drugi początek...

Problemy związane z depresją.

Re: drugi początek...

Postprzez mahika » 6 lut 2012, o 23:15

no idzie, oby nie zbłądziła :kwiatek:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: drugi początek...

Postprzez pozytywnieinna » 6 lut 2012, o 23:19

no to jutro zrobie marzanne! i utopie od razu, szybciej przyjdzie, moze mnie nie aresztuja, ale zrobie ja z ekologicznych włókien i posadze marchewki dla prosiaka, bo pozera je w takich ilosciach, ze mi wlosy deba staja
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: drugi początek...

Postprzez Honest » 6 lut 2012, o 23:41

Tyyy marchewa, Ty masz prosiaka???????????????????????????

Myślałam, ze chodzi o maskotkę????????????
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: drugi początek...

Postprzez pozytywnieinna » 6 lut 2012, o 23:41

:lol: :lol: :lol: zywy ijuz sie sama zakochalam, wlasnie do mnie nawija :lol:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: drugi początek...

Postprzez Honest » 6 lut 2012, o 23:45

Jenyyyyyyyyyyy, ale skąd Ty masz świnię???????????????????? I nie mam na mysli twojego eks :haha: :haha: :haha: :haha: :haha:
I gdzie ona się załatwia?????????
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: drugi początek...

Postprzez pozytywnieinna » 6 lut 2012, o 23:50

:haha: :haha: :haha: prosiak, znaczy swinka morska w przenosni, z racji gadki w pracy kolezanki przywlokly mi klatke, stala pusta, az wzielam se garba :) swinia kochana ... pierwszy dzien leciala mala ze swinia na rekach, potem ja z zawalem serca, ale ona jest do niej bardzo delikatna, krzywdy jej nie robi, z wyjatkiem jednego razu grozy, pt. swinka pod trocinami :haha:

wiesz, od razu jakos tak przyjemniej w domu :)
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: drugi początek...

Postprzez Honest » 6 lut 2012, o 23:53

No kochana, zwierzaki to antydepresanty!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Moja kocica też jest super, widziałaś fotki!!!!!!!!!!! Da się zagłaskac na śmierć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: drugi początek...

Postprzez pozytywnieinna » 6 lut 2012, o 23:54

:twisted: naprawde da sie glaskac?? to kiedy przyjezdzacie?? z kocica ... wiem, ze antydepresanty, ja kocham zwierzeta i jak tylko zapuscimy gdzies korzenie na dobre to i kot i pies wjada do domu, no na rybach sie nie znam :haha:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: drugi początek...

Postprzez Honest » 7 lut 2012, o 00:02

Kochana, ona jest wręcz namolna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Najgorzej jak mnie zbudzi, ja myśle, ze jest głodna, napełniam jej koryto, a ta dalej za mną do wyra i budzi mnie!!!!!!!!!! :twisted:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: drugi początek...

Postprzez pozytywnieinna » 7 lut 2012, o 00:05

:haha: :haha: :haha: :haha: sie usmialam, no cos ty!! to cos jak moja krolewna :haha: :haha: :haha: a nie mowi przypadkiem "mama obudź"
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: drugi początek...

Postprzez Justa » 7 lut 2012, o 00:29

Honest, moj brat ma dwie kocice na stanie. Mlode siksy jeszcze (okolo polroczne). Wlasnie napisal: "wszystko roz...bane, ale czy te oczy szreka moga klamac?" no i po naszej pogawedce okazuje sie, ze: "cale pranie z suszarki bylo na ziemi, kwiatek wywalony, lampka juz w drzazgach od kilku dni, ale... te małe mruczące łypeczki przecież nie mogłyby tego zrobić :mrgreen: "
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: drugi początek...

Postprzez Justa » 7 lut 2012, o 00:33

8)
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: drugi początek...

Postprzez Abssinth » 7 lut 2012, o 02:52

aaaa kicie :)
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: drugi początek...

Postprzez pozytywnieinna » 7 lut 2012, o 10:43

Justa napisał(a):Honest, moj brat ma dwie kocice na stanie. Mlode siksy jeszcze (okolo polroczne). Wlasnie napisal: "wszystko roz...bane, ale czy te oczy szreka moga klamac?" no i po naszej pogawedce okazuje sie, ze: "cale pranie z suszarki bylo na ziemi, kwiatek wywalony, lampka juz w drzazgach od kilku dni, ale... te małe mruczące łypeczki przecież nie mogłyby tego zrobić :mrgreen: "



hahahah, to nasz prosiak jest stanowczo grzeczniejszy :haha:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: drugi początek...

Postprzez Honest » 7 lut 2012, o 23:17

Justa, no weźźźźźźźźźźźźźźźźź, to na pewno nie robota kota :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Pozytywna, ja to sobioe wyobraziłam, żes Ty prawdziwą świnię do domu przytargała :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 77 gości