drugi początek...

Problemy związane z depresją.

Re: drugi początek...

Postprzez pozytywnieinna » 1 lut 2012, o 22:10

no ja w Danii podawalam przez internet
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: drugi początek...

Postprzez Honest » 1 lut 2012, o 22:41

Pozytywna, nie dziwię się Twojemu przerażeniu!!!!! Dobrze, ze zadzwoniłas na Policję. Na pewno ten ktoś widział radiowóz i wie, ze z Tobą się nie zadziera!!!!!!!! :mrgreen:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: drugi początek...

Postprzez pozytywnieinna » 4 lut 2012, o 21:26

:cry: :cry: :cry: mam dosc dzisiaj, mala spac tez nie pojdzie! normalnie spi o 19, wiec jutro znow bedzie sie darla caly dzien, mialam dzis pracowac, potrzebuje 8-10 godzin na wszystkie sprawy i jak jutro znow tak bedzie to przepadnie kolejna mozliwosc dochodu, a do przyszlego piatku zostalo nam 20 zl.

ja nie wiem juz co ja mam robic! ja juz kompletnie nie mam sil. w mieszkaniu jest coraz zimniej. wychladza sie coraz bardziej, pare minut temu sprawdzalam i jest 13 stopni!! w takiej temperaturze zyjemy juz ponad tydzien i dluzej tego nie wytrzymam, jeden dzien bylo lepiej, a potem temperatura zaczela znow spadac. jak ostatnio cos gotowalam to na szybie w kuchni zamarla mi para wewnatrz mieszkania :bezradny:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: drugi początek...

Postprzez sikorka » 4 lut 2012, o 21:45

pozytywnieinna napisał(a): pare minut temu sprawdzalam i jest 13 stopni!!

to tak jak i u mnie na pietrze w domu. mamy mieszkanko na poddaszu i brak ocieplenia :?
wiekszosc czasu spedzamy pod kominkiem u tesciowej na dole :)
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: drugi początek...

Postprzez pozytywnieinna » 4 lut 2012, o 22:08

:( tylko my nie mamy kominka, ani parteru :bezradny:

mala wreszcie spi, świnka tez .... nie mamy pomyslu na imie... mimo wszystko fajnie, ze jest jakies zwierzatko, jakos tak przyjazniej, tv nam nie potrzebny, mala siedziala przed klatka caly czas :lol:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: drugi początek...

Postprzez ophrys » 4 lut 2012, o 22:09

Tylko świnka jest wbrew pozorom dość wymagającym zwierzątkiem. jakikolwiek wyjazd powyżej 1 dnia nie wchodzi w rachubę.

Na początku jak przeczytałam, to pomyślałam o zupełnie innej śwince (chorobie) :lol:
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: drugi początek...

Postprzez pozytywnieinna » 4 lut 2012, o 23:23

na swinke chorobe jestesmy zaszczepione, a jak bedziemy musialy wyjechac na dluzej, to ci ciotko ophrys wysle świnke do opieki.... lepiej mi juz jest, a świnka jest juz domownikiem i już :haha:

poprsze o pomysly na imie ... a na dodatek pasuje do mojej krolewny, bo caly czas je ... i siedzialy wieczorem, jedna w klatce, druga przed klatka i mala mowi "dzidzisz jemy, raziem"

mam nadzieje, ze jej to siano nie zaszkodzi :haha: znaczy krolewnie ...
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: drugi początek...

Postprzez pozytywnieinna » 6 lut 2012, o 11:19

zaraz trafi mnie szlag na miejscu! po raz drugi sąd wysłał pismo na mój stary adres!!! czyli ten wyrok będe miala nie wczesniej niz za 2-3 miesiące, a ja go potrzebuje już!

składałam ostatnio skargę, bo koszt pojechania do mojego starego miejsca to 200 zł!! i ja nie mam nawet jak w takie mrozy! poczta nie cofnie, a jak juz cofnie za 2 tygodnie, to i tak musze po niego jechac do sadu, bo drugi raz nie moga tego pisma wyslac!

to jest jakas paranoja! sedzina mnie przepraszala na rozprawie za to i ZNOW zrobili to samo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: drugi początek...

Postprzez Honest » 6 lut 2012, o 21:17

Złóż zazalenie do prezesa sądu.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: drugi początek...

Postprzez pozytywnieinna » 6 lut 2012, o 21:23

Honest, a co mi to da? i tak wyrok musi sie cofnac, potem beda rozpatrywac, myslec itd. co maja z tym zrobic, a ja to ptrzebowalam w zeszlym tygodniu :bezradny:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: drugi początek...

Postprzez pozytywnieinna » 6 lut 2012, o 21:28

wogole to nie jest dokument, ktory potrzebuje, choc sad wiedzial, ze sprawa jest przeciwko obcokrajowcowi wydal nie ten wyrok :bezradny: dla mnie musi byc, inna specjalna formula, tylko, ze sprawa w prokuraturze mi sie przesunie
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: drugi początek...

Postprzez pozytywnieinna » 6 lut 2012, o 21:40

ja dzis walczylam z tym wszystkim pol dnia,
-tel. do rejonowego, z pytaniem, czy wyslali, tak wyslali, na stary adres 31 stycznia, to mnie szlag trafil,
- tel. do okregowego skad wziac nieszczesny dokument, ktory mi brakuje, 45 minut na telefonie, Pani dyktowala mi wnioski, pytalam tez o procedure w zgloszeniu porwania dziecka,
- tel. do Rejonowego o zwrot pisma, od kierowniczki slysze "ojej znow sie pomylilam", nie wie co ma zrobic, wiec ja jej mowie, ze ma wyslac pismo o natychmiastowy zwrot, ona mowi acha, mam dzwonic w srode,
- tel do okregowego, dyktuje, co napisali w wyroku, decyzja, zly format,
- tel do kierowniczki rejonowego, ze ma mi wyslac to i to, jak najszybciej, wiec juz niezle przestraszona Pani mowi, ze owe dokumenty w poprawnej formie zalatwi w poniedzialek (wczesniej nie moze, bo musi sie uprawomocnic wyrok)
- tel do Okregowego, z pytaniem, czy napewno mam wszystko, okazuje sie, ze po zlozeniu dokumentow, oni sporzadzaja cos tam, co mi wysla i ja mam wypelnic i im odeslac, kolejne granie na zwloke
- tel. na Poczte, ze pisma nie odbiore

Maraton na poczte wyslac list, gdzie dowiaduje sie, ze PAn nie ma wydac z 20 zl, mialam zaplacic 4 costam, szlag mnie strafia i mowie, ze mnie to nic nie obchodzi, bo w okolicy nie ma sklepow i nie wiem gdzie mam biegac w mrozie z malym dzieckiem, w efekcie place 2,50 zl, zamiast 4 costam, bo Pan nie ma wydac, a umawiamy sie, ze reszte mu doniose. Makabra jakas
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: drugi początek...

Postprzez pozytywnieinna » 6 lut 2012, o 22:51

pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: drugi początek...

Postprzez mahika » 6 lut 2012, o 23:12

moja 16 dniowa nie jest tak optymistyczna, dlatego od rana sprawdzam też na tej :D
Czy aby nic się nie zmieniło :]
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: drugi początek...

Postprzez pozytywnieinna » 6 lut 2012, o 23:14

twoja jest falszywa!!

idzie wiosna, nawet prosiak mi teraz o tym powiedzial :haha:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 66 gości