Nie chcę palić...

Problemy związane z uzależnieniami.

Re: Nie chcę palić...

Postprzez limonka » 16 lut 2012, o 14:32

limonka napisał(a):ewka ja ci kibcuje!!!!!! :heyka: :heyka: moi sasiedzi przeszli na e-papierosa i tak udalo im sie rzucic:)

Wlasnie ogladalam na CNN ze ten e papieros wybuchl komus w twarz!!! Ewa jak sietrzymasz??
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Nie chcę palić...

Postprzez Honest » 16 lut 2012, o 18:13

sikorka napisał(a):
lili napisał(a):niestety skraca życie.

na takie zarzuty to niestety kazdy palacz Ci odpowie, ze wsrod dlugozyjacych tez sa palacze - czubaszek, szymborska :bezradny:
a moj Maz wlasnie kupil sobie oollejna paczke :evil: zcielo mnie w srodku, zabralam Mu i wydzielam po pare sztuk - o ludzie co za dziecinada. kiedy ten chlop sie wreszcie opamieta :roll:




:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: proponuje go ubezwłasnowolnić.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Nie chcę palić...

Postprzez Justa » 16 lut 2012, o 22:27

sikorka napisał(a):zabralam Mu i wydzielam po pare sztuk
Sikorka, bez urazy, ale ciekawe, ile ten chłop z Toba wytrzyma... :roll:
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Nie chcę palić...

Postprzez limonka » 16 lut 2012, o 22:32

:mrgreen: ewka gdzie jestes???
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Nie chcę palić...

Postprzez mahika » 16 lut 2012, o 22:34

walka z nałogiem na tym nie polega, niezależnie ile wytrzyma czy nie.
on musi sam chciec.
To faktycznie dziecinada, jak moja, kiedy tacie wyrzucałam papierosy za lodówkę.
Ale miałam z 10 lat.
Dopóki nie chciał to nie rzucił.
Tak samo chowanie alko przed alkoholikiem i wyrzucanie prochów do kibla narkomanowi.
Nie tędy droga.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Nie chcę palić...

Postprzez Justa » 16 lut 2012, o 22:52

mahika, no przecież to jest jasne, jak cholera. Uzależniony musi SAM chcieć rzucić, uwolnić się od nałogu. Żadne wydzielanie fajek, chowanie itp nie dadzą ŻADNYCH efektów.

Zresztą facet może sobie kupić i palić kiedy żony nie ma obok.

Mahika, masz rację, poniosło mnie trochę. Może dlatego, że mam alergię na traktowanie swoich współpartnerów, jak dzieci, którym się coś nakazuje/zakazuje/za nich myśli/planuje itp. Brrr.
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Nie chcę palić...

Postprzez mahika » 16 lut 2012, o 22:58

:)
Nie w kazdym związku jest idealnie, a ideał nie jest dla każdego taki sam ;)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Nie chcę palić...

Postprzez Justa » 16 lut 2012, o 22:59

8) :gites:
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Nie chcę palić...

Postprzez Justa » 16 lut 2012, o 23:04

ewka, odezwij się! :kwiatek:
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Nie chcę palić...

Postprzez sikorka » 17 lut 2012, o 08:56

Justa napisał(a):Sikorka, bez urazy, ale ciekawe, ile ten chłop z Toba wytrzyma...[/color] :roll:

justa, bez urazy ale pewnie tyle co Twoj z Toba ... :roll:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Nie chcę palić...

Postprzez Justa » 17 lut 2012, o 14:04

sikorko, błąd logiczny. :twisted:
Ale co tam, mejk low not łor. :buziaki:
Koniec offa!

ewka, czekamy na znaki od Ciebie! :kwiatek:
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Nie chcę palić...

Postprzez limonka » 17 lut 2012, o 14:47

Justa tylko bez urazy, Bo to moZe byc tylko test:):)) ewka gdzie cie wcielo????
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Nie chcę palić...

Postprzez ewka » 17 lut 2012, o 16:33

Oj Kochani... dzięki :)

No dupa jest. I tyle. Nie paliłam 2 dni:) Pierwszy dzień to radocha, że nie, a drugi... bez przerwy myślałam o fajce. No bez przerwy! Masakra jakaś! No to poszłam wieczorem do sklepu i kupiłam. I tyle mojego niepalenia.

DLATEGO już się tutaj nie będę obnosić z kolejnym zamiarem (bo go oczywiście mam, a jakże!).
Raczej mam nadzieję poinformować Was o sukcesie, w który nieustannie wierzę. A do sukcesu zaliczę taki np. tydzień niepalenia... bo tak sobie kombinuję, że jak tydzień dam radę, to i dalej też. No w coś wierzyć trzeba.


Obrazek
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: Nie chcę palić...

Postprzez buka_lu » 17 lut 2012, o 19:34

mój mąż nie pali już któryś tam tydzień..
tylko, że łyka jakieś wstrętne tabsy CHAMPIX - tak się zwą :twisted:
na początku kuracji popalał.. z czasem fajki mu tak zbrzydły.. że sam dym nikotynowy działa na niego "wyrzygająco".
jedyny mankament to to że przez godzinkę po połknięciu pigułki czuje się fatalnie bleeee...
buka_lu
 
Posty: 768
Dołączył(a): 16 sty 2010, o 00:41

Re: Nie chcę palić...

Postprzez mahika » 17 lut 2012, o 19:44

kuzyn szybko wrócił do nałogu po tych tabletkach.
no moze z rok nie palił. potem zaczął, miał iść po tabletki,
ale jak sobie przypomniał to uczucie to woli palić.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron