Macierzyństwo...

Rozmowy ogólne.

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Bianka » 3 lut 2012, o 21:17

Laffiku u każdego pewnie to było inaczej, mogę powiedzieć o sobie: zaczęło się od kłócia w dole, mega parcie na siku aż myślałam, że mi pęcherz pęknie, potem znowu kłucia co 2, 5 minuty:) po pół godzinie takich objawów odeszły mi wody i to był dość mocny dowód na to, że się zaczęło ;) bo wcześniej sobie i mężowi wmawiałam, że mi przejdzie, że to przepowiadające, no a potem już bez kłucia, skurcze całego brzucha, od kłócia do finału minęło 3 godziny 20 minut..
U mojej znajomej zaczęło się mega parciem na że tak powiem kupę :) myślała, że to zaparcie, a potem skurcze przyszły mocniejsze i regularne to pojechała do szpitala..

Te Twoje to przepowiadające raczej, prawdziwe bolą..
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Laff » 3 lut 2012, o 21:20

o właśnie, czasem mnie tak z boku zakuje :) tego słowa mi brakowało :) jej, ale super - nie mogę się jej doczekać :) ale jeszcze z tydzień wytrzymać musimy obie :)
Avatar użytkownika
Laff
 
Posty: 351
Dołączył(a): 23 paź 2011, o 00:17
Lokalizacja: stolyca

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Justa » 3 lut 2012, o 21:20

Powiem tak - jak już przyjdą te właściwe, to NA BANK będziesz wiedzieć. Ja też się bałam, że nie zorientuję się, KIEDY przyjdą (z miesiąc wcześniej miałam dość intensywne przepowiadające). Ale uwierz mi - jak już się zacznie, to z pewnością nie przegapisz tych doznań, bo nie da się ich z niczym porównać. ;)
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Justa » 3 lut 2012, o 21:23

Laff, na kiedy masz termin?
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Bianka » 3 lut 2012, o 21:34

Justa ja przegapiłam początek bo mnie kłucia zwiodły, dopiero małż powiedział, że kłuje mnie co 2,5 minuty, a wody dały dopiero pewność, ból skurczy był później...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Macierzyństwo...

Postprzez ophrys » 3 lut 2012, o 21:36

pozytywnieinna napisał(a)::haha: :haha: :haha: :haha: udalo sie, 5 rozmow kilku minutowych, jedna baaardzo dluga, mala siada na wersalce i mowi "ciko" i zakrywa palcem usta, zaczela do mnie mowic, jak skonczylam rozmowe i pytala "kto to", wtedy jej wszystko wytlumaczylam i to ja usatysfakcjonowalo. dostala nagrode tez :haha: dostala po kilka roznych makaronow, ktore maluje farbami i zdrobimy z tego obrazek :haha:


O, super :haha:
Trzymam kciuki Pozytywna, żeby teraz już ku lepszemu szło. Widać, że Maluda mądra i rozumie, pewnie tylko czasem cierpliwości jej brakuje :cmok:
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Honest » 3 lut 2012, o 21:39

mahika napisał(a):Honest, jeszcze nic nie wiadomo.
Rzucasz oskarżenie, ale nie wiesz czy np ona nie jest zmuszana do takich zeznań?
A jeśli to jest sfingowane?
media kręcą, rutkowski "przypadkiem" ujawnia filmik z przesłuchania, gdzie przerażona dziewczyna ledwo moze cos powiedzieć
:(


Mahika, to teraz okaże się, ze każdy przestępca był zmuszany do zeznań?
Przyznała się i jestem przekonana, że to nie był wypadek... Ukrycie ciała pozwoliłoby jej na uniknięcie odpowiedzialności w przypadku jesli zabiła Madzię z premedytacją.
Żal mi jej rodziny, jej wcale.

I to jest MOJE ZDANIE, do którego mam PRAWO.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Macierzyństwo...

Postprzez ophrys » 3 lut 2012, o 21:42

Cześć Marchewa :haha: :haha: :haha: :heyka:
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Honest » 3 lut 2012, o 21:45

heeeeeeeeeeeeeeeej Czarownico!!!!!!!!!!!!!!! :marchewka:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Macierzyństwo...

Postprzez ophrys » 3 lut 2012, o 21:47

Pamiętasz? Jakoś latem musimy zlot zrobić razem z Pozytywną :mrgreen:
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 3 lut 2012, o 22:11

ophrys, dopiero latem???? oszalalas???
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Macierzyństwo...

Postprzez mahika » 3 lut 2012, o 22:11

Honest, oczywiście że masz prawo :cmok:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Macierzyństwo...

Postprzez ophrys » 3 lut 2012, o 22:18

pozytywnieinna napisał(a):ophrys, dopiero latem???? oszalalas???


Ja tam na razie nie wierzę w żadną wiosnę jak widzę co jest za oknem. Jak będzie powyżej 20 st to może zdecyduję się DOBROWOLNIE zacząć wychodzić z domu, a nie dlatego, że mnie wyleją z roboty za nieobecność, albo dlatego, że umrę z głodu, bo lodówka pusta :mrgreen:
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 3 lut 2012, o 22:21

wiesz co?? jeszcze mnie nie znasz, nie zdarzysz sie obrocic, a juz Cie wywioze na koniec swiata :haha:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 3 lut 2012, o 22:26

ooo, limonka tu sie ukrywa to wpadniemy do niej na lunch, zreszta i tak musze ziecia swojego poznac z cora, no nie??
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości