Zdrowo jeść

[Justa]

limonko, super! A jak ciasto się udało? Z jakiego przepisu robiłaś? Podziwiam Cię, że z dwójką dzieci i trzecim w brzuszku - masz jeszcze powera do działania w kuchni.
Ja też często lubię pitrasić, czytam z uwagą, co piszą tu dziewczyny i staram się korzystać, sztuczności nie jem od dawna (od czasu, jak zaczęłam karmić piersią 3 lata temu, to zrezygnowałam na dobre ze wszystkich weget, kostek i innych sztuczności i tak mi zostało do dziś). Jednak jak jestem sama z synkami, to kompletnie nie ma możliwości by spokojnie działać kulinarnie...

[limonka]

Justa pizza wyszla smaczna,:) przepis byl ze strony mahiki tylko zrobilam jesCze ciasto. Wiesz ja mam juz wieksze dzieci niz ty:) plus tak planuje dzien, ze gotuje w czasie drzemki.. Tylko cos na szybko jak nie spia:)

[smerfetka0]

hej moje autorytety kuchenne

dzis pierwszy raz robilam spaghetti, takie prawdziwe bo zawsze to byl makaron i sos ze sklepu, a dzis dotykalam pierwszy raz surowego miesa mielonego to tak apropo

i mi go troche zostalo - akurat by na 3 kotlety wyszlo mysle, mozecie mi napisac jak sie robi mielone ? przepisow wiele jest w necie ale ja chce cos sprawdzonego. tak wlasnie skladnikami na 3 sredniej wielkosci mielone

bylabym wdzieczna

[agik]

Normalnie mielone? Smażone, pieczone, duszone ( w sosie, na parze)?
Jak sądzę, masz tego ok 150 g?
Przypraw najpierw mięso:
Uduś pól małej cebuli ( pokrojonej w kostkę), dodaj mały przeciśnięty ząbek czosnku. Ja smaże na łyżce masła, ale jeśli ograniczasz tłuszcze zwierzace możesz dusi na oleju. Cebula ma by tylko szklista, nie dopuś do przypalenia, bo będzie gorzkie.
Weź białko jajka ( całe jajko by było za dużo), dodaj pól namoczonej małej bułeczki ( ja daję bułke tartą- ile mi zabierze- znaczy dosypuje po łyżce, aż masa przestanie byc bardzo lejąca).
Przyprawy: mniej niż pół łyżeczki soli, pieprz, słodka papryka, majeranek- ewentualnie jeszcze mielona kolendra i mielony kardamon.
Dokładnie wymieszaj ( czystą, uprzednio dokładnie wymytą ręką), jeśli masa jest bardzo zbita, mozesz jeszcze dodac odrobinę gazowanej wody mineralnej.
Uformuj kotleciki.
Jelsi je zamierzasz smażyc- otocz je jeszcze bułką tartą. Smaż na rozgrzanym tłuszczu, na małym ogniu. I zrób je lepiej płaskie- wtedy masz pewnośc, że się w środku dosmażą.
Jeśli je zamierzasz piec w piekarniku ( lepsza opcja- nie chłoną tak tłuszczu, no i nie masz pieca i podłogi upryskanej tłuszczem) wysmaruj naczynie tłuszczem ( ja używam masła) poukładaj kotleciki, połóż wiórki masła ( malutkie) miedzy kotleciki i malutkie na wierzch. Piecz ok 20 minut w temp 170- 180 stopni. Sprawdź, czy się upiekły z jednej strony- powinny byc złotobrązowe. Obróc na drugą stronę i piecz kolejne 20- 25 minut.

Nigdy nie próbuj surowej wieprzowiny! To jest bardzo ważne! Jesli chcesz sprawdzic, czy jest dobrze przyprawiona, utocz w palcach małą kuleczkę i usmaż. I dopiero wtedy próbuj.
To samo, ze smażonymi, czy pieczonymi kotletami- nie mogą byc w środku surowe- dlatego, najlepiej zrób je płaskie- utocz w ręku kuleczke, położ na jednej dłoni, spłaszcz drugą.

[mahika]

a ja zamiast bułki daję płatki owsiane, namoczone w odrobinie jogurtu.
a zamiast majeranku (bo coś mi tak nie smakuje - świeżą pietruszkę)
i już.

[agik]

No, ja przeważnie daję kaszkę mannę, w niczym nie moczoną ( sama pęcznieje pod wpływem wilgoci z masy), ale Smerf pewnie chce uzyskac smak taki jak z domu i tak pomyślałam, że jak parę razy zrobi klasyka ( czyli namoczona kajzerka ) to potem mozę sobie próbowac z innymi rzeczami- płatkami, kaszką, czy startym ziemniakiem, albo całą masą innych rzeczy- gotowanymi warzywami, duszonymi pieczarkami, albo co tam jeszcze lodówka dała.
A do wołowych kotlecików na parze to w ogóle daję tylko łyżkę mąki i łyżkę startego ostrego sera- najchętniej parmezanu)

Natkę pietruszki też czasem daję, albo zieleninę z aldika ( taka mieszanka chyba 8 różnych rzeczy: natki pietruszki, koperku, trybuli, ogórecznika i czegoś tam jeszcze), daję jeszcze listki tymianku ( rosną mi na balkonie) i często inne przyprawy.

[smerfetka0]

Tak agik trafilas w sedno nie bede modzic narazie:) dziś wiec sprobuje i napisze co mi wyszlo a że ja chcę bardziej chude rzeczy wiec nastepnym razem poprosze o rade z tym na parze gotowaniem:) dziekuje bardzo:*

[mahika]

z kaszą manna mi nie smakuje
Płatki też pęcznieją, ale wcześniej namoczone sprawiają że kotlety są bardziej wilgotne.

[smerfetka0]

mialam robic wczoraj ale wyszlo dzisiaj i chyba beda super usmazylam malutki kotlecik zeby dosmakowac jak by co i wydaja sie byc w porzadku zobaczymy czy z ziemniakami i mizeria beda lepiej smakowaly bo tak bez niczego nigdy nie lubilam

[limonka]

Smerfeta to mamy to Samo na obiad! Apropo Jedzenia to naleze do grupy kobiety Ktore czasem gotuja dla ludzi w potrzebiem.. Wczoraj gotowalam dla pani ktora nagle z powodu infekcji stracila wiekszosc wzroku.. Ma dzieci.. Co za kobieta... Nie jeden zdrowy pozazdroscilby jej podejscia do zycia:)

[smerfetka0]

nie slyszalam nigdy o czyms takim ale to bardzo fajnie ze sie tak udzielasz co chwile wszedzie.

[smerfetka0]

wlasnie zjedlismy obiad i wam powiem ze tak w calosci a nie kawalek kotleta to co na sprobowanie usmazylam wyszly PYSZNE :D:D:D:D a moj A juz zamowil na jutro sobie i wtrynil 3 od razu


agik a to zeby na parze je zrobic to jak ? tak samo tyle ze na pare ?

[agik]

Podobnie
Mięso przyprawiasz tak samo, tyle, że ja zamiast bułeczki daję kaszkę mannę- tyle samo- ile masa zabierze, czyli dosypuję po łyżce, aż masa będzie miec odpowiednią konsystencję. No i bez panierowania.
Szklę cebulę ( wiesz, jak ) dodaję przeciśniety czosnek + plus dodatki ( np pomidory z puszki, lub posiekane pieczarki), dodaję bulionu- na 200 g mięsa ok pól litra. Na wierzch stawim sitko, na to układam kuleczki mielonego- ja robię takie "groszki"- wielkości orzecha laskowego, ale mogą byc większe trochę, przykrywam pokrywką. Mięsko dochodzi na parze - ok 30 minut na małym ogniu. Pózniej sos blenduję. Na koniec na ok 10 minut wrzucam kulki do sosu- mięsko przechodzi smakiem sosu, a sos- miesa.

Jestem z Ciebie dumna, Smerfie

[smerfetka0]

ja mam takie urzadzenie tefala gdzie wlewam wode i mam plastikowe pojemniki nie takie jak na gazniki te garnki ale to chyba bez roznicy, co najwyzej czas gotowania wtedy.

ps. a ten bulion to jak mam zrobic ? z kostki rosolowej ? bo rosolu jeszcze nie umiem zrobic

a blendera sie jeszcze nie dorobilam szkoda mi bylo kupic jak byl w promocji zawsze taki oszczedas ze mnie a pozniej zaluje. ale kupie wiec takie normalnie na wodzie na parze zrobione sa tez dobre?

[Honest]

Smerfeta to mamy to Samo na obiad! Apropo Jedzenia to naleze do grupy kobiety Ktore czasem gotuja dla ludzi w potrzebiem.. Wczoraj gotowalam dla pani ktora nagle z powodu infekcji stracila wiekszosc wzroku.. Ma dzieci.. Co za kobieta... Nie jeden zdrowy pozazdroscilby jej podejscia do zycia:)

Limonko, napisz coś więcej o tym. To Twoja sąsiadka, czy ktoś obcy, jak ja poznałaś?

jesteś niesamowita!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!