Abss ja tak napisałam bo dotknęło mnie to, że ta kobieta postępuje żałośnie, że to szantaż, manipulacja...sama kiedyś też doświadczyłam bólu zdrady, bez dzieci, kredytu itp i byłam w takim szoku, że nie wiedziałam co robię, oszalałam z rozpaczy, zachorowałam, chciałam się zabić, wylądowałam w szpitalu...z perspektywy czasu, 10 lat później pewnie bym się tak nie zachowała mówię tylko, że to nie była premedytacja, szantaż i manipulacja a słabość, bezradność, obłęd itp, może ta kobieta jest tak słaba jak ja wtedy? dlatego nie napiszę, że jej nie rozumiem i takiego zachowania, współczuję jej, bo przeżywać ten stan to katusze, piekło na ziemi
Druga sprawa jest taka, skąd mianowicie Nieszczęśliwa ma takie info o jej zachowaniu? od tego kolesia? który być może teraz żonę próbuje udobruchać i sam jej płacze a potem idzie do Nieszczęśliwej i na żonę gada, ale jak przychodzi do odejścia to zasłania się dziećmi?? może tak być, nie musi, ale może...skarżenie się na żonę jest typowe...