Mąż i żona wspólna depresja?

[lidiarut2]

Długo szukałam w internecie ludzi którzy rozumieliby co ja czuję. Pisząc w skrócie o sobie ; Mam dwoje dzieci męża z depresją i co najgorsze sama też mam depresję. W życiu spotykają mnie same niepowodzenia nigdy nic mi się nie udaje i zawsze mam pod górkę. Mam 35 lat a przeżyłam już chyba ze sto. Jak mam pomóc mężowi walczyć z depresą jeżeli sama nie mam już sił zmuszać się do tego bynormalnie funkcjonować.

[agik]

Witaj
A może Ty sobie pomóż, a maz niech sam martwi się o siebie?
Korzystacie z porad psychologa, albo w ogóle z jakiejś terapii?
Zrozumiałam ( nie wiem, czy słusznie), ze Wasze złe samopoczucie bierze się z sytuacji zyciowej?
A jakie sa relacje między Wami?

P.S. Dobrze, ze napisałaś

[lidiarut2]

Relacje między nami są złe. Mam mu za złe że zostawia mnie zawsze z problemami i to ja muszę być silna dla dobra dzieci.

[agik]

To niedobrze...
On nie musi być silny? Równiez dla dobra dzieci?
Pozdrawiam, nie wiem, co napisac, na podstawie kilku słow.

Skąd TO sie wzięło? wiesz?

[lidiarut2]

Napisałam dużo o sobie w innym poście pod innym tematem . Jezeli kogoś interesuje moja historia to prosze śledzic temat Nie chce mi sie dalej..........