a w jakim wieku jest twoj syn?
jeśli chodzi o nocnik, to u mnie poskutkowaly .... farby po każdym siusiu w nocniku dostawala farby do malowania, a ze uwielbiala to, wiec bardzo jej zalezalo.... a potem juz konsekwencja, ograniczalam pieluchy stopniowo, najpierw zdejmowalam w ciagu dnia, potem na krotki spacer, potem na dluzszy spacer, w koncu na noc tez nie zdejmowalam i na koncu na wyjscia, caly proces zajal okolo 4 miesiecy, czasem jeszcze jej sie zdarzy posiusiac przy zabawie, ale to sa naprawde bardzo sporadyczne przypadki, ma 2,5 roku
jesli chodzi o jedzenie, to bylabym konsekwenta i tyle, stawiam talerz, nie jesz to nie, zabieram talerz ... kropka. w koncu zglodnieje, ale jak sie bedziesz lamac, no to coz, dziecko to wykorzysta
moja od zawsze jadla sama, czasem skutki byly oplakane, ale coz, tylko, ze ona nie chciala byc karmiona, "siama" i już, mala jakis czas temu, opcje "mama karmi" ale pomagalam jej tylko w razie potrzeby, czyli np. pokroic mieso