No? No co jest?

Problemy z partnerami.

Postprzez Megie » 1 lut 2008, o 10:04

dzieki Filemonie za uznanie :wink:
jak chcesz to moge przeslac Ci plan treningu--jak osiagnac rekord w zjadaniu paczkow :wink:

A tak na serio, wiadomo co za duzo to nie zdrowo, ale przypominaja mi sie czasy jak sie mialo nascie, wtedy zjadalo sie z 10 najmniej i bylo sie szczuplym..
Teraz okolo 10 lat starsza zjadam o polowe mniej..Gruba nie jestem, ale przydalo by sie sposcic jakos to wode, ktora sie zatrzymala na skutek przyjmowania lekow..niestety takie leki wyrzadzaja szkode dla organizmu :(

Jak bede miala 40 lat to pewnie zjem ze 3..
a potem pewnie tylko jednego :)
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez mahika » 1 lut 2008, o 10:15

Pomijajac facetów, to jeszcze zdrowie :roll:

A wiesz ile kalorii ma puszka brzoskwiń??? :shock:
Chyba ze od samego noszenia z pół kilo spadnie, bo od zjedzenia to :wink:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Filemon » 1 lut 2008, o 10:35

no to co ja mam jeść?? - whiskas light?! - nie mogę, bo mnie własny kot od miski przepędza... :haha: ;)
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez bunia » 1 lut 2008, o 10:42

:haha: :haha: :haha:

Zycze milego dnia !!! :buziaki:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez Filemon » 1 lut 2008, o 10:43

wzajemnie! - bunia, pozdrowionka ciepłe... :)
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez agik » 1 lut 2008, o 11:02

Eeee tam, przesadzacie z tymi kaloriami...

Taki wierszyk , nie wiem czyj, ani nie wiem, skąd go znam. W dodatku zacytowany z pamięci :oops:

"najpierw jeta, jeta, jeta
Potem- koniec, Kropka. Dieta.

Poniedziełek- sucharek
Wtorek- pomidorek
Środa- płatki i woda
Czwartek- jabłuszko tarte
Piątek- ryby kawalątek
Sobota- trochę kompota
Niedziela - surówki małowiela

I tak kilka tygodni.
W końcu przestajemy być głodni.
Coraj to nam się zmniejsza ciało...
A gdy już niewiele zostało...
zakładamy śmiało małą sukienkę.
I nabywamy zgrabną niewinną maleńką trumienkę.

No, tłusty czwartek jest raz w roku!
to dziś chudy piątek i żadnych wyrzutów
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez bunia » 1 lut 2008, o 11:09

OK....fajne :haha:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez Filemon » 1 lut 2008, o 11:22

małe pytanko na offie: właśnie wyczytałem na necie, że podobno teraz już nie mówi się, że ktoś czegoś "nie kuma", tylko że "nie kąsa fabuły"... :lol: wiecie coś o tym?? - bo ja jeszcze nie słyszałem tego w przyrodzie... a w ogóle to bym sobie coś... kąsnął! ;)
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez ewa_pa » 1 lut 2008, o 11:26

ot i tak od paczka zeszliśmyu na gwarę tylko jaką...uczniowską ...młodzieżówa? tego powiedzenia tez nie słuszałam jeszcze a mam duzy kontakt z młodziezą..a co do pączka miałm do dyspozycji pół...i jeszcze mi córa zezarła skórke:P
Avatar użytkownika
ewa_pa
 
Posty: 812
Dołączył(a): 30 sie 2007, o 21:15
Lokalizacja: bielsko

Postprzez Megie » 1 lut 2008, o 11:26

"nie kąsa fabuły"...

Hehe, mi sie podoba to okreslenie..

musze je zapamietac :usmiech:
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez bunia » 1 lut 2008, o 11:30

Boze ja juz nie "kasam" niczego w tej polszczyznie :szok:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez mahika » 1 lut 2008, o 11:32

Filemon, a Ty to jesteś taki do pojedzenia. Nawet fabułe kąsać chcesz. Chociaż kąsanie mi sie dobrze kojarzy... :wink:

Zamiast whiskas light proponuje suchą karmę, pęcznieje i wypełni rzołądek na maksa :wink:

Kasnąć fabułe. Wczoraj kolesiówa napisała do mnie thx. dopiero potem skojarzyłam ze to dziekuje.... :?

A wogóle podarowałam sobie śniadanko to zjadłabym fajny lekki obiadek, nie mam pomysłu.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Megie » 1 lut 2008, o 11:38

oj tam buniu..

a pomysl jak ma to zozumiec jakis obcokrajowiec, ktory dopiero uczy sie j. polskiego?

Ja sie teraz ucze norweskiego..
W szkole ucza nas mowic jezykiem, ktory jest uzywany w biurach, w telewizji w wiadomosciach itp..

A tym czasem na codzien, zwyklego dnia ludzie posluguje sie dialektem..'

Dzisiaj jeden norek wyskoczyl do mnie.. i slysze ze mowi cos w rodzaju * ja jo eg* ..

*eg* to niby znaczy *ja* -- a nas w szkole ucza mowic *jaj*
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez Filemon » 1 lut 2008, o 12:13

A znacie tą piosenkę...? (właśnie sobie słucham - kto ze mną pośpiewa...? ;) )

„Może inne są piękniejsze, może i są, może inne są zgrabniejsze, no to i co,
może inne są sprytniejsze, na pewno są, no ale powiedz sam, no ale powiedz sam...
kto? - ma tyle wdzięku co ja, wdzięku, co ja, no kto ma, powiedz sam,
kto? - kto taki uśmiech ci da, uśmiech ci da, jak dam ja,
doprawdy mówię ci, bez sensu walczysz z tym, nie warto byś wyzywał los...”


:D :gites:

- pamiętacie, kto to śpiewał...? fajna, z humorem, niebrzydka i mocno pulchna babeczka, ale... niestety, nie ma jej już z nami... :( :serce2:
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez echo » 1 lut 2008, o 19:06

och Filemonie, jak fajna piosniczka ;) ja se teraz same czeskie filmy oglądam i mi się rzuciło na język nawet. Ciekawe jak oni klną po czesku? Pewnie śmiesznie to musi brzmieć.

ale piesniczkę nie wiem kto śpiewał, mocno pulchna, Jędrusik chyba nie ?

A wiesz bywał tu kiedyś na forum taki fajny typ. Orm Embar się zwał. Strasznie fajny gość, choć po przejściach. I też gej. Normalnie chyba założę jakiś wasz fanclub ;). Tak się ciekawie składa , że mimo przebojów życiowych
i na pewno dużych trudności - zachowaliście pogodę ducha połączoną z mądrością życiową.
Czego Państwu i sobie serdecznie życzę ;).
echo
 
Posty: 344
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 22:02

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 213 gości

cron