Zona mnie zdradziła kilkakrotnie...

Problemy z partnerami.

Re: Zona mnie zdradziła kilkakrotnie...

Postprzez Janek S. » 17 lut 2012, o 20:35

Sikorko...
Na razie bede u rodzicow.A pozniej sie zobaczy.Przestraszylem sie jak napisalas,ze to moze miec wplyw na moje dalsze zycie,ta cala sytuacja.
Wiecie co,zona dalej kupuje z tesciowä mieszkanie i w kolko pisze o dziecku ze mnä.Zarty jakies?:-)Nie wiem o co im biega,wiem tez ze tesciowa tez kreci tym wszystkim.Mamusia i córusia.Ech...
Pikanteri dodaje fakt ze ta dziewczyna co jä teraz poznalem,skonczyla psychologie na UJ.Ale numer.:-)
Ale to tylko jak narazie dobra znajomosc,choc widze ze to ona coraz czesciej do mnie dzwoni..
Janek S.
 
Posty: 59
Dołączył(a): 16 sty 2012, o 14:22

Re: Zona mnie zdradziła kilkakrotnie...

Postprzez sikorka » 17 lut 2012, o 20:40

Janek S. napisał(a):Przestraszylem sie jak napisalas,ze to moze miec wplyw na moje dalsze zycie,ta cala sytuacja.

doprecyzuje - nie ma sie czego bac :wink:
po zdradzie najczesciej szwankuje zaufanie, pamietaj zeby umiec sie w tym odnalezc i zracjonalizowac rzeczywistosc - to, ze zona Cie zdradzila nie znaczy ze kazda kobieta taka jest.

a ta nowa dziewczyna to wtajemniczona w sytuacje?
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Zona mnie zdradziła kilkakrotnie...

Postprzez Janek S. » 17 lut 2012, o 20:49

Wlasnie nie wtajemniczona.Zablokowalem sie jakos,gdy dowiedzialem sie kim jest.Nie wiem dlaczego wlasnie...
Janek S.
 
Posty: 59
Dołączył(a): 16 sty 2012, o 14:22

Re: Zona mnie zdradziła kilkakrotnie...

Postprzez sikorka » 17 lut 2012, o 20:52

rozumiem, ale pamietaj zeby byc uczciwym :ok: jesli dziewczyna zaczyna sie angazowac to warto zeby wiedziala ze ma do czynienia z zonatym mezczyzna.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Zona mnie zdradziła kilkakrotnie...

Postprzez Janek S. » 17 lut 2012, o 21:05

Dokladnie zgadzam sie z Tobä Sikorko...
Tylko wydaje mi sie ze jeszcze za wczesnie na jakis moj zwiäzek.Przez ten czas od tych zdrad,skupilem sie tylko na sobie,ale na dluzszä mete tak chyba ciezko...
Janek S.
 
Posty: 59
Dołączył(a): 16 sty 2012, o 14:22

Re: Zona mnie zdradziła kilkakrotnie...

Postprzez sikorka » 17 lut 2012, o 22:50

dobrze Ci sie wydaje - na zwiazek zdecydowanie za wczesnie. najpierw zakoncz jeden, dojdz do siebie i wtedy ewentualnie.
ja raczej mowilam w kontekscie uczciwosci wobec dziewczyny. zeby sobie nadziei niepotrzebnych nie robila.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Zona mnie zdradziła kilkakrotnie...

Postprzez ewka » 18 lut 2012, o 01:46

Janek S. napisał(a):Ale to tylko jak narazie dobra znajomosc,choc widze ze to ona coraz czesciej do mnie dzwoni..

Ale się nie wkręć Jasiek, to zdecydowanie za szybko.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: Zona mnie zdradziła kilkakrotnie...

Postprzez Janek S. » 18 lut 2012, o 15:51

Kochani,mam do Was bardzo wazne pytanie...
Znacie doglebnie moj przypadek...
Czy istnieje mozliwosc koscielnego uniewaznienia tego "malzenstwa"?
Janek S.
 
Posty: 59
Dołączył(a): 16 sty 2012, o 14:22

Re: Zona mnie zdradziła kilkakrotnie...

Postprzez ludolfina » 18 lut 2012, o 16:43

czy istnieja przeslanki do uniewaznienia musi oszacowac ktos kto sie na tym zna. podejrzewam ze Sansevieria moze ci cos podpowiedziec. w mojej subiektywnej ocenie sa takie przeslanki.
Avatar użytkownika
ludolfina
 
Posty: 689
Dołączył(a): 13 lip 2010, o 22:09

Re: Zona mnie zdradziła kilkakrotnie...

Postprzez sikorka » 18 lut 2012, o 17:36

Janek S. napisał(a):Czy istnieje mozliwosc koscielnego uniewaznienia tego "malzenstwa"?

raczej nie. zdrada pod uniewaznienie sie nie kwalifikuje, no chyba ze wynika z jakichs zaburzen psychicznych typu nimfomania, natomiast warto sie przejsc do kancelarii parafialnej albo odrazu do kurii i przedstawic sprawe ksiedzu. na pewno cos podpowie.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Zona mnie zdradziła kilkakrotnie...

Postprzez Sansevieria » 18 lut 2012, o 21:02

Nie tyle uniewaznienie ile stwierdzenie czy sakrament został zawarty w sposób ważny. Sikorko, zdrada jako taka nie jest przesłanką, natomiast całość tak na moje oko "dyżurnej" forumowej katoliczki zdaje sie mieć podstawy. Ale ja bym Ci janku odradzala zarówno księdza parafialnego jak i kurię. Natomiast doradziła kancelarię prawną specjalizującą się w tych kwestiach. Wniosek jak do cywilnego sądu musi być dobrze sformułowany, a tego czlek z zewnątrz sam nie zrobi dobrze. Ale czytając to co tu pisaleś mam uzasadnione podejrzenia, że Twoja żona składajac przysiegę małżeńską nie miała wystarczajacej dojrzałości i świadomości.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Zona mnie zdradziła kilkakrotnie...

Postprzez sikorka » 18 lut 2012, o 21:09

Sansevieria napisał(a):Natomiast doradziła kancelarię prawną specjalizującą się w tych kwestiach.

myslisz o waznosci w ogole slubu cywilnego?
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Zona mnie zdradziła kilkakrotnie...

Postprzez Janek S. » 18 lut 2012, o 21:30

Rozumiem i dziękuje...
Tylko się tak zastanawiam...Czy w razie przyjecia wniosku ten sąd biskupi będzie musiał odsłuchiwać te porno nagranie?Gdy tak tego posłuchałem na spokojnie to dokładnie tak wygląda-jak dzwiękowy pornos...
A może ktoś dysponuje podobną sprawą i wyrokiem sądu biskupiego?
Janek S.
 
Posty: 59
Dołączył(a): 16 sty 2012, o 14:22

Re: Zona mnie zdradziła kilkakrotnie...

Postprzez Sansevieria » 18 lut 2012, o 23:38

Nie Sikorko, miałam na myśli kancelarię od prawa kanonicznego, są już takie.
Janku, jak poczekasz do środy to Ci więcej napiszę i konkretniej, teraz mam nieco utrudnione korzystanie z neta. Tzw. "rozwód" kościelny wygląda inaczej niż sprawa w sądzie cywilnym. Cierpliwości. Zacznij od uporządkowania spraw cywilnych. Nagrania sąd kościelny słuchać zapewne wcale nie będzie chciał ani potrzebował, bo zdrada jest podstawą do rozwiązania małżeństwa cywilnego. Tu udokumentowana zdrada zasadniczo sprawę załatwia. Jak wygląda to przed sądem kościelnym to Ci napiszę na znanych przykładach ale w środę czwartek najwcześniej.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Zona mnie zdradziła kilkakrotnie...

Postprzez ewka » 21 lut 2012, o 08:14

Sansevieria napisał(a):Ale czytając to co tu pisaleś mam uzasadnione podejrzenia, że Twoja żona składajac przysiegę małżeńską nie miała wystarczajacej dojrzałości i świadomości.

Ja tam się na tym nie znam... ale z tego by wychodziło, że każde rozpadłe małżeństwo (w wyniku zdrady) dałoby się unieważnić, bo w każdym rozpadłym jedna strona nie miała wystarczającej dojrzałości i świadomości. Coś mi to jakoś za gładko wygląda.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 185 gości