Nie chcę palić...

Problemy związane z uzależnieniami.

Re: Nie chcę palić...

Postprzez ewka » 2 mar 2012, o 10:18

bubson84 napisał(a):To ja się pochwalę - rzuciłem 1,5 tygodnia temu :) Bez pastylek, gum, e-papierosów. Po prostu, z dnia na dzień. Tym razem zamierzam wytrwać. Paliłem od 16 roku życia z kilkoma niezbyt długimi przerwami. W najgorszym momencie półtorej paczki dziennie.

Pozdrawiam wszystkich niepalących ... palaczy też ;)

:oklaski: :oklaski: :oklaski:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: Nie chcę palić...

Postprzez bubson84 » 5 mar 2012, o 13:52

A dziękuję, dziękuję ;) nadal się trzymam. Niesamowite jak wiele zapachów dociera teraz do moich nozdrzy, no i nie mam zadyszki jak wchodzę po schodach.

Trzymam Ewka kciuki!! Dasz radę ;)
bubson84
 
Posty: 120
Dołączył(a): 13 lis 2011, o 23:52

Re: Nie chcę palić...

Postprzez limonka » 5 mar 2012, o 14:06

Super!!!!
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Nie chcę palić...

Postprzez Justa » 7 mar 2012, o 23:38

bubson, gratulacje!!! Kurcze, odkrywasz swiat na nowo! :haha:
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Nie chcę palić...

Postprzez bubson84 » 9 mar 2012, o 19:23

Dzięki Justa:) Oczywiście nadal się trzymam i chyba najgorsze mam za sobą. Chęć zapalenia ulokowałem w sporcie - całkiem dużo się ruszam, dzięki czemu nie przytyję jak wieloryb ;)
bubson84
 
Posty: 120
Dołączył(a): 13 lis 2011, o 23:52

Re: Nie chcę palić...

Postprzez marie89 » 9 mar 2012, o 20:07

Słodka baryłeczka miodu :!: :cmok: Hej :D

Super, że pokonujesz ten okropny nałóg tytoniowy. Uda się.
Trzymam kciuki :cmok:
marie89
 

Re: Nie chcę palić...

Postprzez bubson84 » 10 mar 2012, o 18:27

Marie :) :D :cmok:
bubson84
 
Posty: 120
Dołączył(a): 13 lis 2011, o 23:52

Re: Nie chcę palić...

Postprzez marie89 » 10 mar 2012, o 18:37

:D :buziaki:
marie89
 

Re: Nie chcę palić...

Postprzez bubson84 » 11 mar 2012, o 00:56

To wcale nie jest takie trudne ;) Trzeba po prostu chcieć samym sobą ;).. i nie mieć kasy na kolejną paczkę ;)
bubson84
 
Posty: 120
Dołączył(a): 13 lis 2011, o 23:52

Re: Nie chcę palić...

Postprzez laissez_faire » 19 mar 2012, o 22:50

b84 napisał(a):Niesamowite jak wiele zapachów dociera teraz do moich nozdrzy...

Taaak znowu czuję jak cuchnie, przesiąknięte brudem, powietrze, a perfuma wszelkiej maści wdziera się przez nozdrza, przyprawiając o odruchy wymiotne. I zachowuję się jak rozkapryszona nastolatka, która ucieka z tramwaju, odurzona bukietem fekalianych nut, rozsiewanych przez zasiedziałego bezdomnego mężczyznę. Zapach starszych ludzi i to zgniłe mleko, towarzyszące niemowlakom, odurza. A nasiąkłe dymem papierosowym włosy i ubrania ludzi postronnych doprowadzają do szaleństwa. I ta nikła rekompensata w postaci woni poranka.
Palenie... skrajnie durny nałóg z tym jednym małym pozytywem...
laissez_faire
 
Posty: 472
Dołączył(a): 10 lut 2009, o 20:47
Lokalizacja: Wroclaw

Re: Nie chcę palić...

Postprzez bubson84 » 19 mar 2012, o 23:42

laissez_faire napisał(a):Taaak znowu czuję jak cuchnie, przesiąknięte brudem, powietrze, a perfuma wszelkiej maści wdziera się przez nozdrza, przyprawiając o odruchy wymiotne. I zachowuję się jak rozkapryszona nastolatka, która ucieka z tramwaju, odurzona bukietem fekalianych nut, rozsiewanych przez zasiedziałego bezdomnego mężczyznę. Zapach starszych ludzi i to zgniłe mleko, towarzyszące niemowlakom, odurza. A nasiąkłe dymem papierosowym włosy i ubrania ludzi postronnych doprowadzają do szaleństwa. I ta nikła rekompensata w postaci woni poranka.


Bez przesady, przedstawiłeś tu obraz iście z "Pachnidła" :)

laissez_faire napisał(a): Palenie... skrajnie durny nałóg z tym jednym małym pozytywem...


Znalazłbym ich więcej, ale i tak nie chcę palić :)

Pozdrowienia!
bubson84
 
Posty: 120
Dołączył(a): 13 lis 2011, o 23:52

Re: Nie chcę palić...

Postprzez laissez_faire » 20 mar 2012, o 20:28

ostatnio puściłem dymka w myśl zasady Jim'a Jarmuscha z Kawy i Papierosów: rzuciłem, to mogę sobie zapalić... ale coś nie zadziałało i zamiast udawać, że nie palę, a w rzeczywistości zatracać się w oparach nikotyny, z niesmakiem w ustach dogasiłem kiepa i pomyślałem, że palce odwykłe od papieros, trzymały go w sposób nieporadny i komiczny. 4 miesiące, a ja nie pamiętam jak się zaciągać... czy coś mi w życiu jeszcze pozostało, jeżeli nawet nałogowcem nie potrafię być?
laissez_faire
 
Posty: 472
Dołączył(a): 10 lut 2009, o 20:47
Lokalizacja: Wroclaw

Re: Nie chcę palić...

Postprzez bubson84 » 22 mar 2012, o 00:00

laissez_faire napisał(a): czy coś mi w życiu jeszcze pozostało, jeżeli nawet nałogowcem nie potrafię być?


Hmm...rozkoszowanie się niepaleniem? Wąchanie smrodów tego świata? A może po prostu... życie?
bubson84
 
Posty: 120
Dołączył(a): 13 lis 2011, o 23:52

Re: Nie chcę palić...

Postprzez laissez_faire » 22 mar 2012, o 19:03

patos, patosem, a Ty zaciskaj wytrwale piąstki i usta w akcie woli mocy, gdy kolejna dobra dusza, będzie machać ci napoczętą paczką przez źrenicami, albo po prostu życzę zalewu fajnych i kreatywnych myśli, które zagaszą bzdurne majaki o bezpiecznej przystani z fają w gębie.... co by nie było...
Nie pal papierosów
laissez_faire
 
Posty: 472
Dołączył(a): 10 lut 2009, o 20:47
Lokalizacja: Wroclaw

Re: Nie chcę palić...

Postprzez bubson84 » 25 mar 2012, o 01:37

Przeszedłem już chrzest bojowy - machającym mi przed oczami paczkami mówię stanowcze "nie", choć przyznam, że czasami zdarzają się chwile zwątpienia, wkurwienia, chęci sięgnięcia po to świństwo. Trzeba walczyć! Podoba mi się ta walka, choć nierówna, to przynajmniej póki co zwycięska!
bubson84
 
Posty: 120
Dołączył(a): 13 lis 2011, o 23:52

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 221 gości