Macierzyństwo...

Rozmowy ogólne.

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Bianka » 4 mar 2012, o 02:05

Justa a starszak ile ma latek? ja daje lek przeciwg., mierzę temp. przed spaniem, potem przed pójściem spać sprawdzam dziubkę i jak dobrze śpi to idę spać...mam nastawioną nianię, a ona jak się źle czuje to płacze...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Justa » 4 mar 2012, o 02:11

Starszy ma 3 lata i 2 miesiące. Dzisiaj rano dostał biegunki, później skarżył się, że go boli brzuszek. W ciągu dnia pogryzł tylko trochę bułki, raz wymiotował. Na wieczór dostał gorączki (ok.18tej miał 38,4, tatuś podał lek, spadła). Wieczorem sam już prosił o kolację, zjadł kromeczkę chleba i dwa gotowane ziemniaczki. Teraz ok. 24tej zbudził się w trakcie wymiotów, temperatura wzrosła znowu, już do 39,4, podaliśmy syrop, zobaczymy, co będzie dalej.
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Bianka » 4 mar 2012, o 02:17

ojoj to niedobrze :( może jakiś wirus...moja mała odpukac mało choruje, raz miałam taką czuwającą noc tylko, jak miała zapalenie krtani i problemy z oddychaniem a na dokładkę byłyśmy same bo małż w delegacji...nie ma nic gorszego niż chore dziecko!

Boże teraz już 8 ofiar do rana pewnie ta liczba się zwiększy :(

Idę do łózia, spokojnej nocy Justa, zdrówka!
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Justa » 4 mar 2012, o 02:19

Dzięki, dobrej nocy! :)
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Bianka » 4 mar 2012, o 22:36

Hej Justa, jak mały??

Moja kruszka zasnęła znowu sama :haha: :haha: z nową lalą Basią, nawet zakupy dzięki lali mogliśmy zrobić spokojnie :)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Macierzyństwo...

Postprzez caterpillar » 5 mar 2012, o 00:15

no ba! "Baska miala fajny biust" :wink:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Macierzyństwo...

Postprzez caterpillar » 5 mar 2012, o 12:09

Wirus :? siedze w domu :bezradny:

teraz przyszla kolej na moje dziecie i dzis obudzilo sie z goraczka,
pan nauczycielka ;) powiedzial ,ze od 2 tyg tak jest ,ze ktos zostaje z powodu goraczki

nie ma kaszlu ,kataru ale jest temperatura

a wczoraj odkurzajac pomyslalam "eh to moje dziecko prawie w ogole nie choruje.." i wywolalam wilka z lasu :evil:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Bianka » 5 mar 2012, o 12:25

Ojej:( biedactwo...
ja właśnie też tak pomyślałam ale odpukać moje jest ok...dzwonię umówić na szczepienie..
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Macierzyństwo...

Postprzez limonka » 5 mar 2012, o 13:57

Moje dzieci tez to Przeszly, ogolnie sezon byl ok.. Zero antybiotykow.. Raz czy dwa syrop:)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 5 mar 2012, o 14:33

moja też wogóle zero antybiotyków, wogóle w życiu nie brała, raz, ale na wniosek lekarki odstawiłam po jednym dniu :) i widze, że na początku była chora po kilka tygodni a teraz sama zwalcza chorobę w ciągu kilku godzin, wystarczy lek na gorączkę :P

dzis rano już zaczęła w domu akcję, nie przedszkole i mowi do mnie "nie chciem do przedśkoja" a ja mówie to gdzie pójdziesz "z mamą na spotkanie i po chlebek" :haha:

jak wychodzę, to trzeba zamknąć sale, najlepiej na klucz, bo leciza mna :bezradny: ale ma już podobnego kawalera, ale ten cierpi w samotności i cicho płacze, dziś pierwszy dzień miał :lol:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Macierzyństwo...

Postprzez caterpillar » 5 mar 2012, o 14:34

ale co limonko? tez taka temperature mialy twoje dzieci? ile to trwalo?

Bianko dzieki
na szczescie nie ma tragedii ,siedzi i oglada CBB

kupilam w skiepie eko bardzo dobry sok rozano-malinowy -moje nowe odkrycie dzieki chorobie wiec przynajmniej cos pozytywnego ;)

ale mam nadzieje ,ze jutro bedzie ok ,bo nie chce zawalic 2 dnia w szkole i w pracy :?
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Macierzyństwo...

Postprzez caterpillar » 5 mar 2012, o 14:45

ale ten cierpi w samotności i cicho płacze, dziś pierwszy dzień miał


wiesz pozytywna wkurza mnie,ze w PL sa jeszcze zasady wprost z komunistycznych czasow

tyle sie mowi o leku separacyjnym i wiadomo,ze w wiekszosci przypadkow dziecko chwile poplacze potem jest ok ..jednym slowem przezyje..ale nie po kazdym splynie jak po kaczce.

u nas w przedszkolach jest stopniowe wprowadzanie (juz o tym pisalam),

co szkodzi aby zrobic to samo w PL,
ze najpierw przyjmuja po kilka dzieci (co daje lepsza mozliwosc poznania sie i nie ma takiego chaosu) , w pierwszy dzien dzieci zostaja z rodzicami np pol dnia ,
drugi dzien np godzine reszte czasu rodzic czeka na korytarzu ,jesli jest ok to takie dziecko zaczyna normalnie przedszkole jesli nie to kontynuuja do skutku.

problemem moze byc dyspozycyjnosc rodzicow ale jak komus zalezy to zorganizuje sobie 2 dni wolnego
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Bianka » 5 mar 2012, o 15:49

Cat, Tara chyba pisala, że w pl też jest stopniowe wprowadzanie tyle, że na początku roku, gorzej jak ktoś dołącza w środku roku..nie mniej dobrze by było samemu je w takim wypadku zorganizować...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 5 mar 2012, o 15:59

tylko pytanie, kto w PL moze sobie pozwolić na miesiac dwa, ba nawet tydzien wprowadzania? bo ja nie! praca zaczyna sie tu i teraz i albo bede, albo mnie nie zatrudnia, a jak nie mam pracy, to nie mam tez przedszkola, bo mnie zwykle na nie nie stac.

to wszystko fajnie brzmi, ale dla mnie w praktyce (jak dla wielu mam) jest to niemozliwe. wiem tez, ze jak ja bym tam zostawala to mala by sie nigdy nie przyzwyczaila, byloby jeszcze gorzej. znam ja na tyle dobrze, ze wiem, ze po miesiacu bylby ten sam szal, co po jednym dniu. kazde dziecko jest inne :)

malej przeszla choroba, ale za to mame dopadlo i tak strasznie boli mnie gardlo, ze nie moge nic przelknac :bezradny:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Bianka » 5 mar 2012, o 16:09

Pozytywna większość ludzi ma taką możliwość, miałam na myśli, 2, 3 dni chociaż...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości