smerfetka0 napisał(a):cat dzieki za filmiki
u mnie wiekszego napiecia przed miesiaczka byc nie moze chyba, istny diabel wcielony
a slyszalam tez ze tabletki powoduja ze tak nie boli okres...a dla mnie to bylo by zbawienie bo nie zadko mdleje wymiotuje placze z bolu ale tylko pierwszego dnia. kiedys wspominalam gdzies.
czy ktos juz mial te badanie hormonalne ? jak je sie robi ? i ile czeka sie na wynik ?
Pozwólcie, że się wtrącę tak ogólnie do dyskusji, choć dawno mnie nie było i wiele rzeczy przegapiłam.
Akademiccy lekarze mówia, że badanie hormonów jest BEZ SENSU i to wymysł ludzi, którzy nie maja o tym pojęcia. Już mówię dlaczego- poziom hormonów w kobiecym organizmie jest inny każdego dnia cyklu. Żeby mieć więc profil hormonalny, należałoby robić badania codziennie przez miesiac... Nie mówiac o tym, że przeziębienie, stres itd również mogą wpływać na poziom hormonów- dlatego też metoda termiczno-objawowa wymaga tak dokładnych pomiarów i orientacji w fizjologii kobiety, a wykonanie badania poziomu hormonów jednorazowo jest po prostu bez sensu.
Jeśli chodzi o raka piersi- jest to wpisywane w ulotkę, jednak do dziś nie wiadomo na 100% czy wykrywalność u kobiet biorących tabsy jest większa, bo wywołuje ja branie tychże, czy też dlatego, że takie kobiety są częściej badane przez ginekologa i w ten sposób zwiększa się wykrywalność.
Jeśli chodzi o bezpłodność- to mam proste pytanie: ile kobiet, które biorą tabletki roiło sobie badania płodności przed rozpoczęciem hormonoterapii? Podejrzewam, że żadna... Jak wiec można powiedzieć, ze to tabletki powodują bezpłodność? Z tego co wiem, to jest mit. Po odstawieniu tabletek wręcz do kilku miesięcy występuje podwyższone ryzyko zajścia w ciążę mnogą, gdyż jajniki odblokowując się mogą trochę ześwirować.
Okres jest faktycznie mniej bolesny- ale u mnie np. nie było to 100% ustąpienie bóli, ale jednak znaczne zmniejszenie.
Lekarz zbiera od nas przed przepisaniem leków bardzo dokładny wywiad i to też od nas zależy ile wiemy o własnym zdrowiu i ile lekarzowi przekażemy. Ja tak bardzo chciałam brać tabletki, ze jakoś nie przyszło mi do głowy, żeby powiedzieć o tym, że mam bóle głowy jakieś inne niż reszta ludzi. Wyszło w praniu, kiedy zaczęły się nasilać i częściej pojawiać i dopiero to skłoniło mnie do wizyty u neurologa. Tabletki musiałam odstawić i już dziś wiem, że mam migreny. Jest to jedno z przeciwwskazań. Natomiast na pewno bardzo ważne jest powiązanie tabletek z zakrzepicą- i tutaj nie mam pomysłu, jak to sprawdzić, ale wiem, że jest to bardzo niebezpieczne. Moja koleżanka zmarła z tego powodu biorąc właśnie Yaz.
Cerę miałam ładniejszą, a może raczej po odstawieniu miałam fatalną i mam nadal niezbyt fajną
natomiast to jest raczej zależne od drugiego składnika hormonalnego czyli progesteronu. Aha- ja też miałam libido obniżone, ale nie jest to reguła. Każda z nas jest inna i ma inny 'wyjściowy' poziom hormonów.
Warto też pamiętać, że tabletki mają związek z częstszym zachorowaniem na grzybicę pochwy i inne stany zapalne układu rozrodczego.
Smerfetka- mam nadzieje, że pomogłam!