Czy warto...?

Problemy z partnerami.

Re: Czy warto...?

Postprzez Bianka » 7 lut 2012, o 18:59

No to pozostaje życzyć wszystkiego najlepszego:)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Czy warto...?

Postprzez mufcia123 » 7 lut 2012, o 19:03

Czekam na telefon od niego, moze zadzwonic tylko dwa razy w tygodniu. Chcialabym zeby mnie pokochal mocno...narazie jest to niewaidoma. Tak martwie sie czy aby czasem nie jestem np. jedna z jego panienek, czego tez nie mozna zupelnie wykluczyc. Ale skoro on jest po przejsciach, ma 40 na karku to chyba nie zawaracalby sobie glowy jakimis tanimi romansami, tym bardziej ze poznal mnie ze swoimi rodzicami.
mufcia123
 
Posty: 289
Dołączył(a): 21 lip 2011, o 01:51

Re: Czy warto...?

Postprzez mufcia123 » 7 lut 2012, o 19:05

I jeszcze jedna rzecz mnie martwi: wprawdzie sytuacja byla szczegolna, poniewaz mial przepustke 3o godzinna, przegadalismy cala noc, doszlo do czegos , ale nie kochalismy sie. Nie wiem co on sobie o mnie pomysli, skoro tak szybko doszlo do pewnej intymnosci.
mufcia123
 
Posty: 289
Dołączył(a): 21 lip 2011, o 01:51

Re: Czy warto...?

Postprzez mufcia123 » 7 lut 2012, o 19:06

Martwie sie czy aby nie chce ze mnie zrobic sobie np kochanki, a tego bym nie zaakceptowala. jak to sprawdzic? Czy jestem dla niego kims wiecej? Czy mysli powaznie?
mufcia123
 
Posty: 289
Dołączył(a): 21 lip 2011, o 01:51

Re: Czy warto...?

Postprzez mahika » 7 lut 2012, o 19:09

ee, no skoro ma dwa telefony w tygodniu, to chyba wiesz czy jeszcze do jakiejś dzwoni, czy tylko do ciebie...
Otóż, jak zadzwoni dwa razy to ma tylko ciebie, jak zadzwoni raz, to ma ciebie i kogoś jeszcze, a jak wcale to ma jeszcze przynajmniej dwie laski które musi obdzwonic.
mufcia123 napisał(a):W kazdym badz razie troszczy sie o mnie, jest taki opieknuczy, poza tym potrafi faktycznie dominowac nade mna co mnie kreci...lubie takich silnych facetow

a jak można się troszczyc o kogoś siedząc w ZK?

mufcia123 napisał(a):Ale skoro on jest po przejsciach, ma 40 na karku to chyba nie zawaracalby sobie glowy jakimis tanimi romansami, tym bardziej ze poznal mnie ze swoimi rodzicami.

Eee, żeby sie pobzykać, to czemu nie :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Czy warto...?

Postprzez mufcia123 » 7 lut 2012, o 19:12

To jak sprawdzic czy akurat tylko ja jestem? Najprostszy sposob: nie isc z nim do lozka.
mufcia123
 
Posty: 289
Dołączył(a): 21 lip 2011, o 01:51

Re: Czy warto...?

Postprzez mahika » 7 lut 2012, o 19:13

mufcia123 napisał(a):I jeszcze jedna rzecz mnie martwi: wprawdzie sytuacja byla szczegolna, poniewaz mial przepustke 3o godzinna, przegadalismy cala noc, doszlo do czegos , ale nie kochalismy sie. Nie wiem co on sobie o mnie pomysli, skoro tak szybko doszlo do pewnej intymnosci.

Noo, pewno pomyśłał: O kurza stopa, na następnej przepustce, to już na pewno sie uda...

mufcia123 napisał(a):Martwie sie czy aby nie chce ze mnie zrobic sobie np kochanki, a tego bym nie zaakceptowala. jak to sprawdzic? Czy jestem dla niego kims wiecej? Czy mysli powaznie?


Musisz mu dać zadanie, jak wykona to znaczy że myśli poważnie.
Takie np. moze być jak Klara dała Papkinowi:
Jeśli nie chcesz mojej zguby, krokodyla daj mi luby.
Jak da Ci krokodyla, to znak ze cię kocha.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Czy warto...?

Postprzez mufcia123 » 7 lut 2012, o 19:24

Zadanie: powstrzymaj sie od seksu:) Moze byc? Oczywiscie nie powiem mu tego wprost, tylko dam do zrozumienia. A moze znacie jakies zadania?
mufcia123
 
Posty: 289
Dołączył(a): 21 lip 2011, o 01:51

Re: Czy warto...?

Postprzez mufcia123 » 7 lut 2012, o 19:25

Na pewno nie pojde z nim do lozka, dopoki nie poczuje sie emocjonalnie bezpieczna. Z drugiej strony wpisal mnie na widzenia: tzn jestem oficajlnie jego dziewczyna i moge go odwiedzac, a potem moge go odbierac w przepustek,wiec chyba nie robilby takich szopek?
mufcia123
 
Posty: 289
Dołączył(a): 21 lip 2011, o 01:51

Re: Czy warto...?

Postprzez mufcia123 » 7 lut 2012, o 19:27

Nie bedzie seksu na nastepnej przepustce, bo nie i koniec. Nie chce pozniej lazic poobijana emocjonalnie.
mufcia123
 
Posty: 289
Dołączył(a): 21 lip 2011, o 01:51

Re: Czy warto...?

Postprzez mufcia123 » 7 lut 2012, o 19:27

Najlepiej to mu powiedziec: sex dopiero po slubie:)) ciekawe co by zrobil
mufcia123
 
Posty: 289
Dołączył(a): 21 lip 2011, o 01:51

Re: Czy warto...?

Postprzez mufcia123 » 7 lut 2012, o 19:28

Juz i tak bylo duzo tego.
mufcia123
 
Posty: 289
Dołączył(a): 21 lip 2011, o 01:51

Re: Czy warto...?

Postprzez mahika » 7 lut 2012, o 19:31

mufcia123 napisał(a):Na pewno nie pojde z nim do lozka, dopoki nie poczuje sie emocjonalnie bezpieczna. Z drugiej strony wpisal mnie na widzenia: tzn jestem oficajlnie jego dziewczyna i moge go odwiedzac, a potem moge go odbierac w przepustek,wiec chyba nie robilby takich szopek?

mój kolega wpisał swojego kolegę, co wcale nie oznaczało ze jest jego oficjalnym chłopakiem :lol:

mufcia123 napisał(a):Najlepiej to mu powiedziec: sex dopiero po slubie:)) ciekawe co by zrobil

zawiązał na supełek.

co Ty masz z tym sexem obsesje?
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Czy warto...?

Postprzez mufcia123 » 7 lut 2012, o 19:34

Sytacja jest patowa, jestem w paszczy lwa. Jedyne co moge zrobic to nie angazowac sie przedwczesnie...co jest raczej niewykonalne. No ale skoro wpisal mnie jako swoja dziewczyne, a po niego przyjezdzaja tylko rodzice (wiem to z kontektsu sytuacji) to moze jest faktycznie tak jak pisze. jak moge go sprawdzic czy ma szczere intencje? czy sa jakies na to spoosby?
mufcia123
 
Posty: 289
Dołączył(a): 21 lip 2011, o 01:51

Re: Czy warto...?

Postprzez Abssinth » 7 lut 2012, o 19:36

zedytowalam sie bo mnie ponioslo :/
Ostatnio edytowano 7 lut 2012, o 19:46 przez Abssinth, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 325 gości