"Patrz im w oczy i nie okazuj strachu."

Problemy związane z depresją.

Re: "Patrz im w oczy i nie okazuj strachu."

Postprzez marie89 » 5 mar 2012, o 20:17

oliwia napisał(a):Nie jest lepiej.
Co się dzieje marie?


Przykro mi Kwiatuszku...

Czy mogłabym Ci jakoś pomóc? :cmok:

A ja.. jak to ja. Trochę się gubię w tym świecie. Troski małe i duże, lęki, niepewności, itd.
Czasem mam poczucie, że nie ogarniam i że tak naprawdę niewiele ode mnie zależy. Czasem.

A poza tym - dzień jak co dzień.
marie89
 

Re: "Patrz im w oczy i nie okazuj strachu."

Postprzez oliwia » 5 mar 2012, o 20:28

Dziękuję za troskę marie :cmok:
Właśnie wydaje mi się, że wiele zależy od nas, przecież mamy wielki wpływ na swoje życie. Jak coś nam się nie podoba to możemy to najczęściej jesteśmy w stanie to zmienić. Czasem trzeba tupnąć nogą.

Ja zaczęłam praktyki w hospicjum dla dzieci. Jego pracownicy są okropni. Wredne babska. Aż się odechciewa tam chodzić.
Avatar użytkownika
oliwia
 
Posty: 3388
Dołączył(a): 27 sty 2008, o 09:18
Lokalizacja: Oliwkowo

Re: "Patrz im w oczy i nie okazuj strachu."

Postprzez marie89 » 5 mar 2012, o 20:34

Hospicjum dla dzieci i wredne babska to nie jest dobre połączenie...

Ludzie, którzy tam pracują muszą mieć mocne charaktery... ale prócz tego powinni posiadać także i serce.

Przykro mi Oliwcia.

A co do mnie... to wiesz - czasami to jak nasze życie wygląda zależy od czegoś lub kogoś... Niestety.
Ale nie poddaję się. Po prostu trochę mi smutno.

Oliwka, Kwiatuszku... na babsztyle nie zważaj... Spróbuj wnieść trochę Słońca dzieciakom. To one tam są najważniejsze.
marie89
 

Re: "Patrz im w oczy i nie okazuj strachu."

Postprzez oliwia » 5 mar 2012, o 20:43

Mariola, one są niezwykle miłe dla tych dzieciaków. Tylko nas traktują jak jakieś pierwszaki z podstawówki. W ogóle każą nam odwalać administracyjną robotę. Jak jutro będzie powtórka z rozrywki to im coś powiem. Nie dam się wykorzystywać :D

Mariola nie poddawaj :)
Avatar użytkownika
oliwia
 
Posty: 3388
Dołączył(a): 27 sty 2008, o 09:18
Lokalizacja: Oliwkowo

Re: "Patrz im w oczy i nie okazuj strachu."

Postprzez oliwia » 16 mar 2012, o 07:23

Jestem strzępkiem nerwów... nie mogę jeść, spać. Muszę chodzić na praktyki, na którym traktują mnie jak ścierwo :(
Avatar użytkownika
oliwia
 
Posty: 3388
Dołączył(a): 27 sty 2008, o 09:18
Lokalizacja: Oliwkowo

Re: "Patrz im w oczy i nie okazuj strachu."

Postprzez marie89 » 16 mar 2012, o 11:39

oliwia napisał(a):Jestem strzępkiem nerwów... nie mogę jeść, spać. Muszę chodzić na praktyki, na którym traktują mnie jak ścierwo :(



Dużo Ci jeszcze zostało?

Wiem, że to trudne... ale spróbuj przetrzymać.
marie89
 

Re: "Patrz im w oczy i nie okazuj strachu."

Postprzez Abssinth » 16 mar 2012, o 12:40

nagrywaj, co sie dzieje
a potem poinformuj przelozonych tych osob, swoja uczelnie, w ostatecznosci lokalna gazete

nikt nie ma prawa traktowac Cie zle.
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: "Patrz im w oczy i nie okazuj strachu."

Postprzez oliwia » 16 mar 2012, o 16:23

marie, 7 razy po 8h.
Abs, oni są tam wszyscy tacy sami, moja opiekunka jest tam najmłodsza i boi się odezwać. Nie sądzę żeby to kogoś zainteresowało. Po prostu chcę to skończyć, mogę mieć nawet 3, byle tam nigdy nie wrócić.
Avatar użytkownika
oliwia
 
Posty: 3388
Dołączył(a): 27 sty 2008, o 09:18
Lokalizacja: Oliwkowo

Re: "Patrz im w oczy i nie okazuj strachu."

Postprzez marie89 » 16 mar 2012, o 21:12

Ile masz do wyrobienia godzin praktyk - 120?

Jak one wyglądają?

Dałaś im program praktyk? Tam powinien być opracowany zakres Twoich obowiązków i max. wymiar godzin. Nie mogą wykraczać poza ten zakres.
marie89
 

Re: "Patrz im w oczy i nie okazuj strachu."

Postprzez oliwia » 17 mar 2012, o 18:26

Mam 120h, wytyczne oddałam opiekunce praktyk, ale ona się wszystkich boi. My tam nie mamy prawa głosu :(
Avatar użytkownika
oliwia
 
Posty: 3388
Dołączył(a): 27 sty 2008, o 09:18
Lokalizacja: Oliwkowo

Re: "Patrz im w oczy i nie okazuj strachu."

Postprzez marie89 » 17 mar 2012, o 19:35

oliwia napisał(a):Mam 120h, wytyczne oddałam opiekunce praktyk, ale ona się wszystkich boi. My tam nie mamy prawa głosu :(


Mogłabyś porozmawiać o tej sytuacji z opiekunką/-em roku na studiach? Ta osoba także ma obowiązek czuwać nad przebiegiem praktyk studenckich.

Może coś chociaż doradzi.
marie89
 

Re: "Patrz im w oczy i nie okazuj strachu."

Postprzez oliwia » 18 mar 2012, o 15:35

Może mogłabym porozmawiać z moją opiekunką z tymże wątpię żeby to cokolwiek pomogło. Zacisnę zęby i odrobię te godziny w dwa tygodnie.
W ogóle mam praktyki w pewnej Fundacji. Pracownik socjalny, który miał być moim opiekunem złamał nogę i teraz zastępuje go inna dziewczyna. Ona jest spoko, tylko nie ma prawa głosu. Kieruje nami ciągle taka wredna baba po marketingu i zarządzaniu i każe nam wysyłać maile i dzwonić do firm, które mogłyby sponsorować w ciul drogi i niemożliwie głupi koncert. I ja 8h siedzę i dzwonię namawiając ludzi do kupna biletów na coś na co ja bym w życiu nie poszła. Ona tylko przychodzi co jakiś czas i nam docina, po chamsku, jakby mówiła do jakiś niedorozwojów. Nie jest w stanie zrozumieć tego, że firmy nie mają zwykle funduszy na kupno biletów dla swoich pracowników, a nawet jak mają to wolą ludziom dać pieniądze, bo one się zawsze na coś przydadzą. Ja już przestałam się do niej odzywać, bo raz do niej za pyskowałam no i uznałam, że wolę być cicho, bo jeszcze nam nie podbiją tych głupich praktyk. W ogóle razem z koleżanką czujemy się tam jak ścierwo. Jeździmy też do takiej rodziny, której mamy pomóc w napisaniu pisma o dofinansowanie remontu łazienki. To przynajmniej wiąże się z naszą pracą...
Od tygodnia nie mogę jeść, spać, jak mam tam iść to czuję, że zwymiotuję. :(
Avatar użytkownika
oliwia
 
Posty: 3388
Dołączył(a): 27 sty 2008, o 09:18
Lokalizacja: Oliwkowo

Re: "Patrz im w oczy i nie okazuj strachu."

Postprzez LSalander » 18 mar 2012, o 15:52

sorki, że wtrącam się w temat nieproszona, ale trudno, pozwolę sobie skomentować,
trochę nie rozumiem dlaczego aż tak Cię to stresuje, z tego co pisałaś wcześniej jak tam jest "strasznie" , a to co piszesz teraz ,czyli fakty co robisz tam itp wg mnie nie wynika nic, co mogłoby być aż takim powodem do stresu, nie wiem po co to stwierdzenie "głupia baba po marketingu i zarządzaniu"- nie sądzę żeby kierunek studiów była potrzeba wymieniać w tym momencie, ja też mam podobne wykształcenie i nie sądzę by miało to mieć jakikolwiek wpływ na moje zachowanie w pracy, no a co do praktyk to każde na czymś polegają, wy macie dzwonić i szukać sponsorów- może nie jest to superciekawe, ale na pewno pożyteczne i potrzebne w miejscu w którym odbywasz praktyki, co do odnoszenia się do was- to jasne , jeśli kobieta sobie za dużo pozwala to normalne to nie jest i na pewno nie należy tego pochwalać, praktyki trzeba przeżyć, dać na luz, robić co chcą i zakończyć współpracę, ja też przeżyłam praktyki na które idąc nie miałam pojęcia o 'branży' a dostawałam zadania do wykonania samodzielnie i nikt mi ich nie tłumaczył, za to wymagał by było zrobione szybko i bezbłędnie, z konsekwencjami finansowymi (wysokimi- bank) dla firmy, pozdrawiam i życzę wytrwałości
LSalander
 
Posty: 5
Dołączył(a): 17 mar 2012, o 17:13

Re: "Patrz im w oczy i nie okazuj strachu."

Postprzez oliwia » 18 mar 2012, o 16:10

Było dużo sytuacji, które jednak były dla mnie powodem do stresu. Po prostu zawsze jak byłam na praktykach opiekowała się mną jedna osoba, najczęściej pracownik socjalny. I trzymała się wytycznych, które dostała z mojej uczelni. Owszem, mogę dzwonić, do tych firm, ale nie przez całe praktyki i oczekuję trochę szacunku i wyrozumiałości.
Avatar użytkownika
oliwia
 
Posty: 3388
Dołączył(a): 27 sty 2008, o 09:18
Lokalizacja: Oliwkowo

Re: "Patrz im w oczy i nie okazuj strachu."

Postprzez LSalander » 18 mar 2012, o 16:22

no niestety są różni ludzie i różne miejsca pracy, w jednym Cię szanują i trzymają się wytycznych z uczelni a w innym wykonujesz pracę za nich, bo sami się nie wyrabiają lub spychają na Ciebie czarną robotę, której nie chce im się wykonywać, ludzie też są różni, a ich zachowanie często pozostawia wiele do życzenia, myślę, że nawet takie - nie miłe dla Ciebie- doświadczenia są potrzebne, by w przyszłości wiedzieć czego się chce lub chociaż wiedzieć jak się nie będzie zachowywać w przyszłej pracy
LSalander
 
Posty: 5
Dołączył(a): 17 mar 2012, o 17:13

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 124 gości