Czy ja przesadzam?

Problemy z partnerami.

Czy ja przesadzam?

Postprzez gryzora » 16 lut 2012, o 13:45

Spotykam się z mężczyzną od pół roku. Od trzech miesięcy jesteśmy razem. On ma 32 lata, ja 29. Na ogół jest normalnie i w porządku. Martwi mnie jedna sprawa.
Nie uprawiamy seksu, ja chcę, natomiast on zawsze robi różne uniki - a to nie dzisiaj, a to zmęczony, a to kiedy indziej. Ale nie w tym rzecz. On często komentuje inne kobiety w moim towarzystwie. Nie są to komentarze na poziomie. Zwracałam mu uwagę na to wcześniej, żeby takie komentarze zachował dla siebie, albo dla kolegów, bo mnie to zwyczajnie razi. Ale chyba ciężko mu to zrozumieć. Wcześniej opowiadał mi,że chętnie poszedłby do łóżka ze swoją szesnastoletnią kuzynką, albo co lepsze z moją uczennicą, której zdjęcia oglądał sobie na facebooku. Wczoraj natomiast miała miejsce taka sytuacja: leżymy sobie na łóżku, przytulamy się, a on nagle wyskakuje z takim tekstem:
"Ta Twoja koleżanka X ma na czole wypisane: Bzyknij mnie! I wiesz co? Bzyknąłbym ją." (dodam, że jej nie zna, widział tylko ją na zdjęciach)
Rozłożył mnie ten tekst i zrobiło mi się przykro. I rozpętała się burza. Zaczął odwracać kota ogonem, zmieniać treść i sens wypowiedzi. A ja wyszłam na tą złą, co się czepia a moje wypowiedzi cyt. "nie służą tej znajomości". Czy rzeczywiście się czepiam i przesadzam??
gryzora
 
Posty: 16
Dołączył(a): 16 lut 2012, o 12:41

Re: Czy ja przesadzam?

Postprzez mahika » 16 lut 2012, o 13:47

nie, nie przesadzasz.
Nie wiem czemu on to robi.
Tak jakby chciał Ci dokuczyć.
Tylko dlaczego?
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Czy ja przesadzam?

Postprzez gryzora » 16 lut 2012, o 13:56

Nie mogę się dowiedzieć od niego jaki miała cel ta jego wypowiedź. Powiedział,że tak sobie żartował. Jasne...
Mam wrażenie,że robi z siebie playboya, ale rzeczywistość nie jest już taka kolorowa. Czy to może być jego sposób na dowartościowanie się?
gryzora
 
Posty: 16
Dołączył(a): 16 lut 2012, o 12:41

Re: Czy ja przesadzam?

Postprzez mahika » 16 lut 2012, o 13:58

Twoim kosztem?
Musi znaleźć sobie inny sposób na dowartościowanie się.
Bo tym czasem, raczej wiele traci w Twoich oczach, jako zwykły erotoman gawędziarz.
A w łóżku lipa.
Nadrabia opowieściami?
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Czy ja przesadzam?

Postprzez gryzora » 16 lut 2012, o 14:06

Nazwałam go erotomanem gawędziarzem. Obraził się. Nie umiał mi odpowiedzieć na pytanie - dlaczego ma ochotę na seks ze wszystkimi, tylko nie ze swoją dziewczyną. Zastanawiam się czy ta znajomość ma sens? Czerwona lampka się zapaliła. Z drugiej strony, jest to jedna z niewielu spraw, które mi nie pasują.
gryzora
 
Posty: 16
Dołączył(a): 16 lut 2012, o 12:41

Re: Czy ja przesadzam?

Postprzez sikorka » 16 lut 2012, o 14:20

podobne teksty Twojego faceta to nie glupie zarty tylko chamskie, prostackie odzywki :shock: mowic przy wlasnej dziewczynie, ze chce sie bzyknac z inna? zwykle chamstwo.
postaw sprawe jasno - ze sobie ich nie zyczysz, bo sie rozpedzi i mu tak zostanie. a to dopiero poczatek znajomosci.

*poprawilam
Ostatnio edytowano 16 lut 2012, o 14:26 przez sikorka, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Czy ja przesadzam?

Postprzez mahika » 16 lut 2012, o 14:21

gryzora napisał(a):Nie umiał mi odpowiedzieć na pytanie - dlaczego ma ochotę na seks ze wszystkimi, tylko nie ze swoją dziewczyną. Zastanawiam się czy ta znajomość ma sens?

Sensu szukaj w jego odpowiedzi na Twoje pytanie.
Myślę że ją zna.
Skoro Tobie to nie odpowiada, skoro prosisz go o to żeby tego nie mówił, nie opowiadał takich rzeczy, a mimo to on tak robi, to ja widzę brak szacunku.
Jeśłi dodatkowo Cię zaniedbuje pod względem łóżkowym....?
To albo ma problem albo nie dorósł do poważnego związku.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Czy ja przesadzam?

Postprzez gryzora » 16 lut 2012, o 14:29

sikorka napisał(a):podobne teksty Twojego faceta to nie glupie zarty tylko hamskie, prostackie odzywki :shock: mowic przy wlasnej dziewczynie, ze chce sie bzyknac z inna? zwykle hamstwo.
postaw sprawe jasno - ze sobie ich nie zyczysz, bo sie rozpedzi i mu tak zostanie. a to dopiero poczatek znajomosci.


Dokładnie tak to odbieram i rozumiem. Jednak w jego oczach to normalne i nie wie dlaczego się czepiam. Stwierdził, że jemu nie przeszkadzały takie słowa z mojej strony o swoich kolegach. Nie mam pojęcia skąd takie zachowanie u człowieka, który twierdzi, że do łóżka chodził wcześniej z miłości i jest porządnym facetem.

Wcześniej mówiłam mu o tym, że nie życzę sobie takich tekstów w mojej obecności. Niby rozumiał i przepraszał, ale nie mógł sobie odmówić jednak. Powiedziałam mu,że nie sprzyja to naszemu związkowi.

mahika napisał(a):Sensu szukaj w jego odpowiedzi na Twoje pytanie.
Myślę że ją zna.
Skoro Tobie to nie odpowiada, skoro prosisz go o to żeby tego nie mówił, nie opowiadał takich rzeczy, a mimo to on tak robi, to ja widzę brak szacunku.
Jeśłi dodatkowo Cię zaniedbuje pod względem łóżkowym....?
To albo ma problem albo nie dorósł do poważnego związku.


Tego się właśnie obawiam...Oczywiście on nie widzi braku szacunku. A co do łóżka - to jest bardzo dziwna sprawa...Nie sypiamy ze sobą, natomiast on zajmuje się mną na inne sposoby, tzw. petting. Wszystko by było ok, ale on nie dał mi się dotknąć...Zabiera moją rękę, jeśli tam zawędruje. Na pytania zadane wprost odpowiada "jeszcze będzie czas"...
Ostatnio edytowano 16 lut 2012, o 14:33 przez gryzora, łącznie edytowano 1 raz
gryzora
 
Posty: 16
Dołączył(a): 16 lut 2012, o 12:41

Re: Czy ja przesadzam?

Postprzez mahika » 16 lut 2012, o 14:31

jeśli Ci na nim zależy, moze poczekać jeszcze trochę, spróbować sie dowiedzieć o co tak na prawde chodzi.
Ale nie za długo, jeśli wynika to z jego prostactwa to nie warto tracic czasu i się denerwować.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Czy ja przesadzam?

Postprzez sikorka » 16 lut 2012, o 14:32

proponuje po kazdym podobnym tekscie odwrocic sie na piecie i wyjsc. bo jak widzisz jego przeprosiny malo znacza, wiec trzeba ostrzej i konsekwentniej.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Czy ja przesadzam?

Postprzez mahika » 16 lut 2012, o 14:37

gryzora napisał(a):Wszystko by było ok, ale on nie dał mi się dotknąć...Zabiera moją rękę, jeśli tam zawędruje. Na pytania zadane wprost odpowiada "jeszcze będzie czas"...

Może zachorował, albo ma kompleks.
Z tego co zrozumiałam to chyba nie jesteś jego pierwszą dziewczyna.
A moze jeszcze nie współżył tak naprawdę 9tylko gawędzi) i to jeszcze nie czas na niego, a nadrabia głupią gadką.

Musi zrozumieć że to Cię rani, cokolwiek nie byłoby przyczyną.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Czy ja przesadzam?

Postprzez gryzora » 16 lut 2012, o 14:39

sikorka napisał(a):proponuje po kazdym podobnym tekscie odwrocic sie na piecie i wyjsc. bo jak widzisz jego przeprosiny malo znacza, wiec trzeba ostrzej i konsekwentniej.


Wczoraj w zasadzie wyrzuciłam go z domu. Był u mnie. Stwierdziłam, że nie mam ochoty kontynuować tego spotkania i poszedł sobie, co go oburzyło, bo przecież przeprosił.


Chyba tak zrobię - poczekam, poobserwuję. Nie ma sensu się męczyć. A ja już kiedyś jednego prostaka miałam...to było okropne - toksyczny związek.

Był wcześniej w związkach. Niby sypiał z tymi dziewczynami. Mówił,że byłabym jego szósta partnerką. Ale tez przemknęło mi przez myśl,że może jednak nie uprawiał tego seksu...
gryzora
 
Posty: 16
Dołączył(a): 16 lut 2012, o 12:41

Re: Czy ja przesadzam?

Postprzez mahika » 16 lut 2012, o 14:41

No właśnie, myślę ze daj sobie czas, jesli to jest jeden z niewielu elementów który przeszkadza Ci w waszych relacjach.
Nie powiem, jego zachowanie mnie oburza, ale z drugiej strony każe zadać pyanie "co jest przyczyna tak niedorzecznego zachowania".
Byle nie za długo trwać w takim układzie.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Czy ja przesadzam?

Postprzez sikorka » 16 lut 2012, o 14:46

gryzora napisał(a):
Chyba tak zrobię - poczekam, poobserwuję.

dokladnie tak :ok:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Czy ja przesadzam?

Postprzez Abssinth » 16 lut 2012, o 14:49

trzy miesiace w zwiazku i on sie juz za wszystkimi innymi oglada, tylko nie za Toba?

Przeciez w tym czasie to sie z lozka nie wychodzi, bo sie ludzie nie moga soba nawzajem nasycic...

cos mi sie wydaje, ze z tej maki chleba nie bedzie za bardzo...


plus - te komentarze, ktore przytoczylas, sa zwyczajnie wulgarne...
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Następna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 125 gości