wróbel w garści czy gołąb na dachu.....?????

Problemy z partnerami.

wróbel w garści czy gołąb na dachu.....?????

Postprzez enfance » 27 lut 2012, o 13:40

Witam...
Znalazłam się w dziwnej sytuacji dość trudnej dla mnie gdyz nie bardzo wiem co robić... W moim zyciu jakis czas temu pojawiło się dwóch mężczyzn jeden dobry, mądry , czuły wrażliwy... ale.... nie do końca w moim typie fizycznym, nie to, że mnie od niego odpycha, ale hmmm no nie ma fajerwerków... nie ma etapu fascynacji totalnego zakochania.
Drugi to typ bad boya kręci mnie strasznie, ale .... no cóż... nic poza tym, ugania się za kobietami , zdarza mu się palić trawę, i nie sądzę bym mogła na niego liczyć...
Wiem, że wybór jest prosty, ale niestety nie dla mnie czuję się zaduszana miłością pierwszego a drugi nic nie obiecuje... wręcz przeciwnie daje nadzieje na "coś" a za chwilę ją odbiera...
ehhhhh głupia naiwność przezemnie przemawia mam 28 lat i czasem myslę, że może lepiej zadowolić się tym co pewne itd... sama nie wiem
enfance
 
Posty: 5
Dołączył(a): 27 lut 2012, o 13:10

Re: wróbel w garści czy gołąb na dachu.....?????

Postprzez Sansevieria » 27 lut 2012, o 14:04

Szukaj trzeciego - to mi się od razu nasunęło, tak spontanicznie :)
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: wróbel w garści czy gołąb na dachu.....?????

Postprzez limonka » 27 lut 2012, o 14:06

Sansevieria napisał(a):Szukaj trzeciego - to mi się od razu nasunęło, tak spontanicznie :)

Mi tez :)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: wróbel w garści czy gołąb na dachu.....?????

Postprzez blanka77 » 27 lut 2012, o 14:10

Sansevieria napisał(a):Szukaj trzeciego - to mi się od razu nasunęło, tak spontanicznie :)


Dobre wyjście :)

Ale tak na poważnie, to pamiętaj, że nic na siłę. Ani tego bad boya nie rozkochasz, ani siebie nie zmusisz do fascynacji kimś, kto nie ma tego "czegoś" w Twoim odczuciu.
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: wróbel w garści czy gołąb na dachu.....?????

Postprzez mahika » 27 lut 2012, o 14:16

żaden z nich.
To ma być wybór na zycie :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: wróbel w garści czy gołąb na dachu.....?????

Postprzez enfance » 27 lut 2012, o 14:27

Dzięki dziewczyny, że się odezwałyście ....
Niestety wiem, że nic na siłę... ale ten wróbelek jest dobry i boję się, że nikogo lepszego nie znajdę, dba o mnie, jest wrażliwy, a ja nie wiem o co mi chodzi... jego ciągłe przytulanie, głaskanie mnie, jest przytłaczające :shock: czasem mam wrazenie , że poszedłby za mna i do toalety....ehhhh

trzeci... no niby tak, ale ja juz mam wyrzuty sumienia , że nie jestem wporządku nie mówie co czuje naprawdę...

Gołąbek to odrębny temat- do niego mnie ciągnie cholera wie dlaczego- może dlatego, że z załozenia to nierealne
enfance
 
Posty: 5
Dołączył(a): 27 lut 2012, o 13:10

Re: wróbel w garści czy gołąb na dachu.....?????

Postprzez mahika » 27 lut 2012, o 14:41

no tak, ale trzeci pod warunkiem że nie bedziesz dawać tym dwóm do zrozumienia ze moze z tego być cos więcej.
musiałabyś się mocno zakochać w kimś zupełnie innym, a tych dwóch odstawić :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: wróbel w garści czy gołąb na dachu.....?????

Postprzez Abssinth » 27 lut 2012, o 14:44

niezbyt fajnie jest byc z kims ze strachu, zamist z milosci...czy sama chcialabys, zeby ktos Co powiedzial po 20 latach zycia razem 'ale wiesz, tak naprawde nigdy Cie nie kochalem, tylko sie balem, ze nic lepszego mnie nie spotka'???

a zostajac z nim, w pewnym momencie Cie wezmie tak zwana cholera i i tak go predzej czy pozniej zostawisz, po drodze raniac go poteznie.

tego tam golabka na dachu od razu bym olala...przecie\ Wiesz, ze nic z tego nie wyjdzie, wiec po co?

aaa i poza tym przeczytaj 'Kobiety, ktore kochaja za bardzo' - bardzo dobre studium tego, dlaczego kobiety tkwia w zwiazkach bez przyszlosci, i boja sie byc same...jak rowniez wyjasnienie, jak sobie z tym radzic :)

pozdrawiam cieplo,
A.
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: wróbel w garści czy gołąb na dachu.....?????

Postprzez enfance » 27 lut 2012, o 15:02

Abssint masz rację i tego się boję, że skrzywdzę dobrego chłopaka , a tego niechce, ale może się przekonam, zawsze byłam w chorych związkach i jestem przyzwyczajona do hustawek w sensie dziś kocha jutro nie... wiec jak teraz mam kogoś kto nie zmienia zdania wpadam w panikę. Boję się ze stwierdze, że jednak mogłam spróbować...

Jeśli chodzi o "gołąbka" to on mnie wsadza właśnie na taką zabaweczkę , dziś jest zazdrosny, zainteresowany , jutro mnie olewa itd...

Najgorsze jest to, że ja okłamuje obydwu tzn mówię im , że z żadnym mnie nic nie łączy... ehhh tak jakbym bała się jedną z tych znajmości zakończyc
enfance
 
Posty: 5
Dołączył(a): 27 lut 2012, o 13:10

Re: wróbel w garści czy gołąb na dachu.....?????

Postprzez Abssinth » 27 lut 2012, o 15:20

a kiedy w gre wchodzi klamstwo, to sie robi jeszcze brudniej :(

przeczytaj te 'Kobiety, ktore kochaja za bardzo' :) bo tym bardziej Ci sie przyda, jesli jestes uzalezniona od chorych zwiazkow :)
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: wróbel w garści czy gołąb na dachu.....?????

Postprzez enfance » 27 lut 2012, o 15:28

wiem, ze to brude... i czuję się z tym podle, to nie jest tak , że ja nie widzę tego , że robię źle... Abssinth ja czytałam tą ksiązke... i myslałam, że ten etap mam za sobą ale okazuje się, że to trochę jak z alkoholizmem.

w Każdym razie... sama nie wiem co robić, wiem że chłopak już się zaangażował aż do przesady, więc z jednej strony nie chce go zranić, z drugiej wiem ,że im dalej w las tym więcej drzew...

Ćpun odzywa się zawsze gdy zaczynam się dystansować i znów robi mi kołowrotek , jej moja idiotyczna historia jest jeszcze gorsza jak ją wypowiadam na głos
enfance
 
Posty: 5
Dołączył(a): 27 lut 2012, o 13:10

Re: wróbel w garści czy gołąb na dachu.....?????

Postprzez Abssinth » 27 lut 2012, o 15:33

Ćpun odzywa się zawsze gdy zaczynam się dystansować i znów robi mi kołowrotek


jesli czytalas ksiazke, to wiesz, ze to taki standard jest :)
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: wróbel w garści czy gołąb na dachu.....?????

Postprzez enfance » 27 lut 2012, o 15:54

Mam świadomość , że to standart, wiem wiem...

najbardziej boję się teraz czy nie zesram możliwości na fajny związek tym chorym przyzwyczajeniem do emocjonujących znajomości... Ja przecież niby wszystko wiem... kiedys moja terapeutka powiedziała mi zdanie , które chodzi zamna od kilku dni... "Przyjdzie taki dzien gdy kogos poznasz i będziesz to testowała, wymuszała chore reakcje , szukała wrażen..., a w prawdziwym związku nie ma fajerwerków..."
Więc moja obawa to bardziej to, że nie wiem czy problem jest we mnie czy faktycznie koleś jest nudny... o rety zamotałam straszliwie
enfance
 
Posty: 5
Dołączył(a): 27 lut 2012, o 13:10

Re: wróbel w garści czy gołąb na dachu.....?????

Postprzez ewka » 28 lut 2012, o 07:58

To taki ciąg do "niegrzecznych chłopców"... bo oni są uroczy. No niestety. Heh, nieujarzmiony dziki mustang.
Drugi wręcz przeciwnie... co może być w życiu trochę męczące... zdaje się już jest.

Trzeci to niezłe rozwiązanie.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: wróbel w garści czy gołąb na dachu.....?????

Postprzez mahika » 28 lut 2012, o 16:36

Nie wiem, czy on jest nudny ale Tobie się z nim nudzi.
Znam kilku mężczyzn, którzy są poukładani, w sensie że wiedzą co to jest szacunek do kobiet,
a jednak mają to "coś" tego powera życiowego,
przy kórych jednocześnie można czuć sie bezpiecznie i przechodzi dreszcz emocji na myśl o nich.

Uwazam ze na takiego nie trafiłaś, ale życzę Ci żebyś trafiła i podjęła mądrą, życiową decyzję.

Trzymaj sie.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Następna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 206 gości

cron