Skąd się bierze homoseksualizm?

[Abssinth]

homoseksualizm to 'tylko ' preferencja.

technicznie z homoseksualnymi drogami rodnymi/hydraulika wszystko jest w porzadku

[ludolfina]

czytalam gdzies ze byc moze homoseksualizmowi sprzyja przeludnienie
ze plodne rodziny maja wsrod dzieci te o orientacji homoseksualnej i jest jakas hipoteza, ze dla przetrwania gatunku lepiej jak jest wiecej opiekunow (wujek gej opiekuje sie potomstwem plodnej siostry, wspiera JEJ geny i zarazem swoje, jako ze w jednym klanie), to moze taki mechanizm amortyzujacy przeludnienie. mnie to jakos przekonuje.

[sikorka]

abs, tego przeciez nikt im nie zarzuca. brak potomstwa u homo oznacza brak potomstwa z ta sama plcia. rodzicem moze zostac i owszem, ale juz z plcia odmienna.

[Abssinth]

w takim razie w krajach czy okolicach bardziej przeludnionych bylby wiekszy odsetek homoseksualistow...?
nie wiem, czy byly jakies badania prowadzone na ten temat

[sikorka]

przydaloby sie takich homoseksualistow jak najwiecej w afryce
a tam gdzie mamy niz demograficzny (czyli np. u nas) uprasza sie o heterykow

[Abssinth]

tam sie ludzie mnoza, gdzie maja ulatwienia

np w UK sa dodatki na dziecko etc, rozne benefity - i mnozy sie biedota, bo dla nich to raj
w Polsce nie ma takowych, wiec nie kazdego stac na dziecko

[sikorka]

racja

[ludolfina]

w krajach czy okolicach bardziej przeludnionych bylby wiekszy odsetek homoseksualistow...?

przypomina mi sie jakies doswiadczenie na szczurach, ale homoseksualizm pojawil sie tam jako wynik dobrobytu - w jednej grupce szczury musialy zdobywac pozywienie walczyc itd, a w drugiej mialy do woli jedzenia, nie musialy za niczym biegac, nic im nie zagrazalo, no i tam sie pojawialy homoseksualne szczury.

ale pisze da zartu, choc doswiadczenie bylo prawdziwe. (zrodla nie podam bo nie jestem naukowcem)

[Abssinth]

ludolfina,
to moze byc efekt piramidy Maslowa?

w sensie, nie musisz dbac o podstawowe potrzeby, nie MUSISZ dbac o przedluzenie gatunku, wiec mozesz robic to, co sprawia przyjemnosc?

[santaja]

Pierwsza rzecz to genetyka, błędny zapis kodu DNA.

no tak. i dzieki takim teoriom homoseksualisci moga sie czuc jako 'bledy', no bo heterycy ten kod maja 'prawidlowy'

Nie sądzę ,ze od razu należy mieć taki stosunek do homoseksualistów. Tak się po prostu dzieje, że wpływu na genetykę nie mamy. Transseksualizm, transwestytyzm,homoseksualizm a także wiele chorób fizycznych mogą być wynikiem błędów w procesie powstawania kodu. Taka preferencja z punktu widzenia psychologii ewolucyjnej jest nienaturalna. Natomiast nie sądzę aby jednoznacznie traktowała homoseksualistów jako odmieńców. Podejście do tego tematu nie powinno opierać się na kategoryzowaniu dobre-złe, podejście jest indywidualne. Nie sądzę aby homoseksualiści byli nieszczęśliwi ze względu na stricte swoją orientację, na ich samopoczucie ma bezwzględnie wpływ stosunek społeczeństwa. Zezwolenie na małżeństwa, adopcje dzieci pomogło by funckjonować im bardziej jawnie, a nie kryć się w obawie przed oceną, dyskryminacją i szeregiem różnych negatywnych zachowań.

To my jako społeczeństwo jesteśmy nieprzygotowani na przyjęcie tego, nie osoby homoseksualne. To tak jakbyśmy dyskryminowali autystyków, ludzi z zespołem Downa i ect. Chociaż, czy tak właśnie nie jest..?

[sikorka]

Zezwolenie na małżeństwa, adopcje dzieci pomogło by funckjonować im bardziej jawnie, a nie kryć się w obawie przed oceną, dyskryminacją i szeregiem różnych negatywnych zachowań.

nie wiem czy udogodnienia prawne = szczesliwe zycie homoseksualistow bez chowania sie po katach. bo jesli ktos nie toleruje homo to nie zacznie ich tolerowac ze wzgledu na obraczke na reku i jesli ktos sie z homo ukrywa przed rodzina, znojomymi to nie zacznie sie nagle odkrywac bo ma papier na bycie mezem/zona. tolerancja kryje sie w nas bez wzgledu na prawne mozliwosci.

[Abssinth]

ehh

obrzydza mnie szeregowanie ludzi ze wzgledu na to, co robia w lozku, z doroslym i wyrazajacym zgode partnerem...

moze bysmy wszyscy przestali sie przejmowac, kto z kim spi i w jakiej pozycji, dopoki wszystko odbywa sie za swiadoma zgoda wszystkich uczestnikow?

seriously....

[santaja]

Zezwolenie na małżeństwa, adopcje dzieci pomogło by funckjonować im bardziej jawnie, a nie kryć się w obawie przed oceną, dyskryminacją i szeregiem różnych negatywnych zachowań.

nie wiem czy udogodnienia prawne = szczesliwe zycie homoseksualistow bez chowania sie po katach. bo jesli ktos nie toleruje homo to nie zacznie ich tolerowac ze wzgledu na obraczke na reku i jesli ktos sie z homo ukrywa przed rodzina, znojomymi to nie zacznie sie nagle odkrywac bo ma papier na bycie mezem/zona. tolerancja kryje sie w nas bez wzgledu na prawne mozliwosci.

Napisałam to głównie w odniesieniu do polepszenia jakości życia homoseksualistów- jako ich samych. Nie jako polepszenia odbioru przez społęczeństwo. Więc zgadzam się z Tobą.

[sikorka]

moze bysmy wszyscy przestali sie przejmowac, kto z kim spi i w jakiej pozycji, dopoki wszystko odbywa sie za swiadoma zgoda wszystkich uczestnikow?

bysmy wszyscy? ja sie nie przejmuje (choc naleze do wszystkich), a Ty?

[Abssinth]

Zieeeeeew Sikorka

idz sie czep kogos innego