terapi - problem ... ech

[kaśku]

czy dzarzaly wam sie momenty w terapii, kiedy uznajecie ze to chyba jednak jest bez sensu i mieliscie ochote zrezygnowac?? bo ja teraz mam taka wielka ochote zrezygnowac ... fizycznie, bo emocjonalnie, psychicznie to juz sie wycofalam, ale po dzisiejszej mam dosc tak wlasciwie chcialm powiedziec co mnie boli i co sie wydarzylo u mnie w ostatnim tygodniu i co?? zabraklo mi sily?? odwagi?? juz niewiem o co chodzi ... jestem zdolowana na maksa, od dwuch dni nic niejem, wlasnie probowalam wcisnac w siebie obiad ale sie nieudalo stoi sobie teraz kolo lozka ... ech
terapia moje jest grupowa moze nie typowo dda, ale jestem ddd i mam sporo problemow zblizonych do dda i czesc z nich chcialabym czy nawet zdarza mi sie czasem przerabiac ...

[megi]

pewnie,ze tak

[kaśku]

pewnie,ze tak

i co wtedy zrobilas megi?? udalo ci sie to przejsc i jednak nierezygnowac z terapii??

[megi]

no co Ty przestalam chodzic,zapilam ale teraz wracam ze zdwojona sila - matrix reaktywacja

[gola]

mi sie momentami zdaje, ze trafilam tam przypadkiem, ze to nic nie da i boje sie konca erapii mimo ze jestem na poczatku, ale wiem ze nie chce zrezygnowac bo bedzie jeszze gorzej

[mimbla]

nie jestem dda,na terapii byłam- grupowej..Na początku myslałam,co mi to pomoże?,pomogło i to jeszcze jak.Jeszcze w połowie bałam się końca,że do niczego nie doszłam.A jednak.Dajcie sobie pomóc,chociaż boli.
teraz?nowe życie,!!!takie samo,ci sami ludzie,ten sam świat,a jakże lżej mi sie żyje.
Zyczę powodzenia