Macierzyństwo...

Rozmowy ogólne.

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Justa » 3 lut 2012, o 22:42

Bianka napisał(a):Justa ja przegapiłam początek bo mnie kłucia zwiodły, dopiero małż powiedział, że kłuje mnie co 2,5 minuty, a wody dały dopiero pewność, ból skurczy był później...
Bianko, za pierwszym razem wody odeszły mi w domu i wszystko było jasne. Ale za drugim razem jedyną oznaką porodu były nasilające się, regularne i coraz częstsze skurcze. Wody odeszły mi już na sali porodowej, gdy skurcze były co minutę, jak nie częściej. :mrgreen:
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 3 lut 2012, o 22:46

:twisted: no to Justa kiedy trzecie?? bo tak banda chlopakow w domu, a co z kucykami?
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Justa » 3 lut 2012, o 22:49

pozytywnieinna napisał(a): no to Justa kiedy trzecie?? bo tak banda chlopakow w domu, a co z kucykami?
pozytywna, nie w tym życiu!!!!!! a o samych kucykach nic nie jest przesądzone, bo do niedawna mój małż nosił długiego kuca... kto wie, czy potomkowie nie pójdą w jego ślady... 8)
Ostatnio edytowano 3 lut 2012, o 23:00 przez Justa, łącznie edytowano 1 raz
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 3 lut 2012, o 22:54

:haha: :haha: :haha: dobre Justa
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 4 lut 2012, o 16:23

:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: mala ma dzisiaj KOSZMARNY dzien!! wlasciwie od rana nie przestala sie drzec! to co dzis wyprawia przekracza wszelkie mozliwe pojecia!! co chwile, albo cos zniszczy, albo rozleje, albo zdemoluje, nie reaguje na ZADNE polecenia, zakazy, co chwile musze na sile wyrywac jej cos z rak, bo sama nie oda. probowalam teraz zmienic posciel, wpadla w taki szal, szarpala koldre, poduszke, z wrzaskiem zdjela, to co ja zalozylam :bezradny:

nie mam juz do niej sily!!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Macierzyństwo...

Postprzez anulka81 » 4 lut 2012, o 17:33

moze jej sie nudzi? moze porobcie cos razem? niech sie dobrze czyms zajmie aby zapomniala o krzykach??
Avatar użytkownika
anulka81
 
Posty: 264
Dołączył(a): 20 gru 2011, o 02:34
Lokalizacja: uk

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Laff » 4 lut 2012, o 17:37

Kochana, nie wiem ale coś jest nie tak - nie wiadomo co. Rozmawiałaś z jakimiś specjalistami - może trzeba porozmawiać dłużej aby mogli bardziej trafnie pomóc lub poszukać innych? Wykończycie siebie nawzajem :/ Tulam mocno w każdym razie :/

A mnie pępek boli :roll:
Avatar użytkownika
Laff
 
Posty: 351
Dołączył(a): 23 paź 2011, o 00:17
Lokalizacja: stolyca

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Laff » 4 lut 2012, o 18:18

phihihiihhhii nie mogłam się powstrzymać :lol:

http://demotywatory.pl/1688308/Stary-jak-myslisz
Avatar użytkownika
Laff
 
Posty: 351
Dołączył(a): 23 paź 2011, o 00:17
Lokalizacja: stolyca

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 4 lut 2012, o 18:41

mala dokladnie sie nudzi! wszystko jej sie nudzi, nie jest typem domownika, a na dlugi spacer nie ma szans, w sumie od tygodnia siedzi wiekszosc czasu w domu...

pojechalysmy przynajmniej do centrum handlowego polazic, od razu jej przeszlo, niestety ... wrocilysmy ze swinka morska :bezradny:

juz dawno chcialam dla niej zwierzaka, zastanawialam sie nad psem ze schroniska, ale na to nie damy rady, ani finansowo, no to padlo na swinke ...

narazie kiepsko idzie przyzwyczajanie malej, wlasnie juz setny raz przesuwa klatke i nie reaguje na to, ze ma tego nie robic, ze swinka sie boi :bezradny:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Macierzyństwo...

Postprzez caterpillar » 4 lut 2012, o 18:48

moze za wczesniej ?

moze rybki byly by lepsze ? :mrgreen: :D
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 4 lut 2012, o 18:50

taa, albo zółw ... :)
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 4 lut 2012, o 18:53

mala zjadla swince troche siana :bezradny: stwierdzila, ze niedobre :(
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Macierzyństwo...

Postprzez sikorka » 4 lut 2012, o 19:32

niedobre, wiec wiecej nie zje :mrgreen:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 4 lut 2012, o 20:05

siano jak siano :mrgreen: mam nadzieje, ze swinki nie nadgryzie
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 5 lut 2012, o 17:22

:twisted: no i chcialam to mam :) moje dziecie nauczylo sie wyjmowac swinie z klatki i co pare minut musze rzucac sie na ratunek biednemu prosiakowi! istna komedia i dramat w jednym ...
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości