Nie chcę palić...

Problemy związane z uzależnieniami.

Re: Nie chcę palić...

Postprzez sikorka » 4 lut 2012, o 19:51

najpierw palacz musi chciec rzucic :tak: narazie nie pali raczej z braku mozliwosci niz z checi rzucenia :bezradny:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Nie chcę palić...

Postprzez ewka » 9 lut 2012, o 13:55

Ostatnią !!!!! fajkę palę w tej chwili. Ostatnią!!!!! Mam tak dosyć tego rzucania, że wreszcie musi się to skończyć! Proszę mnie tu wesprzeć i odpytywać, czy trwam.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: Nie chcę palić...

Postprzez mahika » 9 lut 2012, o 14:42

powodzenia!
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Nie chcę palić...

Postprzez sikorka » 9 lut 2012, o 14:44

wow! ostry wnerw Cie widze wzial -brawo :)
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Nie chcę palić...

Postprzez Justa » 9 lut 2012, o 23:29

No to odpytuję!
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Nie chcę palić...

Postprzez Bianka » 9 lut 2012, o 23:43

A ja nie palę od paru dni i żadna w tym moja zasługa, po prostu nie mam ochoty, ostatnie dwa razy jak zapaliłam to miałam okropne mdłości, nie wiem co mi się stało :?
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Nie chcę palić...

Postprzez Justa » 10 lut 2012, o 00:12

Bianko, a nie jesteś w ciąży? :kwiatek:
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Nie chcę palić...

Postprzez ewka » 10 lut 2012, o 01:30

Dzięki dzięki. Dałam radę :)
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: Nie chcę palić...

Postprzez Bianka » 10 lut 2012, o 20:53

Justa napisał(a):Bianko, a nie jesteś w ciąży? :kwiatek:


Justa mam nadzieję, że nie :szok:
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Nie chcę palić...

Postprzez Laff » 11 lut 2012, o 20:25

pan, u którego mieszkam dostał e-papierocha - z 50 fajek na dzień zszedł do jakiś max. 10ciu w ciągu miesiąca.
Avatar użytkownika
Laff
 
Posty: 351
Dołączył(a): 23 paź 2011, o 00:17
Lokalizacja: stolyca

Re: Nie chcę palić...

Postprzez bubson84 » 14 lut 2012, o 00:02

Hej,

Paliłem kiedyś półtorej paczki dziennie.Kupiłem e-papierosa i rozstałem się z nałogiem na pół roku. Zostawiłem go jednak w mieszkaniu byłej i wróciłem do palenia, ale paczka starcza mi teraz na 3-4 dni. Chcę znowu rzucić - tym razem raz na zawsze. Od 3,5 miesiąca jestem bezrobotny a że szukam pracy w zawodzie, pewnie jeszcze jakiś czas, poczucie beznadziei mi potowarzyszy. Palenie pomaga przetrwać najgorsze chwile :(
bubson84
 
Posty: 120
Dołączył(a): 13 lis 2011, o 23:52

Re: Nie chcę palić...

Postprzez limonka » 14 lut 2012, o 01:01

ewka ja ci kibcuje!!!!!! :heyka: :heyka: moi sasiedzi przeszli na e-papierosa i tak udalo im sie rzucic:)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Nie chcę palić...

Postprzez Justa » 15 lut 2012, o 14:30

ewka, jak tam sytuacja na froncie?
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Nie chcę palić...

Postprzez lili » 15 lut 2012, o 22:52

Ewka,

mam sposób Ja palę, czasem więcej, czasem mniej, czasem mam okresy, że nie palę przez tydzień dwa, więc taki ze mnie średnio nałogowiec. Ale ale jestem z rodziny nałogowców.
Moja ukochana Babcia po 50 latach palenia radomskich i klubowych (tak tak, były kiedyś takie) rzuciła z dnia na dzień, leżąc z zawałem w szpitalu, jak lekarz się jej zapytał, czy chce jeszcze popatrzeć, jak wnuki rosną. Oczywiście nie życzę Ci ciężkich chorób, ale to moim zdaniem najlepsza motywacja- palenie zabierze Ci czas, który możesz spędzić z tymi, których kochasz. Bo oprócz tego, że jest niewątpliwie przyjemne (ach ten dymek filtrujący nos po przebudzeniu... ) niestety skraca życie.
Drugim egzemplarzem jest mój Tato, syn rzeczonej Babci. Pali od 17 roku życia i pierwszy raz rzucił po zawale, potem stopniowo wracał do palenia, najpierw jeden raz na tydzień, potem jeden raz na dwa dni a w ostatnie wakacje to już się tak rozpasał, że nawet bez żeny pozował do zdjęć z fajką i już jej nie chował za plecami (swego czasu po zawale palił ukradkiem chowając się za garażem albo wychodził z suką na siku 10 razy dziennie). Drugi raz rzucił ostatnio, wziął jakieś tablety z warinikliną czy coś, jakieś na maksa psychotropy po których miał dół&depresję, ale chyba zadziałały. Mam wrażenie, że teraz już w ogóle nie wróci. Po tym raku znienacka (naprawdę nie życzę Ci chorób ) jest jakiś bardziej nawrócony i powiedział, że papierosa do ust nie weźmie, skoro udało mu się uciec śmierci (a jej groźba zamajaczyła nam przed oczami między innymi z powodu palenia...) Tata uznał, że chce jeszcze pojechać do Ameryki zanim zejdzie, no i że może jednak uda mu się doczekać mojego ślubu (ech to wsparcie )

Bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki

lili
Avatar użytkownika
lili
 
Posty: 1236
Dołączył(a): 30 maja 2008, o 12:08

Re: Nie chcę palić...

Postprzez sikorka » 16 lut 2012, o 10:57

lili napisał(a):niestety skraca życie.

na takie zarzuty to niestety kazdy palacz Ci odpowie, ze wsrod dlugozyjacych tez sa palacze - czubaszek, szymborska :bezradny:
a moj Maz wlasnie kupil sobie oollejna paczke :evil: zcielo mnie w srodku, zabralam Mu i wydzielam po pare sztuk - o ludzie co za dziecinada. kiedy ten chlop sie wreszcie opamieta :roll:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości