No tak Maks to są pierwsze kroki , masz racje dla dziecka uczącego się chodzić mamy cierpliwość a do siebie nie?
Myślałam dużo o tym że brakuje mi ciepła i cierpliwości dla samej siebie.
Zawsze miałam problem z tym że chce tu i teraz lub wcale. Wiązało się to z brakiem konsekwencji w działaniu.Zaczynałam działać a jak efekt nie był widoczny natychmiast to robiłam w tył zwrot.
Próbuje zaakceptować najpierw siebie taką jaka jestem.Ze słabosciami , lękami , niedoskonałościami. Rónoczesnie ucząc się zdrowych i mądrych relacji z ludzmi.Chodzę na terapie behawioralno-poznawczą więc myśle że "nauczę się siebie i jak najlepiej dla siebie"