Macierzyństwo...

Rozmowy ogólne.

Re: Macierzyństwo...

Postprzez limonka » 3 mar 2012, o 14:31

Bianka napisał(a):
blanka77 napisał(a):
Czy nikt na pocieszenie/nagrodzenie siebie n ie zjada czasami czegoś słodkiego, nie idzie na zakupy lub do kosmetyczki? I to jest coś złego?


Czasami pewnie każdy, ale niektórzy non stop i mają z tego powodu problemy, ja też walczę z wiecznym ciśnieniem na słodkie a u moich rodziców jest taki nawyk, że co chwile jest okazja do kawy i ciasta :roll:
Limonko Twój system mi się bardzo podoba, gorzej jak dzieci mają dostęp do takiej szafki, a też bywa...

Jakby mieli Toby chidzili juz bez zebow :lol: Tutaj to paranoja.. 3 dzieci moich kolezanek okolo 5-6 musiala byc usypiana Bo mieli dziury we wszystkich zebach... Jendej laski dziecko potrzebowalo operacji na serce, ktora musieli wstrzymac ze wzgledu na prochnice , ktorej leczenia Nikt nie chcial sie pod narkoza podac ze wzgledu na wade serca... Musiala w koncu jechac do innego stanu...
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Macierzyństwo...

Postprzez blanka77 » 3 mar 2012, o 14:34

A to tak na śniadanie ;)

Za dużo cukru w płatkach - naukowcy ostrzegają
17 lut, 12:57


W śniadaniowych płatkach i chrupkach bywa tak duża zawartość cukru, że w marketach powinno się je umieszczać na półkach z herbatnikami - stwierdza brytyjski raport ośrodka ochrony konsumentów "Which". Najwięcej, 37 proc. cukru, zawierały śniadaniowe płatki Kelloggs Frosties.

Duża liczba badanych produktów skierowana jest do dzieci, a cukier stwarza ryzyko uzależnienia od słodyczy i otyłości - zwracają uwagę autorzy raportu.

"Which" ustalił też, że także produkty opisywane na opakowaniu, jako "zdrowe" i tak się reklamujące (jak np. All-Bran Flakes czy Special K ) także zawierają dużą ilość cukru.

W niektórych śniadaniowych płatkach i chrupkach zaobserwowano też zbyt dużą ilość soli. Najbardziej słone okazały się płatki kukurydziane Lidla (Crownfield Cornflakes).

Za najzdrowsze płatki uznano Nestle's Shredded Wheat. Zawierały niewielką ilość cukru, soli i tłuszczu. "Which" apeluje do producentów, by wyraźnie oznaczali zawartość składników na opakowaniu.

"Rodzice będą szczególnie zaskoczeni tym, że większość płatków śniadaniowych spożywanych przez dzieci na śniadanie zawiera tak dużo cukru" - powiedział cytowany przez telewizję Sky dyrektor "Which".
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: Macierzyństwo...

Postprzez mahika » 3 mar 2012, o 14:35

kiedyś nie było za wiele słodyczy.
Były lizaki, czasem krówki, tabliczki czekoladopodobne,
a cukierki czekoladowe to był rarytas zamknięte w barku w reklamóweczce z Pewexu :D
No i jak coś fajnego się zrobiło, to rodzice otwierali ten barek :)
a ciasta i kawa, to jak u Bianki i tak jest do dziś :)

ja lubię tylko płatki owsiane z jogurtem naturalnym, ew z owocami sezonowymi.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Macierzyństwo...

Postprzez limonka » 3 mar 2012, o 14:37

My kupujemy Cheerios pelnozbozowe...nie zwrocilam uwagi ile maja cukru, ale sa racZej bez smaku... Ja unikam wszystkiego co kolorowe...
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Macierzyństwo...

Postprzez limonka » 3 mar 2012, o 14:38

Kiedys mialam faze na pelnozbozowe:)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Bianka » 3 mar 2012, o 14:44

Z tymi płatkami to koszmar, ja tak się nacięłam w ciąży, codziennie rano micha płatków zwykłych kukurydzianych :evil: założę się, że to przez nie przytyłam w ciąży 20 kg! Teraz sprawdzam składy, faktycznie są bardzo tuczące, ciężko znaleźć jakieś z sensem, małą chce przyzwyczaić do zwykłego musli, ze zdrowym składem, to co teraz będzie jadła to będzie lubiła, tak jak ja z tymi płatkami:) w dzieciństwie jadłam na śniadanie :)
Te wszystkie napisy Fit i smukłe figury na opakowaniu to ściema :roll:
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Macierzyństwo...

Postprzez limonka » 3 mar 2012, o 14:51

Kiedys tez zajadalam sue musli.. MoZe znowu sie skusze:)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Macierzyństwo...

Postprzez mahika » 3 mar 2012, o 14:58

najlepiej zrobić sobie samemu musli :)

Bianka, to samo kest z chrupkami kukurydzianymi.
Mają bardzo dużo kalorii a sa prawie bez smaku.
I nie myślę o jakiś smakowych.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Macierzyństwo...

Postprzez limonka » 3 mar 2012, o 15:31

mahika napisał(a):najlepiej zrobić sobie samemu musli :)

Bianka, to samo kest z chrupkami kukurydzianymi.
Mają bardzo dużo kalorii a sa prawie bez smaku.
I nie myślę o jakiś smakowych.

A jak ty robisz??
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Macierzyństwo...

Postprzez mahika » 3 mar 2012, o 15:41

Dawno nie robiłam, bo lubię same płatki owsiane.
jest dużo przepisów w necie, na pewno znajdziesz cos dla siebie.
U mnie dodatkiem do płatków owsianych, gryczanych, orkiszowych
były suszone owoce, bakalie, czasem różne drobno siekane orzechy prażone na patelni,
mozna dodać pestki słonecznika, dyni...
Jest masa możliwości :)
Można też zrobić batoniki musli samemu, ale ja nie robiłam.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Macierzyństwo...

Postprzez limonka » 3 mar 2012, o 15:42

A jak sie zmiesza to ile tak moZe stac?
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Macierzyństwo...

Postprzez mahika » 3 mar 2012, o 15:50

chyba długo, bo to suche składniki zazwyczaj,
ale ja nie wiem, bo to zawsze stało krótko :)
Do miski takiego musli mozna dodać łyżeczkę miodu,
ja nie słodzę, ale Marcin sobie tak osładzał :)

Zawsze można zrobić niedużą porcję.
Po szklance 2 rodzai płatków, garść rodzynek i pociętychg śliwek,
z 5 suszonych daktyli pociete na paseczki,
garść prażonych orzechów z pestkami.
nie bedzie tego dużo. Nie wiem, piszę "na oko" :)
czasem dawałam kokos, bo lubię ;)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Abssinth » 3 mar 2012, o 16:09

o to mi wlasnie chodzilo :)
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: Macierzyństwo...

Postprzez limonka » 3 mar 2012, o 16:27

mahika napisał(a):chyba długo, bo to suche składniki zazwyczaj,
ale ja nie wiem, bo to zawsze stało krótko :)
Do miski takiego musli mozna dodać łyżeczkę miodu,
ja nie słodzę, ale Marcin sobie tak osładzał :)

Zawsze można zrobić niedużą porcję.
Po szklance 2 rodzai płatków, garść rodzynek i pociętychg śliwek,
z 5 suszonych daktyli pociete na paseczki,
garść prażonych orzechów z pestkami.
nie bedzie tego dużo. Nie wiem, piszę "na oko" :)
czasem dawałam kokos, bo lubię ;)

Ja wroce do stanu normalnosci to sprobuje.. Nie jest to trudne:)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Macierzyństwo...

Postprzez mahika » 3 mar 2012, o 16:41

pewnie ze nie!
nawet szybkie i proste :)
Stało zawsze w puszce.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości