Czy ja przesadzam?

Problemy z partnerami.

Re: Czy ja przesadzam?

Postprzez Abssinth » 24 lut 2012, o 18:16

wiesz co Gryzora?

jakos tak mi zawsze w zyciu bylo, ze kiedykolwiek wbrew sobie, wbrew lampkom alarmowym, w cokolwiek brnelam...to na koncu czulam sie wydymana. Mniej lub bardziej.

lampki alarmowe po cos jednak sa :)

i tylko pozostaje mi pogratulowac, ze w Twoim zyciu juz pana oblesia nie ma :)
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: Czy ja przesadzam?

Postprzez ewka » 24 lut 2012, o 20:54

gryzora napisał(a):O ironio, czuję się wydymana. :(

Wydymana? No co Ty!

Dopiero co mówiłaś, że wiesz, że on się nie zmieni. Że nie zaakceptujesz. Że nawet następnego razu sobie nie wyobrażasz... więc Ty się Kochana czuj uwolniona!!! A jego była niech sobie słucha tych przecudnych opowieści. Heh, a może sama mu też opowiada takie właśnie nieśmieszne kawałki. To niech im tam, niech se opowiadają.

W takim układzie i Twoich wcześniejszych odczuciach... to raczej na STRASZNE nie wygląda, a raczej na cudowny splot okoliczności. Hmm? Ja to tak właśnie widzę.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: Czy ja przesadzam?

Postprzez limonka » 24 lut 2012, o 21:04

Ewka co racja to racja:) gryziora szybko sie otrzasniesz:)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Poprzednia strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 161 gości