chcę pomóc mojej Żonie, kobiecie głodnej uczuć

Problemy z partnerami.

Re: chcę pomóc mojej Żonie, kobiecie głodnej uczuć

Postprzez biscuit » 17 maja 2012, o 22:25

marie89 napisał(a): ale skoro na każdym polu jest ok to super :D

na dywanie, na stole, w wannie, w samochodzie, na trawie
w łóżku też
na każdym polu jest ok 8)
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: chcę pomóc mojej Żonie, kobiecie głodnej uczuć

Postprzez marie89 » 17 maja 2012, o 22:29

biscuit napisał(a):
marie89 napisał(a): ale skoro na każdym polu jest ok to super :D

na dywanie, na stole, w wannie, w samochodzie, na trawie
w łóżku też
na każdym polu jest ok 8)



jeszcze parę "pól" pewnie można by wymienić... :lol:
marie89
 

Re: chcę pomóc mojej Żonie, kobiecie głodnej uczuć

Postprzez biscuit » 17 maja 2012, o 22:31

marie89 napisał(a): jeszcze parę "pól" pewnie można by wymienić... :lol:

przeoranych przez dodusia 8)
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: chcę pomóc mojej Żonie, kobiecie głodnej uczuć

Postprzez doduś » 18 maja 2012, o 06:05

zastanawiam się czy już się zapędziłaś za daleko czy jeszcze nie. Część emocjonalna mówi mi że tak, część rozumowa macha na to ręką więc żółta kartka i możesz wracać do gry 8)
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Re: chcę pomóc mojej Żonie, kobiecie głodnej uczuć

Postprzez ewka » 18 maja 2012, o 07:29

doduś napisał(a):Tylko dzieci przeziębione i trochę kiepsko sypiają więc oboje chodzimy lekko niewyspani

Jak mawiała moja babcia:
kto ma pszczoły, ten ma miód
kto ma dzieci, ten ma smród.

:D
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: chcę pomóc mojej Żonie, kobiecie głodnej uczuć

Postprzez biscuit » 18 maja 2012, o 07:52

doduś napisał(a): Część emocjonalna mówi mi że tak, część rozumowa macha na to ręką więc żółta kartka i możesz wracać do gry 8)

Obrazek

oj marie, żółta kartka...
dźwigasz to, mam nadzieję 8)
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: chcę pomóc mojej Żonie, kobiecie głodnej uczuć

Postprzez Sansevieria » 18 maja 2012, o 09:22

ewka napisał(a):
doduś napisał(a):Tylko dzieci przeziębione i trochę kiepsko sypiają więc oboje chodzimy lekko niewyspani

Jak mawiała moja babcia:
kto ma pszczoły, ten ma miód
kto ma dzieci, ten ma smród.

:D

Jak na nie cierpię tego powiedzonka :evil:
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: chcę pomóc mojej Żonie, kobiecie głodnej uczuć

Postprzez ewka » 18 maja 2012, o 09:39

Tak? A właściwie dlaczego? Bo ja je też odbierałam kiedyś z mieszanymi uczuciami... ale wyrosłam - świetny, prosty skrót myślowy.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: chcę pomóc mojej Żonie, kobiecie głodnej uczuć

Postprzez doduś » 18 maja 2012, o 10:55

jak nie odbierać bezpośrednio, to bardzo celne. Poza tym dzisiaj już w mało którym domu "czuć bobasem" na wejście :lol:
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Re: chcę pomóc mojej Żonie, kobiecie głodnej uczuć

Postprzez Sansevieria » 18 maja 2012, o 10:59

Kto ma pszczoły ma coś dobrego, kto ma dzieci ma coś niedobrego. Proste a celne. Nalezy do pakietu "dzieci i ryby głosu nie mają". Oraz niejako równolegle do pakietu "jak się baby nie bije to w niej wątroba gnije".
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: chcę pomóc mojej Żonie, kobiecie głodnej uczuć

Postprzez ewka » 18 maja 2012, o 11:13

Czytasz to zbyt dosłownie, Sans. Bo przecież pszczoły to nie tylko miód... to też żądła i mnóstwo pracy.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: chcę pomóc mojej Żonie, kobiecie głodnej uczuć

Postprzez ewka » 18 maja 2012, o 11:13

doduś napisał(a):jak nie odbierać bezpośrednio, to bardzo celne.

No właśnie.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: chcę pomóc mojej Żonie, kobiecie głodnej uczuć

Postprzez marie89 » 18 maja 2012, o 11:32

biscuit napisał(a):
oj marie, żółta kartka...
dźwigasz to, mam nadzieję 8)


wzięłam na klatę... :mrgreen:
marie89
 

Re: chcę pomóc mojej Żonie, kobiecie głodnej uczuć

Postprzez marie89 » 18 maja 2012, o 11:35

ewka napisał(a):Tak? A właściwie dlaczego? Bo ja je też odbierałam kiedyś z mieszanymi uczuciami... ale wyrosłam - świetny, prosty skrót myślowy.



jak powiedzonko - małe dzieci - mały kłopot, duże dzieci - duży kłopot :)

a na poważnie - dzieciaki teraz strasznie szybko łapią choróbska
wystarczy szkoła
mój brat idzie do szkoły - na dwa trzy dni i wraca chory... To już się robi męczące - dla mamusinej kieszeni i dla dziecka, bo to ono jednak choruje
marie89
 

Re: chcę pomóc mojej Żonie, kobiecie głodnej uczuć

Postprzez Sansevieria » 18 maja 2012, o 11:42

ewka napisał(a):Czytasz to zbyt dosłownie, Sans. Bo przecież pszczoły to nie tylko miód... to też żądła i mnóstwo pracy.

A dzieci to też sporo wspaniałych rzeczy, zdarzeń itd. Ale powiedzonko brzmi jak brzmi i przekazuje co przekazuje. Można by powiedzieć, że "kto ma pszczoły ten jest żądlony, kto ma dzieci ten jest kochany" jednakowoż tak sie akurat nie mówi. Choć to też jest prawdziwe.
Sorki Doduś za oftop językowy :)
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 195 gości

cron