dziewica dziwoląg

Problemy natury seksualnej.

dziewica dziwoląg

Postprzez eta » 8 lut 2008, o 22:36

Jestem nowa,choc na psychotekst wchodzę od dawna. Nie wiem, czy właśnie na tym forum powinnam pisać. Jestem specyficznym dziwolągiem.Mój problem to masturbacja.Trwa tak długo (jak nic 10 lat),że aż wstyd mi się przyznać. Mam 26 lat i zawsze byłam sama,nigdy nie miałam chłopaka.Niedawno po raz pierwszy ktoś chciał mnie dotknął, doszło do zbliżenia, a ja nic kompletnie nic nie poczułam mimo iż był bardzo czuły i cierpliwy. Przez to jednak nie pozwoliłam mu sie posunąć dalej, więc nadal jestem starą dziewicą, co z kolei prowadzi do bolesnego kompleksu niższości. Do tego po tej fatalnej nocy koleś kopnął mnie w tyłek.Czuję się fatalnie. Obwiniam siebie, że robiłam to zbyt długo sama (ale nigdy nawet nie miałam okazji by się to zmieniło) i,że już nigdy nie będę potrafiła czerpać z tego przyjemności WE DWOJE.Jestem cholernie samotna...
eta
 
Posty: 262
Dołączył(a): 10 paź 2007, o 08:00

Postprzez Goszka » 8 lut 2008, o 23:43

Hej :)
na początek tak po pierwsze:nie,wcale nie jesteś dziwolągiem!Dlaczego tak o sobie myślisz?I co z tego że jesteś dziewicą i póki co jedyną Twoją możliwością zaspokojenia popędu płciowego jest masturbacja?
Kto wyznacza wiek w którym dziewczyna powinna przeżyć deflorację?No sama sobie odpowiedz...przecież wszystko jest skutkiem obyczajów panujących w naszym społeczeństwie-"bo tak wszyscy robią a kto odstaje ten jakiś freak".Patrz na siebie,a nie na innych...Gość który dał Ci kopa?Jak dla mnie fajnie to o nim świadczy,przecież nie musisz rozkładać nóg przed kimś,kto nie wydaje się odpowiednią osobą...26 lat i bycie dziewicą...hmm-wiesz średnia wieku przeżycia pierwszego razu jest co prawda niższa,ale zdarza się wiele takich przypadków jak Twój.Niestety jakie mamy postrzeganie tego w społeczeństwie takie mamy,ale to jest nietolerancja.Nie masz się czego wstydzić,nic na siłę.Wiem,że to może Cię boleć że tyle lat i nic,ale wszystko jeszcze przed Tobą.Mam koleżankę w moim wieku(dwadzieścia-parę lat) i też jest dziewicą,nie ma to nic wspólnego z jej atrakcyjnością czy osobowością-po prostu jest wielką idealistką i szuka tego "jednego jedynego".Pewnie że jest ryzyko,że w końcu ani się obejrzy a się zestarzeje,ale ludzie są różni i naprawdę nie ma sensu czegoś robić na siłę aby sobie coś udowodnić...
Co do samej masturbacji...nie pamiętam teraz dobrze,ale czytałam pewien artykuł w którym wypowiadał się specjalista że masturbacja w pewnym sensie osłabia wrażliwość stref erogennych na bodźce inne niż zadawane samemu sobie.Bo to jest tak,że Ty wiesz co sprawia Ci największą przyjemność,jaki dotyk,jaki nacisk,jaka szybkość i wiele innych czynników.A taki facet nieraz myśli sobie że wystarczy szybko i mocno,albo na odwrót i może nie spełnić oczekiwań kobiety,która z kolei może być zawiedziona.Może gdy spotkasz partnera z którym będziesz chciała aby doszło do zbliżenia,powiedz mu jak lubisz,pokieruj jego ręką...a jeśli masz odwagę to nawet sama zacznij robić to przy nim...na pewno się nie obrazi,a wręcz może to się przyczynić do zwiększenia jego podniecenia :)
No i po pierwsze nic na siłę i nie spinaj się,postaraj się rozluźnić...
Aha, i jeszcze przypomniało mi się o masturbacji:seksuolodzy twierdzą,że to nic zdrożnego a zdrowy sposób na rozładowanie napięcia,ale!bywa i tak że może to uzależnić...w końcu to taki typ przyjemności bez którego nie sposób normalnie funkcjonować.A Tobie znany jest jak piszesz tylko ten rodzaj dotyku i nic dziwnego że czujesz się rozczarowana...jeśli sobie z tym nie możesz poradzić to może dla rozwiania wątpliwości zapisz się do seksuologa?
Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję że choć troszkę pomogłam :)
Goszka
 

Postprzez bunia » 8 lut 2008, o 23:49

Mysle,ze Goszka odpowiedziala bardzo konkretnie i wlasciwie wiec ja nie mam nic do dodania.
Pozdrowka i nie lam sie !!
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez Goszka » 9 lut 2008, o 00:01

aha,jeszcze mi się przypomniało odnośnie seksuologa-jeśli nie chcesz bezpośredniej konfrontacji ze specjalistą,to istnieje możliwość konsultacji przez internet,jest to płatne ale raczej nie przekracza standardowych cenników :)
Goszka
 

Postprzez eta » 9 lut 2008, o 20:54

Dzięki za odpowiedz. Myślałam, że ludzi śmieszą takie przypadki jak ja.Przepraszam, że z mojej strony tylko tyle,ale dziś nie jestem w najlepszym nastroju. Czas pogodzić się z faktem,że muszę iść po jakieś prochy,bo komletnie przestałam sobie radzić z moimi dołami. Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dzięki.
eta
 
Posty: 262
Dołączył(a): 10 paź 2007, o 08:00

Postprzez derrr » 18 lut 2008, o 22:00

Po pierwsze - daj spokój z masturbacją, to rozwiąże problem napewno. Może to być ciężkie, ale jak przestaniesz, to zobaczysz jak Cię będzie ciągnać to mężczyzn.

Po drugie - Zadbaj o siebie i o swój wygląd zewnętrzny, to u kobiet odgrywa znaczną rolę. Polecam solarium, dobry makijaż i ewentualnie jakiś sport jak masz problemy z sylwetką. Jak już, przyznasz sama sobie, że jesteś atrakcyjną kobietą, pora ruszyć na podbój. Jeżeli wyznajesz zasade, że mężczyzna powinien kochać nawet jak ktoś wygląda obrzydliwie to masz wielki problem. Może i kochać, ale napewno Ciebie nie dotknie. Nie ubieraj się za bardzo wyzywająco, (chodzi mi o jakieś skąpe ubieranie w mini sukienke, prześwituącą bluzke), bo jak powiesz facetowi, że jesteś dziewicą, to albo Cie wyśmieje, albo uzna za szmate nr. 1.

Po trzecie - zmień także siebie i nie chodzi mi tu o wygląd. Znam dziewicę, też zresztą która ma już trochę lat. Jest heteroseksualna, ale zachowuje się jak mężczyzna. Jest skłonna nawet pobić się z jakąś dziewczyną i uważa to za normalne. Mężczyzni takie kobiety traktują jak swoich kolegów, wiem bo tą dziewicę tak traktuje i mógłbym nawet ją rozdziewiczyć, ale fakt, że nie jest zadbana i ma takie zachowanie cofa mnie od niej. A więc zastanów, się nad sobą. Jeżeli jesteś introwertykiem(tzn. osobą spokojną, odosobnioną) to wcale nie musisz zmieniać tego, bo dużo jest introwertyków, którzy się cieszą życiem seksualnym. Ukształtuj własne ja, w ten sposób, że jesteś sobą, ale tą lepszą, tą którą tak naprawdę chcesz być, tym swoim wymarzonym ideałem. To nie jest łatwe, człowiek się zmienia przez całe życie. Ale to jest też normalne, musisz przywyknąć do tego, że trzeba dążyć do lepszego JA. I tak naprawdę robisz to po to, żeby czuć się swobodnie ze sobą, żebyś nie musiała się wstydzić czegokolwiek. Przy tym wszystkim

Po czwarte - TWOJ PROBLEM JEST NORMALNY. Jest takich milion dziewczyn jak Ty. Ale to nie znaczy, że masz go bagatelizowac. Każdy się kiedyś zagubił w swoim życiu. Jedni się odnaleźli później, drudzy wcześniej, ale to jest nie istotne. Nie ma w życiu czegoś takiego, że ktoś jest lepszy bo wcześniej uprawiał seks, a drugi gorszy, bo później. W życiu są ważniejsze sprawy, tak jak radzenie sobie, znalezienie dobrej pracy. To nie jest pierwszorzędną sprawą, więc nie musisz, aż tak się tym zamartwiać.

Po piąte - Znajdź odpowiedniego faceta. Nie będzie Ci ciężko znaleźć. Nawet jak mu powiesz, że jesteś dziewicą, to nie zrezygnuje - a za to jeszcze bardziej się napali. (o ile zadbasz o swój wygląd). Staraj sie wybrać, kogoś wyrozumiałego, kulturalnego i taki który się wydaje w porządku, żeby przypadkiem Ciebie nie potraktował chamsko, jak ten którego opisałaś, bo Cie jeszcze bardziej zdołuje.

I jak już się zmienisz, to nie myśl, że jak będziesz kogoś zdradzać to będziesz fajniejsza, bo większość ładnych kobiet daje d... na prawo i na lewo.
derrr
 
Posty: 40
Dołączył(a): 26 maja 2007, o 17:59

Postprzez agik » 18 lut 2008, o 22:32

Derr
Normalnie jestem pod wrażeniem takich "złotych" myśli :?
Można to gdzies kupić????!!!!! :roll:
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez derrr » 18 lut 2008, o 22:44

Agik chyba jestem mentorem życia. Nie można kupić, mogę zaprosić na kawe ;)
derrr
 
Posty: 40
Dołączył(a): 26 maja 2007, o 17:59

Postprzez agik » 18 lut 2008, o 22:49

A po czym poznajesz, ze jesteś mentorem zycia?
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez derrr » 18 lut 2008, o 22:52

Chyba po ciężkich przejściach, ale zapewne nie tylko ja jestem mentorem życia :)
derrr
 
Posty: 40
Dołączył(a): 26 maja 2007, o 17:59

Postprzez eta » 19 lut 2008, o 07:24

---------- 22:00 18.02.2008 ----------

Nie ma siły długo pisać,ale: 1.dbam o siebie i to tak,że czesto to ludzi wkurwia,bo nigdy nie jestem zaniedbana,nawet w ekstremalnych warunkach, 2.uprawiam sport, 3.zawsze jestem naturalna, ale to jest raczej minus,bo faceci uwielbiaja jak laski udają kogoś innego niż są.Dzięki za odpowiedz.Dziś jestem maksymalnie zdołowana i nie do życia i tylko tyle ode mnie...Acha,jestem kompletną nudziarą i rzadko cokolwiek mówie.To pewnie efekt mojej samotności

---------- 06:24 19.02.2008 ----------

Derrr chiałam Ci jeszcze wczoraj napisać,że pod jednym względem dałeś mi do myślenia.Tzn juz kiedyś brałam taką ewentualność mojego problemu.A więc faktycznie długo byłam babochłopem,kompletnie z powodu nadwagi nie czułam się kobieca.Nawet jak schudłam zostało mi to w psychice.Kiedy wyjechałam postanowiłam zmienić swój sposób ubierania,czyli od 10 miesięcy noszę spódnice.T poniekąd Agik może być też odpowiedz dla Ciebie,skąd zainteresowanie facetów.Krótkotrwałe,bo po prostu byłam nowa.Już się skonczyło.Pozdro.I dzięki za ten post Derrr
eta
 
Posty: 262
Dołączył(a): 10 paź 2007, o 08:00

Postprzez eta » 28 lut 2008, o 18:55

Dzieki Michał
eta
 
Posty: 262
Dołączył(a): 10 paź 2007, o 08:00

Postprzez kropka75 » 13 mar 2008, o 13:13

Albo spróbuj przestać, albo zmień technikę. Spece twierdzą, że problem bierze się z przyzwyczajenia. Znając swoje ciało, nie szukasz, nie próbujesz, tylko robisz to co konkretnie sprawia przyjemność i prowadzi do orgazmu.
Po czasie cała reszta staje się nieciekawa albo i zbędna.

Dobrze by było coś zmienić w tym temacie. Są kobiety, które masturbując się ciągle w jednej pozycji nie są w stanie w żaden sposób osiągnąć satysfakcji, gdy w końcu próbują w innej. Przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka. Niestety.

A facet w końcu się znajdzie właściwy. :) Pozdrawiam.
kropka75
 
Posty: 178
Dołączył(a): 22 sie 2007, o 12:49

Postprzez eta » 15 mar 2008, o 15:23

Obawiam się,że nic mi już nie sprawia przyjemności,nawet zmiana pozycji.I boję się,że to będzie miało kiedyś poważne konsekwencje,jeżeli jakimś cudem naprawdę się ktoś znajdzie,ktoś kto będzie mnie kochał :(.
eta
 
Posty: 262
Dołączył(a): 10 paź 2007, o 08:00

Postprzez Orm Embar » 16 mar 2008, o 22:56

---------- 21:48 16.03.2008 ----------

Cześć Eta,

1. Po pierwsze zobacz co robisz z problemem: antycypujesz jego znaczne nasilenie i reagujesz tak, jakby już był jakiś ogromny. Zauważ po prostu, że część Twoich lęków wynika z faktu, że masz negatwyne wyobrażenia o tym, co się wydarzy, a nie z powodu bieżących wydarzeń.

2. Patrząc z boku problem wygląda mnie więcej tak:
- przyzwyczaiłaś się do masturbacji i trudno Ci osiągnąć satysfakcję inaczej;
- nie masz doświadczeń w seksie.

Twoje dziewictwo to w sumie żaden problem sam w sobie - no bo to w końcu nie jest żaden grzech. Problem to raczej brak doświadczenia w relacjach męsko-damskich. To w końcu coś innego - ustawiczne romansowanie nie musi zaraz oznaczać pełnego stosunku.

To co masz do zrobienia to nauczyć się w pełni akceptować i dawać wyraz swojej kobiecej seksualności, nauczyć się erotyki i seksualności, przeżyc ten pierwszy raz ... i dalej w życie. :D

Jedna absolutnie najważniejsza w moim wpisie uwaga: UCZYĆ SIĘ TO NIE ZNACZY UMIEĆ OD RAZU!!!!! To bardzo częsty błąd - mój też, hehehehe - przekonanie, że jak tylko zaczniemy się uczyć, nie wolno nam popełniać żadnego błędu. To tak, jakbyśmy uważali, że niemowlak jak zrobi pierwszy krok, godzinę później ma już tańczyć sambę. Eta, daj sobie prawo i cierpliwość do CZASU - czyli nie stój w miejscu, ale nie przejmuj się tym, że droga daleka - wręcz przeciwnie, ciesz się uczeniem się i poznawaniem.

Facetem się nie przejmuj, olej gościa, tego kwiatu pół światu. Masturbacją się nie przejmuj, bo czasami każdy to robi (mój kumpel miał problem - jego żona po urodzeniu dziecka odmawiała mu łoża ... cztery lata! no i facet cztery lata się masturbował...).

3. W miarę możliwości pozbywaj się budowania sobie wizji wszelkich nieszczęść, jakie na Ciebie spadną - czyli dostrzegaj problemy, rozwiązuj je, ale nie buduj w sobie tych problemów.

pozdrowienia!

Maks (Orm)

---------- 21:56 ----------

Derr,

Nie popełniaj błagam pewnego błędu językowgo, niosącego nieoczekiwane konsekwencje znaczeniowe - bo umrę ze śmiechu i będziesz miał jednego facia (głupka, trudno, ale wciąż człowieka!) na sumieniu.

Sprawdź znaczenie słowa "mentor".

Mentorem życia jest Pan Bóg.

Co do Ciebie to raczej życie jest Twoim mentorem.

3m się cieplutko!!!!!!

Maks
Orm Embar
 
Posty: 1550
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:59

Następna strona

Powrót do Problemy seksualne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 318 gości