Macierzyństwo...

Rozmowy ogólne.

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 22 mar 2012, o 09:59

a w jakim wieku jest twoj syn?

jeśli chodzi o nocnik, to u mnie poskutkowaly .... farby :) po każdym siusiu w nocniku dostawala farby do malowania, a ze uwielbiala to, wiec bardzo jej zalezalo.... a potem juz konsekwencja, ograniczalam pieluchy stopniowo, najpierw zdejmowalam w ciagu dnia, potem na krotki spacer, potem na dluzszy spacer, w koncu na noc tez nie zdejmowalam i na koncu na wyjscia, caly proces zajal okolo 4 miesiecy, czasem jeszcze jej sie zdarzy posiusiac przy zabawie, ale to sa naprawde bardzo sporadyczne przypadki, ma 2,5 roku

jesli chodzi o jedzenie, to bylabym konsekwenta i tyle, stawiam talerz, nie jesz to nie, zabieram talerz ... kropka. w koncu zglodnieje, ale jak sie bedziesz lamac, no to coz, dziecko to wykorzysta :kwiatek:

moja od zawsze jadla sama, czasem skutki byly oplakane, ale coz, tylko, ze ona nie chciala byc karmiona, "siama" i już, mala jakis czas temu, opcje "mama karmi" ale pomagalam jej tylko w razie potrzeby, czyli np. pokroic mieso
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Macierzyństwo...

Postprzez caterpillar » 22 mar 2012, o 14:31

no wlasnie ile ma synek?

dobrze jest dawac przekaski np pokrojona w slupki marchew , krakersa , jablko tak zeby sam sobie bral z miski
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Macierzyństwo...

Postprzez limonka » 22 mar 2012, o 20:29

Haha moje dzieci wlasnie wsuwaja jablko I banana pokrojone w miseczce:) u nas lato! Tak sie dzis ubabraly piachem w parku ze musialam ich kapac.. Jestem padnieta! Na szczescie czas drzemki!!
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Macierzyństwo...

Postprzez anulka81 » 22 mar 2012, o 21:10

Synek ma 2 lata, 4 mce.
Z jedzeniem to mamy problem bo zaczął wybrzydzac, chętnie je tylko niektóre rzeczy, a jak czegos nie chce, to nie I już! Często bywa tak, że nie chce nawet spróbować I trzeba mu pierwszą łyżkę na siłę wcisnąć, wcześniej pobrobowal I jadł, teraz wypluwa :(
Daję mu miseczki z przekaskami, często zjada (oprócz marchewki...), nie chce sam jeść łyżką (
Dziś podobno (ja spałam po nocnej zmianie) 2 razy zawołał sam kupę I zrobił na nocniku! Dostał gwiazdki do naklejenia! Potem przy mnie zrobił w gatki ale przyszedł (okrakiem) , żeby oznajmić co tam ma ;) więc coś się ruszyło :) I jestem dumna z urwiska :)
Avatar użytkownika
anulka81
 
Posty: 264
Dołączył(a): 20 gru 2011, o 02:34
Lokalizacja: uk

Re: Macierzyństwo...

Postprzez anulka81 » 22 mar 2012, o 21:11

I nie potrafi powiedzieć pokój, tylko kopój :lol:
Avatar użytkownika
anulka81
 
Posty: 264
Dołączył(a): 20 gru 2011, o 02:34
Lokalizacja: uk

Re: Macierzyństwo...

Postprzez ewka » 23 mar 2012, o 11:01

anulka81 napisał(a):I nie potrafi powiedzieć pokój, tylko kopój :lol:

Moja córcia uderzyła się kiedyś w kiełoć (łokieć) i tak nas rozbawiła, że sama się zaczęła śmieć... a płacz był tużtuż :D
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 23 mar 2012, o 11:05

anulka, a ty lubisz wszystko i jesz wszystko? moja potrafi zjesc 20 pierogow na obiad, a innych potraw nieznosi i nietknie! i ja to akceptuje i juz... wciskanie na sile uwazam zniecheca bardziej niz zacheca. moja probuje, ale ma potrawy, ktorych nieznosi i jest to uwazam normalne. Szlag mnie trafial jak nianka sie chwalila, ze ser bialy ukrywa pod wedlina i klamie ja, ze tam maslo jest. Moja matka tak we mnie wciskala i do tej pory nie lubie jesc :)

z lyzeczka, to chyba trzeba cierpliwosci, z nocnikiem tez :) u mnie bylo identycznie, na poczatku kupa tez byla siusiu, nie wiedziala kiedy ma leciec na poczatku, ale szybko wyczaila.
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Macierzyństwo...

Postprzez anulka81 » 23 mar 2012, o 21:31

No Ja jestem prawie wszystkożerna pozytywna ;)
Z tym na siłę karmieniem, to tylko próbuje mu dac na siłę I jeśli chce to zje a jeśli nie, to mu nie daję, próbuje mu dac coś innego albo trochę później. Kiedyś zjadal wszystko! Ostatnio schudl i nie ma już takich fajnych pulchniutkich nóżek I raczek, tylko takie patyki mu się porobily :( wiem, wiem, on rośnie...

Dziś w ogóle nie chciał siadać na nocnik...

Wiecie, dużo pracuję, mąż też teraz zaczął, więc zostawiamy go ze znajomymi, jedną mnie zapytała czy wiem, że mu nowy zabek wyszedł, nie wiedziałam... :( z drugą wołał na nocnik... Albo jak była z nim na spacerze to opowiedziała, że do niej mówił 'patrz' a do dziewczynki na placu zabaw mówił 'look'. Cieszę się z jego postępów I staram się nie dolować, że to nie ja ale gdzieś tam w głębi... :(
Avatar użytkownika
anulka81
 
Posty: 264
Dołączył(a): 20 gru 2011, o 02:34
Lokalizacja: uk

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 23 mar 2012, o 21:34

anulka wiem co czujesz, tez pracuje i tez roznie to bywa, na dodatek mala stale zostaje z kims innym, a teraz z przedszkola tez chca ja wywalic ze wzgledu, ze nie spi, ach szkoda gadac z tym wszystkim!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Honest » 23 mar 2012, o 22:13

pozytywnieinna napisał(a):anulka wiem co czujesz, tez pracuje i tez roznie to bywa, na dodatek mala stale zostaje z kims innym, a teraz z przedszkola tez chca ja wywalic ze wzgledu, ze nie spi, ach szkoda gadac z tym wszystkim!




Pozytyw, jak to chca ją wywalić/?? Na jakiej podstawie??? :twisted: :twisted: :twisted:

Niech te kretynki siebie wywalą, ze z 1 małą dziewczynką nie moga sobie poradzić :evil: :evil:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Macierzyństwo...

Postprzez anulka81 » 24 mar 2012, o 01:55

Popieram wypowiedź Honest!

Jest już w takim wieku, że potrzebuje mniej snu, tak nie można... :(
Avatar użytkownika
anulka81
 
Posty: 264
Dołączył(a): 20 gru 2011, o 02:34
Lokalizacja: uk

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 24 mar 2012, o 11:24

mozna nie mozna, do 5 roku zycia przedszkola moga wszystko! nie ma obowiazku przedszkolnego, nie mialy tez obowiazku przyjac ja w wieku 2,5 roku ... to dobra wola dyrektorki... baby sa uparte, zrobily pieklo dyrektorce, ze ma zabierac im mala z grupy, dyrektorka mi zrobila jazde i tyle. co z tego, czy mozna, czy nie, wywala ja, z dniem 1 kwietnia i wtedy bedzie po mojej pracy! nie bedzie tez dla niej miejsca nastepne 2,5 roku, bo czas skladania podan minal, miejsca do 3 latkow sa juz rozdane, a do 4 latkow potem nie ma juz miejsc, bo kontynuuja 4 latki. nie bedzie mnie stac na nianke nastepne 2,5 roku...

przedszkole to byl punkt graniczny, warunek tego, zeby mala nie trafila do domu dziecka no i teraz koniec.
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Macierzyństwo...

Postprzez caterpillar » 24 mar 2012, o 16:21

jesli przedszkole posiada jedna sale to nie bardzo widze rozwiazanie, bo co niby maja robic z 1 lub 2 dziecmi ,ktore spac nie chca :bezradny: jesli jednak przedszkole posiada taka mozliwosc ,zeby dzieci spiace byly oddzielnie to powinni nad tym pomyslec.

Mysle ,ze problemem jest to ,ze jak zrozumialam tylko twoja mala ma problem ze spaniem a to sie pania nie usmiecha z jakis powodow .

Mi sie honest wydaje ,ze to nie jest kwestia tego ,ze sobie rady dac nie moga tylko chodzi tu o praktyczne zorganizowanie takiego miejsca . Moga np puscic bajke poczyta ksiazke dac cos do malowania ..ale na to musza miec miejsce aby innym spiacym dzieciom nie przeszkadzac .
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 24 mar 2012, o 16:32

cat, kazda grupa ma 2 sale! ale stwierdzily, ze to nie wychowawcze i juz i nie tylko moja mala ma z tym problem, ale ponad polowa grupy nie spi, tylko, ze tamte dzieci leza jak klody przez 2 godziny a TYLKO moja mala sie ostro buntuje, nie jest w stanie lezec plackiem 2 godziny! tymbardziej, ze takie male dzieci nie maja poczucia czasu i wrzeszczy jak oszala po 30-45 minutach, a one ustapic nie chca, w tym czasie sa 2 Panie, ktore nieugiete stwierdzily, ze do drugiej sali z mala wychodzic nie beda, bo "co powiedza inni rodzice"... problem jest taki, ze one w tym czasie pija kawe, bo widzialam i nie zamierzaja nic wymyslac, nawet nie szukaja jakiegokolwiek rozwiazania ... rozmowa jest nie i juz, mam sobie ja zabrac z przedszkola
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Macierzyństwo...

Postprzez caterpillar » 24 mar 2012, o 21:25

w takim razie pozostali rodzice tez powinni jakos dzialac.

nie wiem pozytywna jak w twojej okolicy ale wim ,ze na pewno istnieja przedszkola ,ktore daja taka mozliwosc.

Ja rozumiem ,e panie tez potrzebuja przerwe -to normalne ale mysle ,ze powinni jakos to rozwiazac a skoro im nie zalezy :bezradny:

troche to chore ..bo co w przypadku dziecka z ADHD nie przyjmuja takich dzieci ?
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości