Smerfetka, a myślisz, ze ja, kiedy prowadziłam firmę, miałam więcej czasu? Albo będąc w trasie i mając tylko do dyspozycji elektryczny garnek? A myślisz, że doba Moni ma jakoś znacząco więcej godzin, że się jakoś wydłuża i w tym darowanym czasie Monia po 12- 14 godzinach pracy robiła te wszystkie przetwory?
Ja sobie zdaję sprawę, ze to wszystko brzmi strasznie skomplikowanie, ale zapewniam, ze takie nie jest.
Trochę wprawy, trochę organizacji.
Makaron z pesto chyba nie gotuje się jakoś dużo dłużej niz gotowe uszka?
Nie chcesz gotować- nie gotuj, ale argument o braku czasu do mnie nie przemawia. Tym bardziej, że nie mówimy o robieniu pisanek na rybiej ikrze
Jest masa dań pełnowartościowych, przygotowanych ze świeżych produktów, możliwych do zrobienia w czasie krótszym niż piszę tego posta )))))
Jak chcesz, to podrzucę Ci kilka pomysłów - na szybkie dania ( które się robi w czasie 20- 30 minut). Nie musisz jeść ziemniaków ( i tracić czas na ich obieranie i gotowanie)- jedz makaron ( np pełnoziarnisty), gotowane warzywa, pierś z kurczaka ( może to mało porywające danie, ale błyskawiczne, chude, możliwe do przygotowania na tysiące sposobów)
Pozdrawiam serdecznie