Kleptomania

[mahika]

oddałem te rzeczy. Jestem w nowym liceum. Jutro idę po skierowanie do psychologa.

O bardzo dobrze, nie biczuj siebie.,
Zrobiłeś co mogłeś.
przecież więcej nie jesteś w stanie teraz zrobić.
Musisz poczekać, przeczekać.
Jak oceniasz teraz siebie, swoje siły, moze się to zdarzyć jeszcze raz?

nie wiem dlaczego to zrobiłem. Nie jestem w stanie określić tego co wtedy czułem... bo chyba nie czułem nic. Byłem wtedy pusty i taki jakby obcy dla siebie...

Pomyśl jeszcze raz.
co wtedy czułeś. Fizycznie też.
To jest bardzo ważne i prawdopodobnie o to zapyta Cię psycholog.
Nie musisz mi odpowiadać, przemyśl to.

[vilintch]

co czułem? Byłem spokojny, opanowany. Puls mi nawet nie podskoczył. Nie bałem się. Co do tego, czy byłbym w stanie zrobić to jeszcze raz. Nie wiem. Dostałem w dupe niesamowicie, ale wnioskując z mojego zachowania nie jestem w stanie określić. Poza tym nie powiedziałem, że to zdarzenie było rozłożone na dwa razy...

[ambrela]

Wiesz, ciężko mi powiedziec, czy bym zaufała, ale z drugiej strony chyba mam to zboczenie jakieś wewnętrzne;) że zawsze się zastanawiam, co kieruje daną osobą. I chyba bez wyjaśnień bym Cię tak po prostu nie puściła... CO do reszty zgadzam się z Mahiką, dobrze radzi dziewczyna

[vilintch]

Powinienem z Nią jeszcze raz porozmawiać? Wyznałem jej co zrobiłem 7 lutego. Jest za wcześnie? Dać Jej (i sobie) trochę czasu? Naprawdę bardzo mi na Niej zależy. Doradźcie coś...

[mahika]

chyba zależy od tego czy jest gotowa Ciebie wysłuchać.
Spróbować możesz...

[vilintch]

Niby jest teraz na fejsie... Nie wiem co zrobić...

[vilintch]

Rozmawiałem z Nią. Rozwiała wszelkie nadzieje na cokolwiek. Szkoda... byłem z Nią szczęśliwy.

[mahika]

Przykro mi, a moze jeszcze za wcześnie.
Albo ona nie była tak szczęśliwa.
No przykro mi, mam nadzieję że nie odpuścisz przez to tego co zacząłeś.

[vilintch]

Cóż... Powiedziałem A to powiem B. Trzeba żyć dalej... Niech sobie idzie, za przeproszeniem, w p**du. Skoro nie potrafi zrozumieć problemu i dać mi szansy to znaczy, że to nie ta.
BTW. znalazłem pracę, jestem dumnym barmanem-praktykantem w knajpce w Krakowie.

[mahika]

ii, to fajna praca
Gratuluję

[sikorka]

Niech sobie idzie, za przeproszeniem, w p**du. Skoro nie potrafi zrozumieć problemu i dać mi szansy to znaczy, że to nie ta.

nie galopuj sie tak KOlego
najpierw to Ty sobie ten problem okresl, czyli idz do specjalisty, ktory jasno stwierdzi czy to kleptomania czy nie, bo poki co to Ty sie mozesz takim haslem zaslaniac zwalniajac sie z odpowiedzialnosci. i ona tak sobie moze wlasnie myslec.
ktos sobie teraz pofika na lewo, wroci do domu i powie zonie ze jest erotomanem wiec tak musi i niech ona to akceptuje. NIE. tak to nie dziala

i oczywiscie faknie, ze masz nowe zajecie

[sikorka]

vilintch jak sie sprawy maja?

[Abssinth]

a tak mi chodzilo po glowie, ze skads slowko 'Vilintch' znam

w ktorego Warhammera grasz?

[zenit]

prawdziwych przyjaciól poznaje się w biedzie . . .