SYN NAS OKRADA POMOCY!

Problemy z rodzicami lub z dziećmi.

SYN NAS OKRADA POMOCY!

Postprzez reno667 » 23 mar 2012, o 12:21

SYN NAS OKRADA POMOCY!
POMÓŻCIE PROSZĘ CO ROBIĆ?
MAMY SYNA 21 LAT NIE PRACUJE SKOŃCZYŁ EDUKACJE NA POZIOMIE LICEUM . MATURĘ BEZ NAUKI ZDAŁ BARDZO DOBRZE. NIE JEST GŁUPI - BARDZO INTELIGENTNY.
OD JAKIEGOŚ CZASU PODBIERA NAM PIENIĄDZE ZA KAŻDYM RAZEM CORAZ WIĘCEJ . NIE MAMY JUŻ SIŁY Z NIM ROZMAWIAĆ W KÓŁKO TO SAMO. NIE PRZELEWA NAM SIĘ W DOMU. WCZORAJ UKRADŁ 1500 ZŁ ODŁOŻONE NA CZARNA GODZINĘ. POPRACOWAŁ PRZEZ OSTATNIE DWA LATA 3 RAZY PO MIESIĄCU. NIE CHCE SZUKAĆ PRACY. ZWODZI NAS ŻE OD PAŹDZIERNIKA BĘDZIE STUDIOWAŁ NA POLITECHNICE W CO NIE WIERZĘ BO JEDNE STUDIA JUŻ ZACZĄŁ ZARAZ PO MATURZE I NAWET SEMESTRU NIE SKOŃCZYŁ. WIEM NA PEWNO ŻE PODPALA MARIHUANĘ BO ZNALAZŁAM DOWODY NA
TO. PO OSTATNIEJ KRADZIEŻY WYKRĘCA SIĘ ŻE TO NIE ON ŻE TO BYŁA JEGO DZIEWCZYNA - WĄTPIĘ PO KOLOKWIALNIE MÓWIĄC SPAŁA NA PIENIĄDZACH. ZERWAŁA Z NIM NA PEWNO DLATEGO ŻE Z NIEJ TEZ CIĄGNĄŁ DOBRA MATERIALNE . CO ZROBIĆ PORADŹCIE MI PROSZĘ . Z MĘŻEM JUŻ NIE MOŻEMY DŁUŻEJ. MAMY MAŁEGO SYNKA 10 LAT JESZCZE MUSIMY GO WYCHOWAĆ . SYN JEST MOCNEJ POSTURY JAKOŚ SIĘ JEGO BOIMY. MAMY RÓŻNE MYŚLI. ODNOSI SIĘ DO NAS PO CHAMSKU. PROSZĘ O POMOC.
RENATA
reno667
 
Posty: 3
Dołączył(a): 23 mar 2012, o 12:13

Re: SYN NAS OKRADA POMOCY!

Postprzez caterpillar » 23 mar 2012, o 12:52

reno witaj!

wylacz prosze "capsloka" bo zle sie czyta Twoj post.

Nie ma innego wyjscia jak zglosic syna na policje i to jak najszybciej. Dobrze by bylo gdybyscie porozmawiali z dzielnicowym

http://www.niebieskalinia.pl/index.php?w=1360.

mozecie rowniez zadzwonic na niebieska linie.

Musicie przelamac strach i wstyd , pisze MUSICIE , bo jesli tego nie zrobicie moze byc gorzej i gorzej a macie do wychowania jeszcze jednego syna ,ktory widzi co sie dzieje i bierze przyklad ze starszego brata.

Bardzo wane jest aby syn poniosl konsekwencje swoich czynow nawet jesli bedzie musial sie wyprowadzic z domu.

Jest dorosly musicie stawiac mu warunki -albo mieszka z Wami i doklada sie do zycia albo idzie na swoje .

Jesli podejzewasz ,ze syn ma problemy z narkotykami skontaktuj sie z poradna uzaleznien w swoim miescie , wazne jest ,zebyscie milei jakies wsparcie.

zrobcie to jesli kochacie swego syna . Milosc to rowzniez rozzsadek .
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: SYN NAS OKRADA POMOCY!

Postprzez reno667 » 23 mar 2012, o 13:00

kiedyś po pierwszej kradzieży kiedy był jeszcze nieletni byłam u dzielnicowego. przyjechali porozmawiali z nim, było troche spokoju. Bardzo sie boję że jak go wyrzucimy z domu bo mamy taki zamiar że jeszcze się bardziej stoczy i wyląduje w więzieniu. Serce mi krwawi . żebym miała pewność że jakoś to wyprowadzenie z domu pomoże .
reno667
 
Posty: 3
Dołączył(a): 23 mar 2012, o 12:13

Re: SYN NAS OKRADA POMOCY!

Postprzez reno667 » 23 mar 2012, o 13:21

syn nas okrada pomocy!
pomóżcie proszę co robić?
mamy syna 21 lat nie pracuje skończył edukacje na poziomie liceum . maturę bez nauki zdał bardzo dobrze. nie jest głupi - bardzo inteligentny.
od jakiegoś czasu podbiera nam pieniądze za każdym razem coraz więcej . nie mamy już siły z nim rozmawiać w kółko to samo. nie przelewa nam się w domu. wczoraj ukradł 1500 zł odłożone na czarna godzinę. popracował przez ostatnie dwa lata 3 razy po miesiącu. nie chce szukać pracy. zwodzi nas że od października będzie studiował na politechnice w co nie wierzę bo jedne studia już zaczął zaraz po maturze i nawet semestru nie skończył. wiem na pewno że podpala marihuanę bo znalazłam dowody na
to. po ostatniej kradzieży wykręca się że to nie on że to była jego dziewczyna - wątpię po kolokwialnie mówiąc spała na pieniądzach. zerwała z nim na pewno dlatego że z niej tez ciągnął dobra materialne . co zrobić poradźcie mi proszę . z mężem już nie możemy dłużej. mamy małego synka 10 lat jeszcze musimy go wychować . syn jest mocnej postury jakoś się jego boimy. mamy różne myśli. odnosi się do nas po chamsku. proszę o pomoc.
renata
reno667
 
Posty: 3
Dołączył(a): 23 mar 2012, o 12:13

Re: SYN NAS OKRADA POMOCY!

Postprzez caterpillar » 23 mar 2012, o 13:44

reno , nie ma roznicy czy sie stoczy siedzac na waszym garnuszku czy stoczy sie na ulicy

musi wiedziec ,ze takie zachowanie nie jest tolerowane w waszym domu ,ze musi podporzadkowac sie zasadom normalnego wspolzycia

jesli zglosisz go na policje prawdopodobnie dostanie kuratora

idz do dzielicowego ,to nic nie kosztuje .

u mnie w rodzinie jest pare takich "synkow" i brak konsekwencji ,poblazanie czy takie byle jakie dzialanie na wlasna reke (bo tak jak mowisz ze strachu , bo sie stoczy) nie przynosi ZADNYCH rezultatow i co wiecej trwa to po kilkanascie lat .

widze ,ze problem juz ciagnie sie latami , musicie udac sie po pomoc ,zrozum ,ze jesli wy nie zaczniecie "zdrowo dzialac" wasz syn bedzie robil jeszcze gorzej a jesli pokazecie mu ,ze nie tedy droga byc moze pomoze mu to zrozumiec,ze robi zle.

To jest zasada twardej milosci

namawiam Cie mocno na kontakt z poradnia uzaleznien ,zapalenie trawki to jeszcze nie koniec siwata a le w tej sytuacji nie wiadomo co tak naprawde robi Twoj syn
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: SYN NAS OKRADA POMOCY!

Postprzez ewka » 24 mar 2012, o 11:27

Też jestem za "twardą miłością".

Podobny problem ma koleżanka - jej syn pije, a mąż od ponad roku nie żyje. Teraz jest tak, że ona się go boi i robi wszystko, aby w domu był spokój i aby synek się nie awanturował... bo potrafi. Wszyscy mówią "wyrzuć go z domu" i to podobno najlepsze rozwiązanie, ja też tak uważam. Albo się stoczy (i tego się boisz), albo odbije. Fakt jest taki, że jeśli jest w domu - daje Ci (Wam) poczucie kontroli i jakieś ochrony może... ale przecież on i tak ma wszystko w nosie i robi co chce.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: SYN NAS OKRADA POMOCY!

Postprzez marie89 » 24 mar 2012, o 20:10

Domyślam się, że to trudne dla matki... ale jeśli nie podejmiesz "ostrych" działań, on będzie nadal tak postępował. Po prostu czuje się bezkarny... A tak może coś sobie uświadomi, zmieni zachowanie.
marie89
 

Re: SYN NAS OKRADA POMOCY!

Postprzez mariusz25 » 25 mar 2012, o 07:40

pamietajcie - eskalacja przemocy zawsze rosnie, zawsze!
mariusz25
 
Posty: 779
Dołączył(a): 8 maja 2007, o 18:22

Re: SYN NAS OKRADA POMOCY!

Postprzez ewka » 28 mar 2012, o 17:05

A jaką przemoc masz na myśli w tym konkretnie przypadku?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16


Powrót do Rodzice

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 122 gości