nie moge tego zniesc

Problemy z rodzicami lub z dziećmi.

nie moge tego zniesc

Postprzez karotka » 4 lut 2008, o 23:02

ostatnio moi rodzice byli na wspolnej imprezie, ale po powrocie mam a przestala sie do taty odzywac uwazajac, ze to spowodu ze za duzo wypil alkohoolu... Juz od 3 dni sie nie odywaja. Tata juz przepraszal mame i juz nie ma pomyslow,co ma zoprbic zeby mama zaczela sie odzywac... Oni nigdy sie nie kocili a ja juz nie moge tego zniesc. Nie wiem jak ich pogodzic.
karotka
 
Posty: 8
Dołączył(a): 17 paź 2007, o 08:39

Postprzez christmas_tree » 4 lut 2008, o 23:46

Hej, Karotko, to ich życie, a Ty - czyli dziecko swoich rodziców nie masz najmniejszych zobowiązań, żeby ich godzić.
Muszą sami to zrobić.
A Tobie raczej bym odradzał wchodzenie pomiędzy rodziców, nie znasz dokładnie przyczyn, więc nie możesz odgrywać roli mediatora.
Pewnie Ci trudno, ale czasem jest inaczej niż chcemy. Jeżeli to nie są skrajne sytuacje (typu bicie czy molestowanie itp.) to raczej nie polecam zanadto zajmowanie się spięciami rodziców.
Oczywiście ja sam, kiedy mieszkałem z rodzicami, to się przejmowałem. Ale teraz widzę, jakie to było niepotrzebne :-)
Uszy do góry!
chris
christmas_tree
 
Posty: 429
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 10:37
Lokalizacja: Kraków

Postprzez bunia » 4 lut 2008, o 23:50

Nie probuj nosic ciezaru zycia rodzicow na swoich barach a tym samym czuc sie odpowiedzialna.....rozumiem,ze Cie to niepoki i czujesz sie zle ale daj im szanse rozwiazac problem....tak na prawde pewnie nie wiesz o co chodzi i co zaistnialo miedzy nimi,moze ta impreza byla tylko pretekstem....moze.
Bedzie ok :ok:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez karotka » 5 lut 2008, o 11:30

dzieki Chris i Tobie Buniu,ale mi jest ciezko bo nigdy sie tak nie klocili :( a ja nie moge sie skupic na nauce bo caly czas o tym mysle. Tata tez nie moze pracowac, a mama odlacza jego telefony...
karotka
 
Posty: 8
Dołączył(a): 17 paź 2007, o 08:39

Postprzez nana » 5 lut 2008, o 17:16

Nie daj się wciągnąć! Mama jest dorosła i postępuje konsekwentnie, więc moim zdaniem ma jakiś konkretny cel. Chce coś zmienić, czegoś nauczyć tatę. Ludzie czasami w bardzo brutalny sposób walczą o swoje w związku, ustalają pewne nieprzkraczalne granice. Nie przeszkadzaj im, ani nie pomagaj. Dogadają się.

Rozumiem, że przeszkadza ci cięzka atmosfera. Zajmij się sobą. Wyjdz gdzieś ze znajomymi. Może zaplanuj dodatkowo jakieś zajęcia sportowe, albo naukę, coś co wypełni ci czas i pozwoli nie dołować się.

Jeśli twoi rodzice nigdy sie nie kłócili, to tym bardziej jest duża szansa, że szybko dojdą do porozumienia. Pamiętaj o jednym, jeśli się wtrącisz, to zawsze któreś z nich uzna, że jesteś po przeciwnej stronie. Staniesz sie w jakims sensie wrogiem. Poza tym istnieje obawa, że kiedyś sytuacja się powtórzy i wówczas rodzice będą oczekiwali od ciebie roli mediatora. A przecież nie chcesz sie stać ich sędzią?

Pomysl, gdybys poklocila sie z chlopakiem, miala do niego o cos zal i oczekiwala jakiegos konkretnego sposobu przeprosin, to dałabyś się namówic komus (powiedzmy waszemu wspolnemu przyjacielowi) do przebaczenia chlopakowi bez odpowiednich przeprosin? Czy wogole chcialabys, żeby mieszał się w waszą kłotnie ktoś trzeci? Czy wolałabyś, żeby chłopak sam z siebie przmyslał sprawę, poczuł skruchę i zrobił to czego oczekujesz w ramach przeprosin?

pozdrawiam
nana
Avatar użytkownika
nana
 
Posty: 634
Dołączył(a): 21 maja 2007, o 19:59
Lokalizacja: Lublin

Postprzez dziunia1986 » 22 lut 2008, o 18:26

Nawet rodzice muszą czasem się posprzeczać. Napewno się kochają a jednocześnie martwią się o siebie, więc stąd może taka ich reakcja. Napewno wszystko się ułoży a ty jako ich dziecko nie możesz w to ingerować, niech sami rozwiążą tą sytuację.
dziunia1986
 
Posty: 5
Dołączył(a): 22 lut 2008, o 16:55


Powrót do Rodzice

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 318 gości

cron