Ja nie robiłam żadnych dodatkowych szczepień oprócz obowiązkowych, teraz jak skończy 2 lata chce ją zaszczepić przeciw pneumokokom a ospę to w razie jakbym była w ciąży, tak myślę, że kiepsko jakby wtedy przechodziła...
Co do słodyczy to ja ograniczam do minimum nadal, daje gorzką czekoladę i herbatniki bo już tak zupełnie zero to się jednak nie da, no i daje danonki które też traktuje jak deser bo mają cukier...nawet herbata granulowana dla niemowlaków ma cukier :/ sama też ostatnio staram się nie jeść, na męża mam kiepski wpływ, jak czegoś sam nie chce to kiszka, a o zdrowie nie dba w ogóle...
Najgorzej było jak była siostra z trójką dzieci, ona daje im duużo słodkiego i one co chwile wpadają do kuchni po coś do żarcia i moja mała bardzo szybko to załapała, nie sposób było wtedy ograniczać :/ bardzo szybko weszło jej w krew i najadła się za wszystkie czasy, oczywiście ja starałam się ograniczać ją jak mogłam...ciężko było dwulatkowi wytłumaczyć, że ma nie jeść jak kuzynostwo je
No ale na szczęście już powoli wracamy do naszych nawyków...