Skąd się bierze homoseksualizm?

Problemy natury seksualnej.

Re: Skąd się bierze homoseksualizm?

Postprzez laissez_faire » 8 lut 2012, o 13:34

Sikorka trochę upraszczasz... ja nigdy nie spotkałem się z jakąkolwiek dyskryminacją; a to, że czasami czuję się niekomfortowo ze względu na swoją orientację, to już jedynie moja własna niechęć do samego siebie.

Fil. najpierw pomyśl, później pisz...
laissez_faire
 
Posty: 472
Dołączył(a): 10 lut 2009, o 20:47
Lokalizacja: Wroclaw

Re: Skąd się bierze homoseksualizm?

Postprzez sikorka » 8 lut 2012, o 13:37

laissez_faire napisał(a): ja nigdy nie spotkałem się z jakąkolwiek dyskryminacją;

a nie jest czasem to spowodowane tym, ze malo osob o tym wie? ;)
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Skąd się bierze homoseksualizm?

Postprzez laissez_faire » 8 lut 2012, o 13:40

teraz wiedzą już wszyscy, których znam... zresztą ja tego nie ukrywam, ale też z niczym się nie odnoszę...
laissez_faire
 
Posty: 472
Dołączył(a): 10 lut 2009, o 20:47
Lokalizacja: Wroclaw

Re: Skąd się bierze homoseksualizm?

Postprzez sikorka » 8 lut 2012, o 14:19

wiedza wszyscy ktorych znasz, czyli jak rozumiem rodzina, koledzy, przyjaciele, czyli ci wszyscy ktorzy Cie kochaja, lubia .... wiec jakiej dyskryminacji sie po nich spodziewasz?
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Skąd się bierze homoseksualizm?

Postprzez laissez_faire » 9 lut 2012, o 17:18

a co mnie obchodzi co mysla sobie osoby, ktorych nie znam? branie personalnie dzwiwact ludzi zupelnie mi obcych, zakrawaloby o paranoje (ktorej tak wielu tak chetnie ulega); jezeli mowimy o dyskryminacji to tylko i wylacznie przez osoby z nami bezposrednio zwiazane... a czego sie spodziewalem? balem sie ze zawiode matke; ze ojciec bedzie odczuwal niechec; ze babcia bedzie rozczarowana; ze przyjaciele poczuja sie oszukani; ze koledzy poczuja wstret; ze w pracy strace powazanie; ze cos nade mna zawisnie; ze sostane skarzony stereopypem... i NIC
laissez_faire
 
Posty: 472
Dołączył(a): 10 lut 2009, o 20:47
Lokalizacja: Wroclaw

Re: Skąd się bierze homoseksualizm?

Postprzez sikorka » 9 lut 2012, o 17:21

laissez_faire napisał(a):... i NIC

a widzisz :) swiat sie zmienia :ok:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Skąd się bierze homoseksualizm?

Postprzez Filemon » 9 lut 2012, o 18:52

laissez_faire napisał(a):
Fil. najpierw pomyśl, później pisz...


a kiedy ja lubię właśnie na odwrót... :haha: :P

laissez_faire napisał(a):teraz wiedzą już wszyscy, których znam... zresztą ja tego nie ukrywam, ale też z niczym się nie odnoszę...


...zresztą pewnie ukryć by się nie dało... ;) :lol:
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Re: Skąd się bierze homoseksualizm?

Postprzez psycho.madness » 9 lut 2012, o 23:43

laissez_faire reasumują widzisz plusy tego, że najbliższe grono wie?
Wnioskuję, że tak skoro nie jesteś dyskryminowany.

Ja wciąż czuje takie rozerwanie. Mówić, czy nie mówić. Czasem mam ochotę stanąć i krzyknąć na środku miasta. Ale z drugiej strony myslę "po co?" bo kogo to obchodzi? Każdy przejdzie, popatrzy, niektórzy powiedzą "zamknij ryj pedale" i pójdą dalej.
Wie o mnie garstka ludzi. Najbliższa koleżanka, jeden kolega z daleka i 3 innych gejów, z czego tylko z 1 utrzymuje kontakt. Ale jakoś tak lepiej, lżej się poczułem, gdy przyznałem się koleżance. Napisałem na GG podczas rozmowy, w inny sposób nie byłem w stanie. Po kilku dniach miałem ochotę powiedziec jeszcze komuś... i jeszcze komuś..., ale pomyślałem "spokojnie, nie szalej, po co?". Własnie po co?
Chyba po to żeby się poczuć jakoś lepiej, mniej obciażonym tymi myślami.

Nie daje mi spokoju jeszcze jedna myśl. Mam kilku kolegów, wśród których jestem lubiany, mam poważanie (przynajmniej tak myślę:)) i zastanawiam się, czy bym ich zawiódł, gdybym się przyznał. Są tacy co uważają mnie za twardziela w pewnym sensie, człowieka czynu a nie gadania. Boje się utraty autorytetu... nawet, jeśli zaakceptują to kim jestem.

Pozdrawiam!
psycho.madness
 
Posty: 109
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 11:48

Re: Skąd się bierze homoseksualizm?

Postprzez sikorka » 10 lut 2012, o 11:07

psycho.madness napisał(a):
Nie daje mi spokoju jeszcze jedna myśl. Mam kilku kolegów, wśród których jestem lubiany, mam poważanie (przynajmniej tak myślę:)) i zastanawiam się, czy bym ich zawiódł, gdybym się przyznał. Boje się utraty autorytetu...

ja tak sobie mysle, ze jesli mialbys stracic autorytet i zawiesc kolegow z powodu swojej orientacji to to sa gowno a nie koledzy :?
choc zauwazylam wsrod swoich znajomych, ze mezczyzni hetero maja jakis problem z kolegowaniem sie z gejami nie dlatego ze nie sa tolerancyjni, ale dlatego ze nie chca sie znalezc w gronie zainteresowan takiego geja. czesto slysze teksty typu: niech sobie zyje byle mnie nie tykal.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Skąd się bierze homoseksualizm?

Postprzez psycho.madness » 10 lut 2012, o 11:21

No właśnie, zauważyłem to czytając i ogladając różne programy.
To chyba pewnego rodzaju strach przed gejem, "że mnie upije i wyrucha...". Ale to GŁUPIE gadanie.
A druga sprawa, to taka, że gdy hetero będą pokazywać się w towarzystwie geja to inni powiedzą "ooo idą dwa gołąbki...", albo "co? ten też się spedalił?". Ehh... jakie to wszystko głupie.
psycho.madness
 
Posty: 109
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 11:48

Re: Skąd się bierze homoseksualizm?

Postprzez sikorka » 10 lut 2012, o 14:32

a moze po prostu niektorym ciezko uwierzyc w kolegowanie sie/przyjazn miedzy gejem i innym mezczyzna tak jak mezczyzna i kobieta. w koncu obie te relacje moga byc podszyte jakims podtekstem.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Skąd się bierze homoseksualizm?

Postprzez laissez_faire » 10 lut 2012, o 21:48

psycho mowienie rodzinie, ze jestes rudy a nie blondyn to strasznie wyniszczajacy, upodlajacy i emocjonalnie uposledzony moment w zyciu, ale JEDNORAZOWY!, a po nim mysl o wykrzykiwaniu czekokolwiek w srodku miasta jest tak glupia, ze az smieszy... to jak dobry zyg przy zatruciu odalkoholowym;
laissez_faire
 
Posty: 472
Dołączył(a): 10 lut 2009, o 20:47
Lokalizacja: Wroclaw

Re: Skąd się bierze homoseksualizm?

Postprzez laissez_faire » 10 lut 2012, o 22:05

sikorka napisał(a):
laissez_faire napisał(a):... i NIC

a widzisz :) swiat sie zmienia :ok:


ale to ten swiat walki o rownouprawnienia cale zycie mnie uczyl, ze jest nietolerancja i dyskryminacja, ktore okazaly sie jedynie zaszczepionymi demonami w mojej glowie; w rzeczywistosci tego swiata nie obchodzi kogo kocham i z kim sypiam... wiec, wracajac do tematu, czy to wazne skad to sie wzielo?!
laissez_faire
 
Posty: 472
Dołączył(a): 10 lut 2009, o 20:47
Lokalizacja: Wroclaw

Re: Skąd się bierze homoseksualizm?

Postprzez Orm Embar » 11 lut 2012, o 01:11

sikorka napisał(a):nie zauwazylam, zeby bezrobotni, ale geje zdecydowanie na kazdy krzywy tekst reaguja alergicznie i odrazu biora ga za przejaw dyskryminacji - porazka.


Jak również spora część kobiet feministek... ;-) Sam raz na fejsie oberwałem za jakiś głupawy żart - jeny, jaką miałem burę od koleżanek! Zostałem zmasakrowany, hehehe! :-)

Poza tym nie wszyscy geje, tylko gejowscy aktywiści. Część gejów boi się ujawnić i nie mówi nic o gejach bo boi się posądzenia, a część gejów nie jest zainteresowana tematem.

Tak na poważnie to nie mam pojęcia co o tym sądzić, Sikorko. Z jednej strony OK, gejowskie lobby czasami krzyczy zbyt głośno. Z drugiej - czasami trzeba głośniej wrzasnąć, bo inaczej nie posłucha. ;-) Czasami też reakcje są przesadne w innych obszarach - np. czytam właśnie, że w Holandii prawicowa partia uruchamia portal, gdzie można poskarżyć się na imigrantów zarobkowych, głównie na Polaków, no i ministrowie spraw zagranicznych były demoludów ostro protestują... To już przesada czy jeszcze nie, Sikorko? ;-)

Maks
Orm Embar
 
Posty: 1550
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:59

Re: Skąd się bierze homoseksualizm?

Postprzez Orm Embar » 11 lut 2012, o 01:36

Takiej bardzo jawnej i otwartej dyskryminacji gejów jest chyba faktycznie coraz mnie, i temat w Polsce normalnieje, niemniej jednak uważam, że gej raczej ma grubszy szklany sufit do przebicia. Co do rodzin bywa różnie - mojego kumpla matka wydziedziczyła jak go nakryła z chłopakiem w łóżku, rok później zmarła, mieszkanie poszło na jakieś ciotki i chłopak musi sobie radzić. :-(

A co do przyjaźni między facetami hetero a homo jestem dość sceptyczny. Nie dlatego, żeby była niemożliwa, ale często ktoś musi zapłacić jakąś cenę. Jest to na ogół gej, bo musi jakąś część siebie mocno cenzurować. Mam oczywiście przyjaciół hetero (mówię o facetach), ale jakąś część siebie muszę w kontaktach z nimi wyciąć. Może się mylę - proszę o korektę jakby co - ale jeśli np. w relacji przyjacielskiej męsko-damskiej jedna strona się zakocha, a druga nie, no to jest ból zawodu miłosnego, ale jest to jakaś normalna kolej rzeczy męsko-damskich zakochiwań i zawodów w miłości. Natomiast w przyjaźni z facetem jakiejś części mnie W OGÓLE nie mogę wyrażać - sama próba powiedzenia kumplowi hetero, że mi się podoba (nie mówiąc o zakochaniu się!) jest tak niewyobrażalnie ko(s)miczna, że aż niemożliwa. Moi kumple mogą ze mną gadać o moich relacjach i związkach (choć też muszą przejść fazę akceptacji faktu, że w swoich związkach "to" robię - coś, co dla nich jest zupełnie niepojęte), ale czuję albo nieme, albo wręcz zwerbalizowane tabu rozmów O NICH jako o możliwych obiektach nawet nie podrywu, ale, hm, zwykłej fascynacji, sympatii, zachwytu nad urodą czy cokolwiek.

Jedyna przyjaźń, w której jak mi się zdawało udało się znaleźć sposób na porozumienie między facetem homo a hetero skończyła się niezbyt fajnie - nie wydarzyło się naturalnie nic zdrożnego, ale przekonanie o przekraczalności granic okazało się tylko mirażem, co gorsza ten miraż rozpadał się z hukiem. ;-)

Znowu za dużo piszę! no cóż, już kończę. Dobrej nocy! :-)

Maks
Orm Embar
 
Posty: 1550
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:59

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy seksualne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości

cron