1. Ryba panga w ogóle nie jest zdrowa. Jedynie tania i dośc smaczna, bo "nie czuc jej rybą". Poczytaj o sposobie hodowli tej ryby- mnie się odechciało na zawsze.
2. Żadna panierka nie jest zdrowa. I to nie chodzi o to, że tradycyjna bułka tarta używana do panierki jest niezdrowa, tylko sposób przygotowania jest niezdrowy- podczas smażenia wszystko nasiąka dużą ilością tłuszczu- chocby to, choc to nie wyczerpuje tematu smażenia w panierce.
Spróbuj taką rybę ( ja uwielbiam): rozmrażam kawałek dorsza, wycieram papierowym ręcznikiem, żeby mięso było suche. smaruję kawałek sreberka masłem, kładę na to rybę oprószoną solą i pieprzem z młynka, na wierzch układam wiórki masła, gałazki koperku i cieniutkie plasterki cytryny, szczelnie zawijam sreberko, wkładam do piekarnika średnio nagrzanego ( 180 stopni), w zależności od grubości kawałka ryby piekę 20- 25 minut.
Przy rozwijaniu sreberka trzeba uważac, zeby się nie poparzyc parą. Dla mnie pachnie cudnie i smakuje super. Jem to tylko z sałatą- bez ryżu, ziemniaków, chleba.
Można dyskutowac nad dodawaniem masła, w końcu to też jest tłuszcz zwierzęcy i jeśli już bardzo ogranicza się tłuszcze- można użyc oliwy, albo oliwy smakowej - wyłacznie do natłuszczenia sreberka- mniej niż pół łyżeczki.
Niemniej jednak ja uwielbiam taki maślany smak i zapach, a całkowita ilośc dodanego tłuszczu i tak ogranicza się do jednej łyżeczki masła.
Można też na parze- zupełnie bez tłuszczu, ale do takiego przygotowania, to raczej nie panga i nie mintaj- raczej sandacz ( koszmarnie drogi w Polsce), turbot...
Niezłym pomysłem też jest jest grillowanie ryb, ale też w żadnym wypadku nie nadaje się do tego panga. Pstrąg, stek z tuńczyka.
Można ryby też gotowac
Każdy jeden sposób jest lepszy i zdrowszy, niż ryba w panierce. A panga to już w ogóle...