, czyli w zasadzie też mobbing, żeby pozbyć się osoby, która może narobić problemów, wygryźć bo jest młodsza i bardziej kreatywna... powodów mobbingu jest wiele.
I nie raz zazwyczaj i tak wręcz trzeba zmienić pracę, kiedy środowisko wyklucza Cię całkowicie, to nie da się żyć. I dobrze, bo szkoda tracić zdrowie wg mnie.
Z mobbingiem trudno jest walczyć, bo człowiek popada w coraz większe przygnębienie, stres i nie raz wątpi we własne umiejętności.. trudno w taki stanie coś ugrać... oczywiście można próbować. Większe są szanse jak się ma... nie wiem... znajomego prawnika, rodzinę w Inspekcji Pracy ... czy inne opcje, działa się w grupie... no i twardym tzreba być.

Nie chcę tu siać czarnych wizji. Chodzi mi o to, że można się strać, bo podobno prawo jest za pracownikiem (choć ja nigdy tego nie zauważyłam) a mimo to trzeba się nalatać z tym a jak ktoś już ma dość psychicznie, to rzadko jest wytrwały.

Jak tam dzisiaj Madzia? :pocieszacz:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: nienawidzę ludzi dla których pracuję

Postprzez josi » 15 cze 2012, o 19:15

a jak kasiorek wygladalo u ciebie nie pozwalanie sobie na pomiatanie soba?
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: nienawidzę ludzi dla których pracuję

Postprzez Księżycowa » 15 cze 2012, o 19:34

Podobnie, mogłam sobie gadać moją prawde im w oczy ale nie zważali na to uwagi.

Co z tego, że powiedziałam, ze koleżanka rzuciła się na mnie z paznokciami przy klientach? I to nie tak, ze poszłam się poskarżyć... słyszałam jak mi dupę robią na zapleczu i mówiąc to nawet kierowniczka nic jej nie zrobiła, kompletnie nic... powiedziałam tylko, ze wiem dobrze, że najmłodsza osoba zawsze zbiera pomyje, ze sobie na to nie pozwolę pożegnałam się, bo konczyłam zmianę... zaczęły się większe jazdy... Poszłam do biura ,,Pani Prezes" ktora na sam koniec rolwnież mnie urzadziła nieźle.. oni po prostu popierają siebie nawzajem, robią to raczej celowo. Z jakiegoś powodu działają grupowo, zeby Cię wykończyć, doprowadzić do zwolnienia.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: nienawidzę ludzi dla których pracuję

Postprzez josi » 15 cze 2012, o 19:40

troche o czyms innym mowimy jednak...
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: nienawidzę ludzi dla których pracuję

Postprzez Księżycowa » 15 cze 2012, o 19:44

NO nie jesten pewna... Madzia wspomniała o mobbingu, więc to jednak jest to samo z resztą przejawia sie to różnie ... w rożny sposób mozna się nad kimś znęcać w ,,białych rękawiczkach" również.
Ostatnio edytowano 15 cze 2012, o 19:46 przez Księżycowa, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: nienawidzę ludzi dla których pracuję

Postprzez josi » 15 cze 2012, o 19:46

znaczy ja inaczej rozumiem nie pozwalanie na pomiatanie soba i ty inaczej, o tym piszé, bo wiesz mowienie ze najmlodsza osoba zawsze zbiera pomyje to zaden argument...
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Następna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 565 gości

cron