Siema,
Swoją drogą przypomina mi się opowieść kumpla geja, który mieszkał przez chyba trzy lata w UK ze swoim facetem. Na początku nie powodziło im się zbyt dobrze - co oczywiste - i wynajmowali pokój w jakimś wspólnym domu, gdzie na górze mieszkali jacyś imigranci chyba z Afryki.
No i raz wszyscy się pochlali, kumpel i jego facet mieli na pieńku z tymi z góry, od rzemyczka do koniczka, dali sobie po ryju, po czym ci z góry zeszli na dół i kopiąc w drzwi kumpla i jego faceta wrzeszczeli "pozabijamy was, cholerne polskie pedały!".
Przyjechała policja. Wrzaski ich jakoś niespecjalnie zestresowały
ot, zwykły mandat, natomiast jak usłyszeli o wyzwiskach od "pedałów" zakuli tych z góry w kajdanki z uwagi na szerzenie nienawiści wobec odmiennej orientacji seksualnej.
W Polsce jak ktoś kogoś wyzwie od pedałów, i ów gej pójdzie na policję, nierzadko usłyszy "kolego, dobra rada, kolejnym razem nie kręć tak tyłkiem ludziom na widoku".
Kultura prawna warunkuje częściowo stosunek ludzi do mniejszości...
Maks
ps. nie wiem czy już to pisałem, ale mnie temat "skąd się bierze homoseksualizm" przestał kompletnie interesować. Był, jest i będzie, więc jak dla mnie nie ma co dyskutować o przyczynach, natomiast jest po co gadać co z tym wszystkim dalej robić.
Taki mój prywatny pogląd...
M.