Macierzyństwo...

Rozmowy ogólne.

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Laff » 28 sty 2012, o 11:09

chyba nie mogę czytać tego wątku:/ wpadam od razu w panikę jak to będzie ze mną i Zuzą... wszystko wydaje mi się takie wielkie, wasze osiągnięcia, to jak sobie radzicie... a ja nie potrafię funkcjonować nawet, jak jeszcze Zuzy niema... ze wstydu schowałabym się pod ziemię.
Avatar użytkownika
Laff
 
Posty: 351
Dołączył(a): 23 paź 2011, o 00:17
Lokalizacja: stolyca

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Justa » 28 sty 2012, o 14:39

Laff... a czemu schowałabyś się ze wstydu???
Do tej pory dzielnie znosisz niedogodności ciąży, przygotowujesz się na przyjście córeczki (nawet pomimo braku wsparcia), dekorujesz pokoik, czekasz na nią, działasz z myślą o niej - no to powód do dumy, nie wstydu, moim zdaniem. :kwiatek:
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Bianka » 28 sty 2012, o 15:22

Limonko u nas są przedszkola montessori czy jak to się tam pisze :)

Laff spokojnie, ten strach jest normalny, każda go pewnie przechodziła, dasz radę:)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Macierzyństwo...

Postprzez smerfetka0 » 28 sty 2012, o 16:28

czytalam dzisiaj o dzieciach geniuszach. w wieku 18 miesiecy poprawiaja wymowe swoich rodzicow i ich bledy, uzywaja wyrazen typu 'mamusiu te kielbaski sa jak orkiestra w moich ustach'. a na slowa 'cwir cwir' poprawia stanmowczo ze 'nie. to sikorka modra'. w wieku dwoch lat uczyl sie o starozytnym rzymie i zoologii. itp itd.

szok.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Bianka » 28 sty 2012, o 16:40

Smerfetko wolę swojego geniusza :) Ten o którym piszesz to dla mnie stary maleńki, jakby brakło jakiegoś etapu, mi wystarcza :" mamusiu wstaw dziode" - w tłumaczeniu wstaw wodę na mleczko :) albo pytania w stylu: "zlobiłaś mleczko?", "umyłaś gowe"? :) itp
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Macierzyństwo...

Postprzez smerfetka0 » 28 sty 2012, o 19:28

na pewno te chwile sa swietne :) szkoda ze ja jak jeszcze bylam w takim wieku moi rodzice nie mieli nic do nagrywania, z checia bym siebie poogladala :) swietna pamiatka
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: Macierzyństwo...

Postprzez marie89 » 28 sty 2012, o 21:14

Limonka...

W Polsce są oddziały, które wykorzystują metodę M. Montessori... Ciekawe, ale tez i trochę szokujące... Inne po prostu. Np. klasy w których są łączone dwa roczniki... i poleganie na naturalnej aktywności dziecka...

Z jednej strony - fajne.. bo dziecko rozwija się we własnym tempie, gł. poprzez doświadczenie... Fantastyczne są materiały na których dzieci pracują - materiały dydaktyczne z różnych "działów" nauki... Naprawdę FANTASTYCZNE... i zasady jakie panują w klasach... - takie integrujące... i wprowadzające w role społeczne.. Np. podobał mi się pomysł, że w klasie każde dziecko ma swoją roślinkę, którą dogląda... albo swój kącik ciszy, gdzie dziecko jesli miało taką potrzebę mogło odpocząć...

Natomiast zastanawia mnie ta zupełna swoboda nauki - często zdarza się, że dziecko pracuje kilka dni na jednym przedmiocie i nie czuje potrzeby zmiany... Nauczyciel nie może nic narzucać... Jego rola to gł. obserwacja, wyjaśnienie jak się pracuje na danym przedmiocie... Niby w Polsce to jeszcze musi podlegać Podstawie Programowej... Hmmm.. Nie jestem pewna czy bazując wyłącznie na tej metodzie można osiągnąć oczekiwane efekty... Elementy jako coś dopełniającego tradycyjne nauczanie - byłoby wspaniałe... ale nauka ściśle wg zasad Marii Montessorii... nie wiem... Musiałałabym dowiedzieć się czegoś więcej... Zobaczyc jak to wygląda w praktyce... Z relacji nauczycielki jaką spotkałam metoda ma swoje plusy i minusy...
marie89
 

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 28 sty 2012, o 22:22

bylam w takim przedszkolu, jak szukalam kiedys malej miejsca w zlobie i nie podobalo mi sie, moze jestem tradycjonalistka, ale mialam wrazenie, ze dzieci czuly sie tam dziwnie, nieswobodnie, jakby zagubione... nie wiem, moze zle wrazenie, ale ja mala jednak bym tam nie zapisala.
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Macierzyństwo...

Postprzez limonka » 28 sty 2012, o 22:27

ja do tej pory mam same pozytywne wrazenia, wiec jest tylko kwestia ktore wybierzemy.podobno jesli chodzi o dzieci w wieku 2-6 jest to najlepsza metoda. Nawet founder google tam chodzil :mrgreen: :mrgreen: dzisiaj np. pani pokazywala jak dzieci ucza sie o hibernacji , zbudowaly jaskinie, pomalowaly i sie czasem same tam hibernuja:):)

marie sluszne uwagi, odnosnie tego ze dizecko cos robi za dlugo, to pani nam tlumaczyla ze jak widzi ze za dlugo to przekierunkowuje dizecko na cos innego, wiec do konca nie jest to samowolka. moje dzieci nie chcialy dzis wyjsc z tego przedszkola :mrgreen: na 12 dzieci sa dwie panie i pomoc nauczyciela.
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Macierzyństwo...

Postprzez limonka » 28 sty 2012, o 22:30

poza tym ja mam tu caly czas na mysli okres przedszkolny, a nie szkolny. choc mam znajoma ktorej corka do 4 klasy uczyla sie w montessori systemie i byli bardzo zadowoleni ,a jej postem szalony. niestety potem nie mogli placic i przeniesli ja do innej szkoly
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Macierzyństwo...

Postprzez limonka » 28 sty 2012, o 22:31

limonka napisał(a):poza tym ja mam tu caly czas na mysli okres przedszkolny, a nie szkolny. choc mam znajoma ktorej corka do 4 klasy uczyla sie w montessori systemie i byli bardzo zadowoleni ,a jej postep szalony. niestety potem nie mogli placic i przeniesli ja do innej szkoly
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 28 sty 2012, o 22:33

no u mnie bylo male miasto, wiec moze i samo przedszkole nie wiedzialo do konca na czym ta metoda polega i moze dlatego ... :bezradny:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Macierzyństwo...

Postprzez limonka » 28 sty 2012, o 22:39

moze i tak. nam do tej pory tylko jedno sie nie podobalo. byli troche za oficjalni i mieli rozne "dziwne" zasady i cene tez 2x wyzsza niz inne
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Macierzyństwo...

Postprzez marie89 » 28 sty 2012, o 22:59

w myśl idei M.M. nauczyciel nie powinien nic dziecku narzucać, nakierowywać.. samo musi dojrzeć do pewnych etapów...

Natomiast w praktyce nauczyciele obserwują bardzo uważnie dzieci (tzn. Ci którzy poważnie podchodzą do swojej pracy..) i może nie wprost ale ukierunkowują dzieci na nowe zadania... lub sugerują, że powinno do czegoś wrócić...

Myślę, że w przedszkolach - najmłodszy rocznik dzieciaków może czuć się zagubiony... ale starsze czują się tam jak rybki w wodzie...

Nie ma takiej dyscypliny nam znanej.. Tzn jest i praca przy stolikach.. i jakieś ćwiczenia np. grafomotoryczne w domu... ale nie ma narzucania czegokolwiek... "tego nie rusz.. tamtego nie rób"... "nie wychodz z sali" - tego tam nie ma.. czy nie powinno być...

W ramach zajęć byłam z wizytą w jednym z oddziałów.. i tak jak mówię - były rzeczy które mi się podobały... Te materiały dydaktyczne - fenomenalne.. nawet z tych najprostszych wykonanych przez nauczyciela...

Ale do innych rzeczy - o których opowiadała nauczycielka.. podchodziłam z rezerwą...

To była szkoła, gdzie dzieci uczyły sie w tym sestemie od 6 r.ż. do... chyba do 5 klasy... tak... a w 6 normalny system i na końcu egzamin...

Z jednej strony to może być bardzo twórcze nauczanie... z elementami aktywności samowychowawczej... ale wiele zależy od nauczyciela - zdolności obserwacji.. i od samego dziecka - jakie tempo sobie narzuci... czy się odnajdzie... jaka będzie motywacja do pracy...

System ma wielu zwolenników jak i przeciwników... Jak to z czymś odmiennym zresztą bywa...

Zastanawia mnie czy ktoś wpadł już na połączeniu pomysłów Montessorii w tradycyjnym nauczaniu... Na to bym sama poszła;)

Jest wiele metod nauczania... z ciekawymi elementami... czy Montessori.. czy szkoły Freineta.. szkoły waldorfskie...

Jakby Hallowa tak wpadła na pomysł urozmaicenia tradycyjnego nauczania o elementy tych modeli... a nie posyłała 5 latki do szkół nieprzygotowanych na to - ani szkoły ani dzieci... to może byłoby całkiem good;)
marie89
 

Re: Macierzyństwo...

Postprzez caterpillar » 28 sty 2012, o 23:23

Marie zgadzam sie z Toba przedszkola M.M maja swietne wypsazenia generalnie program tworczy i ciekawy ale no wlasnie wszystko ma swoje plusy i minusy

pamietam jak omawialismy Summerhill piekna idea ,fajne podejscie tylko rezultat byl bardzo rozny a raczej sredni wiec mysle ,ze nie dla kazdego dziecka

ja chyba jestem tradycjonalistka mam w grupie taka dziewczynke ,ktora jest wychowywana (chyba tez chodzila do MM) na podobnych zasadach i teraz mam z nia problem, kompletnie nie czuje granic.

mysle ,ze w dobie czarnej pedagogiki ta metoda byla doskonala alternatywa teraz juz nie musimy bazowac na takich skrajnosciach

ja jestem za duza ilascia aktywnosci tworczej oraz dyscyplina i nauka wytrwalosci dziecka
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości