Błagam Was zupelnie juz nie potrafie sobie poradzic : ( Juz wiele razy pisalam o tej nienawisci do siebie jak mi jest zle i nie chce zyc .. Ale ja juz po prostu mam tego serdecznie dosyc : ( Zeby nawet nie umiec najprostszych rzeczy zrobic Juz nic mnie nie cieszy i ciagle tylko mysle o smierci.. no bo co innego pozostaje Co z tego ze jest psycholog i tabletki jak to mi jakos nie pomaga .. psychologa mam co miesiac wiec tez bez sensu : / Ja juz nie umiem zyc doslownie Leze tylko i placze zamykam sie w czterech scianach nic mnie zupelnie nie cieszy .. we wszystkim jestem na nie .. Nie chce tak zyc nie chce zyc w ogole ..
Co do rodzicow .. nie rozumieja mnie czuje sie tylko gorzej ..
Kiedy ja placze mama na mnie krzyczy i oczywiscie zaczyna wyzywac jaka to ja leniwa itd .. Teraz mam mature a nie robie doslownie nic juz wiele razy probowalam usiasc z tymi ksiazkami ale zero skupienia .. jak mam myslec o takich sprawach kiedy tylko smierc mi w glowie i wszystko jest obojetne : ((
Nie wiem juz co ze mna bedzie po prostu nie mam checi sil na nic nie wierze ze to kiedys sie skonczy choc tyle razy probowalam .. Chcialabym kogos pokochac ale wiem ze nie potrafie ani nikt sie mna nie zainteresuje no bo kto chce kogos tylko uzalajacego sie nad soba : (((
Wszystko jest bez sensu ja juz wysiadam to nie na moja glowe ;(( Takie jedno wielkie nic .. zero Mam taki metlik w tej glowie .. Jak to boli wszystko .. ;(( To niesprawiedliwe.. Dlaczego nie moge zyc normalnie .. jak inni w moim wieku ( Nienawidze juz tego wszystkiego