znowu zle... :(

Problemy z partnerami.

znowu zle... :(

Postprzez paulinka175 » 8 lut 2008, o 21:05

bylam w sobote u mojego chlopaka.. no i po chwili odezwal sie do mnie jakies chlopak cos tam napisal a moj chlopak zaczal do niego pisac kim jest i tak dalej tym bardziej ze nie mialam tego nr zapisanego. Kiedys pisalam z nim na gg kiedy nie bylam jeszcze z tym obecnym ale tylko z nim pisalam nigdy sie nie spotkalismy. a moj nr wzial z portalu naszej klasy. skad ja moglam wiedziec ze zacznie pisac kiedy przyjechalam do domu napsalam mu ze mam chlopaka i zeby dal mi spokoj no i dal. Myyslalm ze z moim chlopakiem wszystko wyjasnilam sobie w sobote a on nagle wczoraj zaczal wypytywac kto to jest i tak dale. powiedzialam ze nie wiem i nie chce go znac bo mam juz ciebie. i ze on nic juz do mnie nie piszee. Ale jednak jest cos nie tak nie wiem czy on mi nie wierzy. Powiedzial ze pogdamy o tym w sobote, ale teraz nic milego do mnie nie pisze nie wiem co jest nie tak przeciez nic zlego nie zrobilam. Wykasowalam nr z portalu naszej klasy nawet zmienilam nr tel dla niego. Zreszta wczoraj mu napisalam ze nie po to wrocilismy do siebie zeby teraz sie klocic a on mi na to.. ze przypomina mi ze to ja tez chcialam wrocic i czy zmuszal mnie zebym z nim byla. Wogule nie mama pojecia co w niego wstapilo. Wczesniej bylismy ze soba przeszlo rok a teraz jestesmy miesiac razem dlatego nie chce sie klocic chce zeby bylo dobrze. Wiele razy mu juz napisaalam ze pzreciez nie znam go ze tylko on sie dla mnie liczi i tylko z nim chce byc a on nic teraz do mnie tak nie pisze tylko takie zwykle sms i wogule cud jak odpisze mi na jakiegos smsa. powiedzcie co o tym myslicie. jak mam rozumiec jego zachowanie?? czy mam jechac do niego??
paulinka175
 
Posty: 66
Dołączył(a): 14 gru 2007, o 19:10
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez agik » 8 lut 2008, o 21:26

Ja bym nie jechała.
Powtórzyłabym spokojnie- JEDEN, OSTATNI raz- to, co juz usłyszał.
Jesli nic nie zrobiłaś- to wystarczy krotkie wyjasnienie. Co on z tym zrobi- to jego sprawa. Zechce być obrażony- trudno. Przyjmie wyjasnienie- dobrze.
Koniec sprawy.

Nie daj się wkręcić.
Nie udowodnisz, że nie jestes wielbłądem.
jak będzie miał jakies pytania- odpowiedz, krótko i treściwie. Sama z siebie nic nie tłumacz, poczekaj na pytania. I na kazde pytanie- jedna odpowiedź.
Jak będziesz zdenerwowana- to Cie wkręci, albo sama się wkręcisz.
Nic nie zrobiłaś złego- to niech to będzie Twoja tarczą.

A sobota juz jutro :D

BUźka
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez Melania » 8 lut 2008, o 23:06

Witaj!
Myślę, że powinnaś jeszcze raz, ale ostatni raz wyjaśnić swojemu chłopakowi tamte smsy – powiedzieć, że poznałaś tamtego chłopaka na gg w tym czasie gdy nie byłaś z nim (ze swoim chłopakiem), ale że nie spotkaliście się nigdy, a Twój numer telefonu zdobył na portalu nasza-klasa (tam jest możliwość wyszukania kogoś po numerze gg – więc pewnie tak Cię znalazł, mógł nawet nie wiedzieć jak się nazywasz, wystarczy, że miał numer gg). I że napisał do Ciebie, widocznie mu się nudziło, chciał zagadać. I tyle. Możesz dodać, że już wykasowałaś swój numer telefonu na naszej-klasie, po to byś sama decydowała kto ma Twój numer, a kto nie. Taka jest cała prawda.
Twój chłopak najwyraźniej jest zazdrosny. Przy rozstaniach tak bywa, że zawieramy nowe znajomości, kogoś poznajemy chociażby na gg lub chacie. A później gdy wracamy do tego byłego/byłej to wychodzą na jaw jakieś znajomości zawarte w czasie rozstania. Wtedy pojawia się zazdrość, ciekawość, niepewność czy druga osoba mówi prawdę, po prostu po rozstaniu ciężko zaufać. Ale należy zrozumieć, że każda z osób miała prawo kogoś poznać. A fakt powrotu do siebie oznacza, że chcemy rozpocząć coś na nowo, bez oglądania się w przeszłość, że chcemy być właśnie z tą osobą a nie inną.
Powinnaś to wyjaśnić po raz ostatni chłopakowi. Nie zrobiłaś nic złego, nie daj sobie wmówić, że jest w tym jakaś Twoja wina. To było niezależne od Ciebie. Chłopak powinien to zrozumieć, powinien wierzyć, że mówisz prawdę. Powinien wiedzieć, że jeśli wróciłaś do niego to znaczy, że chcesz być tylko z nim.
On na pewno też miał jakieś znajomości gdy nie byliście razem, też jakoś i z kimś spędzał czas. To przeszłość, tak było i nic tego nie zmieni. W związkach, w których są rozstania i powroty trzeba zaakceptować właśnie tą przeszłość, ale skupić się na wspólnej przyszłości, bo przecież po to wracamy do siebie.
Chłopak nie powinien się tak obrażać. Swoim zachowaniem sprawia, że pewnie czujesz się winna, piszesz smsy w których mu się tłumaczysz. A tak nie powinno być. Należy wyjaśnić ostatni raz i nie powtarzać się. A jeśli on będzie miał jakieś pytania to proszę bardzo, odpowiedz mu na nie. I ogólnie może powinniście porozmawiać o wzajemnym zaufaniu, bo to ważne w związku i wymaga współpracy obu stron.
Pozdrawiam :)
Melania
 
Posty: 36
Dołączył(a): 4 paź 2007, o 21:13


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 240 gości

cron