Sala samobójców

Rozmowy ogólne.

Sala samobójców

Postprzez Justa » 26 lut 2012, o 15:16

Wczoraj obejrzałam. W kinie.
Mocno mnie poruszył - i to nawet zaskakująco dla mnie samej - nie z powodu owego tytułowego samobójstwa.
Poruszył mnie jako matkę. Jako tą, która jest odpowiedzialna za życie swoich synów (jakkolwiek szeroko rozumiane).
Tak sobie myślę, że wszystko, co teraz napisałabym o tej odpowiedzialności - to będzie banał.
Ale w scenach tego filmu kilka rzeczy uderzyło mnie w łeb, relacje w rodzinie nabrały dla mnie nowego wymiaru, którego nie umiem jeszcze wyjaśnić...
Ciekawa jestem, kto z Was widział ten film - i jakie macie przemyślenia "po".
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Sala samobójców

Postprzez mahika » 26 lut 2012, o 15:37

ja oglądałam ten film, bardzo ciekawy.
Myślałam o nim chyba ze 2 tygodnie, a zazwyczaj nie przeżywam tego co na ekranie widzę.

Nie czuję się dziś na siłach, do rozpisywania sie na temat moich wniosków,
ale jeśli ktoś nie widział, to polecam.
To był chyba w ogóle jeden z kilku filmów które obejrzałam w zeszłym roku, polecam.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Sala samobójców

Postprzez limonka » 26 lut 2012, o 18:51

Ja mam za slabe nerwy na takie filmy:( tymczasem dzis wybieram sie z kolezanka do kina na nowa komedie z j. Aniston.. A Potem obiad:)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Sala samobójców

Postprzez oliwia » 26 lut 2012, o 19:59

Byłam na tym w kinie. Bardzo ciekawy film. Takie problemy dotykają nie jednego człowieka. Smutne. Takie czasy.
Avatar użytkownika
oliwia
 
Posty: 3388
Dołączył(a): 27 sty 2008, o 09:18
Lokalizacja: Oliwkowo

Re: Sala samobójców

Postprzez caterpillar » 26 lut 2012, o 22:04

ja goladalam i nawet wspominalam tu na forum ale jakos bed odzewu wowczas :evil: :twisted:

bylam dosc sceptycznie nastawiona ale film mocno mnie zaskoczyl

mysle ,ze to problem ,ktory niestety bedzie nas niebawem dotyczyl a raczej naszych dzieci

co gorsza wczoraj w intern. w uwadze widzialm program o podobnej stronie intern raczej cos w stylu forum gdzie ludzie spotykaja sie ,zeby pogadac o tym jak nalepiej sobie odebrac zycie

obecnie wiadomo ,ze skorzystaly z tej strony 2 osoby :?

ogladalam wywiad z Adminem (zalozycielem tej strony) i szczerze gdybym spotkala kolesia to bym mu sprzedala kopa w d..e

kuzwa ludzie dla kasy a w stanie zrobic WSZYSTKO

smutnie ,straszne beznadziejne ....
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Sala samobójców

Postprzez caterpillar » 26 lut 2012, o 22:10

jesli chodzi Justa o sam problem to jak dla mnie nowoscia jest tu forma komunikacji i manipulacji -czyli internet jako nowy twor naszych czasow

natomiast komunikacja w rodzinie to chyba od zawsze byla zrodlem konfliktow i problemow ,ten film pokazuje tylko ,ze zaden status spoleczny nie jest w stanie nas ochronic przed porazka w wychowaniu.

jesli chodzi o banaly..no to nie pienidze a umiejetnosc bycia razem pomaga nam przejsc przez zycie bez wiekszych problemow

banalne ? banalne ..ale czasem niewykonalne dla niektorych
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Sala samobójców

Postprzez Justa » 26 lut 2012, o 22:54

limonko, a ja powiem Ci, że po zajawkach spodziewałam się czegoś gorszego (w sensie: bardziej brutalnego, mrocznego), co także budziło moją niechęć do oglądania, bo nie przepadam za brutalnymi scenami. Okazało się jednak, że tu nie o brutalność chodziło.
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Sala samobójców

Postprzez Justa » 27 lut 2012, o 00:29

caterpillar napisał(a):co gorsza wczoraj w intern. w uwadze widzialm program o podobnej stronie intern raczej cos w stylu forum gdzie ludzie spotykaja sie ,zeby pogadac o tym jak nalepiej sobie odebrac zycie

obecnie wiadomo ,ze skorzystaly z tej strony 2 osoby :?

Mnie bardzo mocno zaskoczyła śliskość granic, za którymi coś się dzieje. Zobacz - jedni o tym "tylko" gadają, uczestniczą w dyskusjach, rozkminianiu i wyobrażaniu sobie, jak to będzie, gdy będą umierać. I na tym się kończy. Ale jednak znajduje się ktoś, kto traktuje to poważnie, odbiera sobie życie.

Wiesz, rozmawiamy sobie tutaj na Depresji i tak naprawdę nie wiadomo do końca, jakie rozmiary dramatów znajdują się po tamtej stronie monitora... jak się potoczą sprawy, jakie ujście znajdą.
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Sala samobójców

Postprzez Justa » 27 lut 2012, o 01:04

caterpillar napisał(a):natomiast komunikacja w rodzinie to chyba od zawsze byla zrodlem konfliktow i problemow ,ten film pokazuje tylko ,ze zaden status spoleczny nie jest w stanie nas ochronic przed porazka w wychowaniu.
Wiesz, porażka to jedno, ale czy wiecznie zapracowani rodzice zdają sobie sprawę z tego, jak bardzo samotne są ich dzieci? Pozbawione ich wsparcia obok, bezpiecznej przystani, poczucia bycia najważniejszymi...?
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Sala samobójców

Postprzez limonka » 27 lut 2012, o 01:58

To co Piszecie Daje do myslenia..
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Sala samobójców

Postprzez Sinusoida » 27 lut 2012, o 17:39

Dla mnie to film o samotności przede wszystkim, przerażającej samotności współczesnych dzieciaków... Wg mnie każdy powinien ten film obejrzeć, a w szczególności rodzice. Ile jest takich domów, w których nie sprawiające problemów wychowawczych, tzw. "grzeczne dzieci",tak naprawdę są przeraźliwie samotne, cierpią w milczeniu? Szczęście jeśli "pękają" i zaczynają sprawiać problemy. Wtedy jest nadzieja, że rodzic się obudzi w porę... Smutne to ale niestety w obecnych czasach chyba bardzo częste...
Avatar użytkownika
Sinusoida
 
Posty: 1225
Dołączył(a): 25 sie 2009, o 19:59

Re: Sala samobójców

Postprzez PodniebnaSpacerowiczka » 27 lut 2012, o 20:01

Mnie w tym filmie poraziło jak rodzice odwykli od kontaktów i rozmów z własnym synem -> do tego stopnia, by nie zauważyć, że ich dziecko nie wychodzi z pokoju od tygodnia...

WTF ?!
Co się dzieje z ludźmi ?!
Avatar użytkownika
PodniebnaSpacerowiczka
 
Posty: 2415
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).

Re: Sala samobójców

Postprzez caterpillar » 27 lut 2012, o 21:48

Justa roznica jest taka ,ze my na depresji dajemy innym nadzieje , sam kolor naszego forum jest zioleny (moze nie przypadkowo)

tamto forum jest czarne i ludzie nie pisza ,ze "bedzie dobrze" tylko radza sobie jak najlepiej odebrac sobie zycie (na zasadzie porad kulinarnych kuzwa :roll: )

ok dokoncze pozniej ide kapac szkodnika
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Sala samobójców

Postprzez Justa » 27 lut 2012, o 22:06

Sin, lepiej bym tego nie ujęła, mam identyczne spostrzeżenia... Ta samotności dziecka w rodzinie jest porażająca...

Podniebna - także i ja wyszczerzyłam wtedy gały, a dokładnie to było 10 dni... :shock:
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Sala samobójców

Postprzez mahika » 27 lut 2012, o 22:17

Czy problem samotności dzieci w rodzinach istnieje od dziś?
A jak rodzice od rana szli w pole, wracali wieczorem, to dziecko czuło się mniej samotnie?
Czy moze miało więcej zajęć, bo szło harować w pole z rodzicami?
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Następna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 360 gości

cron