Macierzyństwo...

Rozmowy ogólne.

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Bianka » 3 lut 2012, o 18:28

Wszyscy jej uwierzyli w tą wersję, a ona sobie podaje co chwile inną i za każdym razem jej wszyscy wierzą, nie rozumiem tego...Ciekawe jak to się wszystko rozwiąże, lepiej jakby było porwane przez pare która nie mogła mieć dzieci przynajmniej by żyła :(
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Macierzyństwo...

Postprzez mahika » 3 lut 2012, o 18:36

Honest, jeszcze nic nie wiadomo.
Rzucasz oskarżenie, ale nie wiesz czy np ona nie jest zmuszana do takich zeznań?
A jeśli to jest sfingowane?
media kręcą, rutkowski "przypadkiem" ujawnia filmik z przesłuchania, gdzie przerażona dziewczyna ledwo moze cos powiedzieć
temat zastępczy w obliczu aktualnej polityki?

Mnie wiele elementów tam nie pasuje w tej układance.
Nie oceniajmy pochopnie...

Jakoś jet mi żal tej dziewczyny.
Bardzo mi coś nie pasuje.

:(
Ostatnio edytowano 3 lut 2012, o 18:41 przez mahika, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Macierzyństwo...

Postprzez sikorka » 3 lut 2012, o 18:38

Honest napisał(a):Nic nie usprawiedliwia tej kobiety. Mogła być w szoku, ok, no mogła, ale czy przed kamerami tez była w szoku jeszcze??? Mogła to przerwac w każdej chwili. Powinna dostać dożywocie bez możliwości zwolnienia warunkowego, bo nie wierze, ze mała jej wypadła. Nie wierzę w żadne jej słowo, po tym jak kłamała.


wlasnie zaczal sie lincz :( ale to bylo do przewidzenia, ze pojawia sie takie glosy :bezradny: latwo jest rzucac podobnymi tekstami.
zal mi strasznie calej tej rodziny, a ta kobieta i tak juz na zawsze bedzie musiala z tym zyc. pod warunkiem, ze nie stwierdza u niej jakichs zaburzen psychicznych.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Macierzyństwo...

Postprzez mahika » 3 lut 2012, o 18:45

wydaje mi sie ze to normalne, że w pierwszym odruchu, w człowieku,
budzi sie bunt, sprzeciw i wszelkie negatywne emocje.
Szuka sie winnych, do ukarania.
Zwłaszcza kiedy chodzi o niewinne dziecko.
Nie dziwię się absolutnie tej wojnie internetowej.

Tylko wstrzymałabym sie z ocenami, nie znając wszystkich faktów,
mając strzępki informacji przekazane przez media, wzajemnie się wykluczające nieraz.

poczekajmy...
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Macierzyństwo...

Postprzez sikorka » 3 lut 2012, o 18:49

nie wiem czy normalne - we mnie sie nic takiego nie wzbudzilo.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Bianka » 3 lut 2012, o 19:04

A we mnie wczoraj był ten bunt i złość, ale dziś posłuchałam psychologów i ekspertów i wiem, że nic nie wiem, prawda jeszcze nie wyszła na jaw, jest mi żal tej pary i dziecka, coś musiało stać się złego i nie mam na myśli morderstwa z premedytacją, wydaje mi się, że to zbieg nieszczęśliwych wypadków, pogrążyli się kłamstwami które potem nastąpiłu, ten cały Rutkowski szum, nie wiadomo czy nie przyznała się bo chciała już spokoju- były takie przypadki przyznania się niewinnych osób, psycho. mówią też o zespole ostrego stresu w którym mogła być matka po wypadku, jeśli to był wypadek, ach juz nie wiem, cały dzień tym żyje, zresztą od początku tej sprawy...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Macierzyństwo...

Postprzez mahika » 3 lut 2012, o 19:10

mahika napisał(a):wydaje mi sie ze to normalne, że w pierwszym odruchu, w człowieku,


powinnam napisać,
wydaje mi się że to normalne, że w pierwszym odruchu, u części osób...
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Macierzyństwo...

Postprzez PodniebnaSpacerowiczka » 3 lut 2012, o 19:27

Media już zmanipulowały wydarzenia.

Rodzinie i najbliższym współczuję tragedii.
Z czasem się wyjaśni... (i hope so)
Avatar użytkownika
PodniebnaSpacerowiczka
 
Posty: 2415
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 3 lut 2012, o 20:04

a ja mam wrazenie, ze ta kobieta zwariowala i wcale jej sie nie dziwie :( i albo sama nie wie juz co jest prawda, albo kogos kryje. fakt jest taki, ze ciala nie znaleziono, no ale przez tydzien moglo sie zdarzyc wiele rzeczy...

nie ulega tez watpliwosci, ze cala historia jest koszmarna :(
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Laff » 3 lut 2012, o 20:48

mnie to najbardziej wkurza Rutkowski. on najwięcej zamieszania robi. parę lat temu w Goczałkowicach Zdrój (niedaleko mieszkają moi rodzice) zaginęła dziewczyna. równie nieokreślone okoliczności. wtrącił się Rutkowski - wysnuł niesamowite teorie (dziwne - twierdził, że sprzedano ją do Niemiec, w przypadku Madzi też chciał szukać w Niemczech...), skasował pokaźne honorarium - a okazało się, ze znaleźli ją w stawie pokopalnianym... i to odkrył jakiś jasnowidz. siostra mojego byłego była sekretarką Rutkowskiego (zanim ten poszedł do paki notabene - przecież on siedział w więzieniu!) - nie mogła mówić o tym, co on wyprawia wiadomo (bała się) ale z jej sugestii wynika, że to gość, który robi tylko wiele zamieszania i tyle....
Avatar użytkownika
Laff
 
Posty: 351
Dołączył(a): 23 paź 2011, o 00:17
Lokalizacja: stolyca

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Bianka » 3 lut 2012, o 20:49

"...Mógł być to zespół stresu ostrego, czyli odpowiedź organizmu na nagłe bardzo traumatyczne wydarzenia, jak właśnie wypuszczenie dziecka z rąk. – Jest on na tyle silny, że człowiek faktycznie nie wie, co robi – mówi ekspertka. Zaznacza, że nie ma reguł, a zespół może przebiegać bardzo indywidualnie. – To zależy i od czynników socjalizacyjnych, i od wydarzenia, więc reakcje mogą być bardzo różne – podkreśla.

Za drugą ewentualną przyczynę zachowania mamy Madzi ekspertka uważa chęć chronienia siebie. – Nie wątpię, że matka kochała to dziecko. Natomiast jest coś silniejszego niż miłość macierzyńska i jest to przede wszystkim chęć chronienia siebie: zachowania życia, zdrowia czy wolności – mówi psycholog. Przy czym zaznacza, że chronienie siebie ponad chronienie dziecka jest wyrazem pewnej patologii, np. rozwoju osobowości
..."

Tak mówi jedna psycholog i mi się to bardzo prawdopodobne wydaje..
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Laff » 3 lut 2012, o 21:01

zmieniając temat - po czym poznać, że zaczyna się poród :?: :?: :?: na szkole rodzenia mówili, ale wolę poznać relacje kobiet, które to przeszły. a już tym bardziej nie chcę o tym czytać w necie - bo zeświruję do reszty...
Avatar użytkownika
Laff
 
Posty: 351
Dołączył(a): 23 paź 2011, o 00:17
Lokalizacja: stolyca

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 3 lut 2012, o 21:11

ja mialam najpierw skurcze bezbolesne, na jakies 24 godziny przed skurczami wlasciwymi, czulam tak jakby mi ktos sciskal lekko w pasie na chwile ... a potem jak mnie wlasciwy bol chwycil, to juz napewno bedziesz wiedziec :haha:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Justa » 3 lut 2012, o 21:12

Laff, masz skurcze? (bo gdyby odeszły wody, to już byś wiedziała ;-) )
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Laff » 3 lut 2012, o 21:15

czasami mam ostatnio takie jakby bóle - nie bardzo wiem jak to określić. ale nic bolesnego ani trwałego. przechodzi szybciutko. zastanawiam się, jak się odczuwa te właściwe skurcze.
Avatar użytkownika
Laff
 
Posty: 351
Dołączył(a): 23 paź 2011, o 00:17
Lokalizacja: stolyca

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości