Pornografia

Problemy natury seksualnej.

Re: Pornografia

Postprzez Sansevieria » 23 maja 2012, o 19:56

Wcale mi Twoje pytanie nie zabrzmiało zaczepnie, Agik. Prosto a treściwie zabrzmiało i nad wyraz zwyczajnie.
Analogia do wykorzystwania dzieci do pracy niewolniczej sama sie nasuwa. Owszem, w związku z tymi "małymi chińskimi rączkami" też można odczuwać smutek na zasadzie obcowania z jakimś przejawem zła tego świata, też mi takie myśli przemykają, i przy kupowaniu trawy cytrynowej też... Ale w sposób oczywisty aby zachować siebie samą w całości jak każdy stawiam sobie barierę pt. nie rozwijam tematu. Jakbym rozwijała każdy temat tego typu to psychiatryk gwarantowany. Ze spodniami to jest tak, że "dla bezpieczeństwa" lepiej by było żadnych nie kupować, bo i bardzo znane marki też korzystają z pracy niewolniczej, to by trzeba samemu szyc albo do krawca dawać, ale i tak ciagnąc sprawę do absurdu pozostaje kwestia żywności, chemii gospodarczej a z drugiej strony ochrona środowiska wieloaspektowo bo czy to z tworzywa te spodnie czy z bawełny tak żle i tak niedobrze...no ewidentnie tak sie żyć nie da. Z pornografią jest o tyle inaczej, że nie jest to coś niezbędnego do życia w przeciwieństwie do jedzenia, odzieży itp zatem można sobie pozwolić na swoisty luksus wyboru. Poza tym zaś o ile kojarzę erotykę (mocniejszą czy słabszą) oglada się celem uzyskania doznań przyjemnych - no to mnie ewentualna przyjemność znika w zderzeniu z wiedzą dotyczącą tematu. Ewidentnie i skutecznie znika. Tu bariery nie stawiam.
Oprócz smutku pojawiają mi się w zwiazku z hasłem "film porno" także inne emocje, których również nie nazwałabym przyjemnymi. Ale to już zdecydowanie chyba odbiega od tematu.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Pornografia

Postprzez agik » 23 maja 2012, o 20:36

Sansevieria napisał(a):Z pornografią jest o tyle inaczej, że nie jest to coś niezbędnego do życia w przeciwieństwie do jedzenia, odzieży itp zatem można sobie pozwolić na swoisty luksus wyboru

Ja bym to nazwała luksusem niewyboru :)
Rozumiem, dzięki.

Drąże temat, bo tez mam często uczucie smutku w kontekście pornografii.
Tylko smutek wypływa z nieco innych źródeł.
Jesli się zaznało seksu w pakiecie z miłością, bliskością, jeśli się doznaje pożądania mającego źródło w partnerze, w interakcji z nim, to zaspokojenie na poziomie "soczków" jest po prostu płytkie i takie własnie... smutne.
A zastanawiam się nad tym dlatego, bo sama sobie postawiłam dziś pytanie " dlaczego seks nie może byc płytki" ( w kontekście wypowiedzi Syleny) i teraz juz nie pół dnia, ale prawie cały się nad tym zastanawiam...
I odpowiadam sobie ( na razie) w taki sposób- że z seksem może by tak, jak z jedzeniem- może byc ekstatycznie pyszne, może byc takie se- dobre i zadowalające, a moze tez byc smieciem, albo nawet trucizną.
Zastanawiam się również nad tym dlatego, ponieważ pierwszą moją myślą "dlaczego pornografia jest bee" było- bo jest płytka, pozbawiona pierwiastka ludzkiego, najważniejszych ( dla mnie, jako kobiety) emocji. Potrafię odczuwac samo spełnienie, jako przyjemne i oczekiwane, ale odczuwam tę różnicę między samym fizycznym spełnieniem, a taką pełnią miłości, bliskości itd- jako własnie "smutną"
Jeszcze się nad tym do końca nie zastanowiłam :) a najbardziej mnie zajmuje tak kwestia- czy to "smutne" ( lub " brzydkie") jest czyms, co wypływa z mojej kobiecości, czy czyms "narzuconym" właśnie jako wymóg kulturowy, a moze po prostu " ja tak mam i juz"

Lubię z Tobą gadac, Sans :)
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: Pornografia

Postprzez agik » 23 maja 2012, o 20:53

i jeszcze to:
Sansevieria napisał(a): Poza tym zaś o ile kojarzę erotykę (mocniejszą czy słabszą) oglada się celem uzyskania doznań przyjemnych - no to mnie ewentualna przyjemność znika w zderzeniu z wiedzą dotyczącą tematu

U mnie taka przyjemnośc nie tyle znika, co w ogóle się nie pojawia.
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: Pornografia

Postprzez Sansevieria » 23 maja 2012, o 21:04

Luksus wyboru/niewyboru czyli luksus dokonania wyboru :lol:
Napisałam o ewentualnej przyjemności, która nie ma szans się pojawić, wiedza na temat zabija ją przed narodzeniem.
A z tym smutkiem drugiego rodzaju to jest to bardziej osobiste, ale w sumie też mi się pojawia w tle - zdecydowanie lepsze kulinarne smakowitości podczas kolacji we dwoje niż zupka z proszku w samotności, tak żeby pozostać przy kulinarnych porównaniach. Choć dla umierającego z głodu... lepsza zupka niż nic.
A trawę cytrynową sobie zasiałam, wyrosła, zostala przetworzona i już na tym odcinku dylematów mam spokój. Co jest kompletnie nie na temat, ale czy ja muszę być doskonała ? :lol:
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Pornografia

Postprzez agik » 23 maja 2012, o 21:15

no własnie ;) zupka w proszku tez mnie smuci ...

Kurna, a mnie nic nie wyrosło.... Znaczy- wyrosło, ale w marcowo- kwietniowe mrozy, moje roślinki pozostawione same sobie na pastwę mrozu, nie tyle wymarły, co się im pozmieniało :( Tak jakby skróciły wegetację i zanim jeszcze dojrzały, to już wydają owoce ( mówię przede wszystkim o moich egzotycznych sałatach- są malutkie, mają kilkucentymetrowe listki i już wszystkie wypuściły pędy kwiatowe)... To jest dopiero smutne :(
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: Pornografia

Postprzez caterpillar » 23 maja 2012, o 21:31

Agik zdecydowanie to byly filmy porno bo widzialm doglebnie co tam sie dzieje yhm ale atmosfera taka troche odjechana , surrealistyczna i fajnie pomyslana ,ze nawet mi sie podobalo... bardziej profesjonalne
niz blondyna lozko i oblesny sapiacy typ
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Pornografia

Postprzez agik » 23 maja 2012, o 21:40

Poproszę namiar na PW ;)
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: Pornografia

Postprzez caterpillar » 23 maja 2012, o 22:47

hehe :D

agiku przykro mi ale kompletnie nie mam pojecia co to bylo , poszlo w smieci przy przeprowadzkach :?

pamietam ,ze kobiety diablice w czerwonych latexach byly :oops: :twisted: a drugi to o jakis nimfach wodnych :bezradny:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Pornografia

Postprzez agik » 23 maja 2012, o 23:08

caterpillar napisał(a):hehe :D

agiku przykro mi ale kompletnie nie mam pojecia co to bylo , poszlo w smieci przy przeprowadzkach :?

pamietam ,ze kobiety diablice w czerwonych latexach byly :oops: :twisted: a drugi to o jakis nimfach wodnych :bezradny:


hi
Teraz to dopiero jestem podniecona :P
"psychologiczny" lub "surrealistyczny" film pornograficzny ...;> Pachnie z daleka absurdem :)
Absurd jest baaadzo podniecający :P ( tylko, ze ciągle nie na poziomie "puszczania soczków" ;) - no chyba, że prostowanie zakwasów w mózgu jest czymś takim :haha: )
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: Pornografia

Postprzez caterpillar » 24 maja 2012, o 12:06

oj chyba zrobilo sie goraca i to nie tylko na dworze ...

:wink:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Pornografia

Postprzez Abssinth » 31 maja 2012, o 08:24

Agik - ja Ci zaraz podesle surrealistyczny film pornograficzny :) tytul znaczy :) wrazenia oscyluja pomiedzy ogladaniem teledysku a francuskiego filmu artystycznego :D

osobiscie lubie porno. Nie kazde, nie zawsze, ale ogolnie lubie. Ogladam, moje Kochanie oglada, razem czasem ogladamy. Nie zastepuje nam bliskosci pomiedzy nami...a czasem nawet dodaje do niej.

i pomimo tego, ze czasem biora w nim udzial ludzie, ktorzy sa do tego w jakis sposob zmuszani - przewazajaca czesc osob uczestniczacych w takich filmach robi to z wlasnego wyboru.
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: Pornografia

Postprzez biscuit » 31 maja 2012, o 08:31

a propos tematu
super film dokumentalny oglądałam wczoraj w nocy
jak ktoś ma możliwość ściągnąć, to polecam

Imperium bez namiętności Lost in Transgression / Empire des Sans

czwartek, 31 maja - 00:45 | TVP 1

Film dokumentalny - Francja 2010 | 65 minut

Japonia to kraj kontrastów, także w sferze życia intymnego jej mieszkańców. Choć wszechobecne są tu reklamy usług bądź gadżetów erotycznych, rośnie w Japonii liczba par i małżeństw, które w ogóle nie uprawiają seksu i następuje wzrost liczby zapłodnień in vitro. Z drugiej strony Japończycy szukają zastępczych form seksu. Znajdują je w pornografii i gadżetach. Być może dlatego, że nie potrafią nawiązywać bliskich relacji z drugą osobą. Możliwe że to, co obecnie obserwuje się w Japonii, wkrótce będzie dotyczyć także innych społeczeństw.
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Pornografia

Postprzez Marioleczka117 » 15 cze 2012, o 10:32

Witam co prawda jestem kobieta ale wcale mi nie przeszkadza obejrzeć czasem taki film natura ludzka jest różna to co jednym przeszkadza innych fascynuje nie rozumiem za bardzo twojego problemu bo przeciez ciebie nie zmusza do ogładanía takich filmow i chyba nie próbuje do sypialni wprowadzić czegos co cię bulwersuje a ze ogląda to nich sobie ogląda zakazy tu nic nie pomogą a zakazany owoc najlepiej smakuje im bardziej bedzie pani próbowała to usunąć tym bardziej bedzie to pociągać i tak bedzie to robił jeśli nie w domu to gdzie indziej pozdrawiam serdecznie i proszę podejść do tego na luzie nie warto z tak blachego powodu wprowadzać zament w związek
Marioleczka117
 
Posty: 10
Dołączył(a): 13 cze 2012, o 00:36

Re: Pornografia

Postprzez Orm Embar » 15 cze 2012, o 23:02

Cześć Marioleczko :-)

A ja Jacintę rozumiem. Miałem w związku bardzo przykre doświadczenia z alkoholem - naprawdę fatalne. Efekt jest taki, że bardzo źle znoszę upijanie się innych. Niby wszystko rozumiem, niby mam świadomość, że przecież wszystko jest dla ludzi, ale w domu nie toleruję nawet jednego piwa, a podczas wyjść ze znajomymi nie przekraczam dwóch - trzech piw i nie lubię towarzystwa, gdzie taką granicę się przekracza.

dobrej nocy! :-)

Maks
Orm Embar
 
Posty: 1550
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:59

Re: Pornografia

Postprzez Księżycowa » 6 gru 2012, o 00:34

Nie będe zakłaać nowego wątku, bez sensu. Nie rozumiem facetów. Uważam, że jak sie cos ma, to się tego gdzie indziej nie szuka.
Tylko co jak mi ktos mówi, ze ma wszystko i nie wie czemu to? Ja sie czuję zdradzona :cry:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy seksualne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 350 gości

cron